Ot przykładowo jakiś hodowca wszedł do sklepu zoologicznego i zobaczył nową odmianę sierstną. Poznał ją, zaczął hodować i udało się zdobyć status hodowlany.
Fizycznie szczury rodowodowe od kundelków nie różnią się niczym

Bo u szczurów mówimy, że nie ma ras, są odmiany. U psów natomiast rodowód jest gwarancją czystości rasy, a jak wiadomo konkretna rasa psa to nie tylko wygląd zwierzęcia ale i cechy charakteru, cechy użytkowe. Kupując więc psa z rodowodem mamy gwarancję, że kupujemy przykładowo prawdziwego huskiego i wiemy, że on ma we krwi ciągnięcie sanek

U szczurów ponieważ nie uznaje się ras tylko odmiany nie ma możliwości zakłócenia "czystości rasowej".
A swoją drogą zauważyłam, że w Polsce dominują dwie takie stereotypowe cechy polaków:
- to co zagraniczne jest dobre nawet jak jest niedobre

- biurokracja i brak zaufania
