Łączenie szczurasków- archiwalne

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
AleXa17
Posty: 95
Rejestracja: pn mar 02, 2009 1:44 am
Lokalizacja: Zamość

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: AleXa17 »

Dziękuje bardzo ^^ Mam nadzieje,że będzie dobrze, od jutra puszczać ich będę w wannie, to mam nadzieje nie będzie źle z czasem się może do siebie przyzwyczają. Ale gdy tak się kotłują to interweniować czy raczej poczekać? Oj współczuje :( u mnie na początku starszy ganiał młodszego po klatce, teraz mu już chyba ten okres przeszedł i stęsknił się za towarzystwem. Ale ma chłopak cierpliwość do małego ^^
Awatar użytkownika
AleXa17
Posty: 95
Rejestracja: pn mar 02, 2009 1:44 am
Lokalizacja: Zamość

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: AleXa17 »

A i jeszcze przepraszam za post pod postem. Łączyć tak jak wracam ze szkoły czyli 16( jak wcześniej to wcześniej) czy raczej zostawić to na wieczór. Czytałam gdzieś,że w dzień kiedy są ospałe ,ale nie mam pojęcia czy dotyczyło to oswajania czy łączenia, starszy nie bardzo chce wychodzić z klatki w takich wczesnych godzinach.(wczesnych tzn 13,14,15,16)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: unipaks »

Niech mają ze sobą kontakt więcej niż raz w ciągu dnia , jeśli masz taka możliwość :) Na pewno uda ci się jakoś starszego zmobilizować do dobrowolnego opuszczenia klatki, każdy szczurek ma coś , co go może pozytywnie zmotywować ;) On naprawdę nie wygląda na tych wwszystkich filmikach na jakiegoś wielkiego agresora, tańczy i napuszony przystawia się bokiem , bo naturalnie chciałby podkreślić swoją dominację(nasza Dżumka też tak robiła); młodszy wydaje mi się po prostu wystraszony i dlatego gotów w razie czego do walki . BTW , też bym była wystraszona , mając nad sobą taki wielki czarny łeb (nie mówię o tobie ;D ). Są aż tak zaprzyjaźnieni , że dopuszczają bez problemu jego obecność podczas tych stresujących prób łączenia ?
Kiedy się kotłują bez przelewu krwi , to ustalają dominację i chyba nie trzeba interweniować; mnie nie starczało niestety zimnej krwi i w niektórych momentach troszkę interweniowałam albo starałam się je uspokajać głosem ::) Będzie dobrze , bądź cierpliwa i wytrwaj :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
AleXa17
Posty: 95
Rejestracja: pn mar 02, 2009 1:44 am
Lokalizacja: Zamość

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: AleXa17 »

Dziękuje za odpowiedzi i dodanie otuchy ^^ Będziemy działać dalej
Dziennik łączenie -dzień kolejny XD od ok 18 do ok 20 :P
Muszę powiedzieć ,że mój Mikado(starszy szczur) ma strasznie dużo cierpliwości do malucha, no ja bym nie wytrzymała, ale na filmikach widać ,że ma dużo geniuszu XD Mały nie daje do siebie podejść normalnie to czemu nie próbować przez koc? A obecność czarnego łba znosić musimy,bo jest straszny pisk. Aczkolwiek na filmiku gdzie były klatce-transporterze to pojawił się znikąd tzn nawet nie zauważyłam a tu nagle jego łeb. Dzisiaj udało się poprowadzić zajęcia bez niego ^^ Powiedzmy,że jedynym + dzisiejszego łączenia jest brak bójki mimo spędzonych 2 godzin razem w wannie( no może razem to trochę przesada bo większość czasu,którego na filmikach nie ma były w drugich końcach wanny) Jak widać gdy Mikado tylko chowa się pod kocem to Yoite i się umyje i coś przekąsi. No nic wydaje mi się ,że teraz to tylko kwestia czasu i czekać aż się przyzwyczają do siebie. Tylko tak się zastanawiam, czytałam o kastracji i jednym z problemów, które rozwiązuje jest właśnie taki piskacz co się dotknąć nie da.
Więc od jutra będę częściej puszczać ich razem i postaram się od razu nie interweniować w razie kotłowania-chociaż mi też zimnej krwi nie starcza, tak samo było jak myszoskoczki łączyłam.
Czy to łączenie nie jest dla niego aż za stresujące? Obecnie i tak kastracja nie byłaby możliwa i szczerze mówiąc wolałabym ,żeby w ogóle jej nie przeprowadzać.
A i drugie pytanie co oznacza zgrzytanie zębami? Dzisiaj już oba zgrzytały, tyle co wiem,że to negatywne emocje, czyli po prostu stres?
Awatar użytkownika
Lily
Posty: 27
Rejestracja: wt mar 25, 2008 6:47 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Lily »

Dorodne te twoje chłopaki :D trzymam kciuki żeby wszystko się powiodło ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: unipaks »

Obydwa szczurasy są słodkie :) Mikado ma świętą cierpliwość , nie jest nastawiony wrogo ani agresywnie , a jego puszenie się wydaje się być odpowiedzią na odpychającą , obronną postawę młodszego , który z kolei jest wg mnie b. przestraszony , siedzie ciągle w jednym miejscu i ze strachu kupka pod siebie. Te dwie godziny to nadto dużo dla nich ; wystarczy myślę ze trzy razy w tym czasie ale krócej , bez dokarmiania podczas spotkań , z jakąś delicją dla każdego po . :) Kocyk mam nadzieję bez zapachów starszego czy młodszego? Za to do klatek daj im coś ze szmatek tego drugiego, niech przywykną O kastracji to nawet nie myśl , to wszystko naprawdę nieźle wygląda i nie ma powodu , żeby któregoś niepotrzebnie okaleczać :)
Ząbkami mogą zgrzytać z emocji; troszkę tam w końcu posiedziały ;)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
AleXa17
Posty: 95
Rejestracja: pn mar 02, 2009 1:44 am
Lokalizacja: Zamość

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: AleXa17 »

Dziękuje jeszcze raz ^^
Ok to hmm takie 3 półgodzinne spotkania na dzień? Kocyk bez żadnego zapachu ,tylko zastanawiam się co dać im jutro :D Będę musiała innego poszukać a ten może zdarzy wyschnąć. Zmieniłam ich szmatkami, u Mikado została ona zepchnięta na sam dół klatki, a u Yoite nawet nie tknięta ;) Głupole dwa :P Delicje dostały po spotkaniu i powiem ,że bardzo chętnie spałaszowały ;) To dobrze :D :D :D Kocham całych moich chłopaków i powiem szczerze ,że ciężko byłoby mi ich wykastrować (starczy ,że pies czeka na swoją kolej). Powiem szczerze ,że jestem mocno zdziwiona postawą Mikado , w końcu to on był agresorem, mam nadzieje ,że wykaże jeszcze trochę cierpliwości Yoite ,bo to takie strachliwe dziecko ^^ Po tych dwóch godzinach to prawie nie wskoczył do klatki Mikado tak bardzo chciał do środka, więc chyba rzeczywiście to było dla nich za długo. Chyba założę im temat na tym forum zamiast tutaj pisać i pisać ^^'
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: unipaks »

AleXa17 pisze: (starczy ,że pies czeka na swoją kolej). ^^'
naprawdę? aż tak nie lubisz nabiału? ;)
Kocyk daj ten sam , teraz nie musisz go zmieniać :) Ile tych spotkań , to ciężko tak kategorycznie myślę określić , zależy jak się chłopcy będą zachowywać; może ktoś jeszcze inny się w tej kwestii wypowie? Ja starałam się jak najczęściej choć niezbyt długo , a jak już się iskały , to mimo że jeszcze były piski i wrzaski , włożyłam całe towarzystwo po odsiadkach w ciasnym transporterku do niedużej klatki. Choć miały mało komfortowo , to tam właśnie pogodziły się z nieuniknionym :D
A temat owszem załóż :)Sukcesów w dalszym łączeniu!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
AleXa17
Posty: 95
Rejestracja: pn mar 02, 2009 1:44 am
Lokalizacja: Zamość

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: AleXa17 »

Nie przepadam ;)
Jestem zadowolona, niby dużych postępów nie ma , ale mimo sytuacji w których mogli się zacząć kotłować to tego nie zrobili ^^ Do tego maluch przeszedł się nawet po wannie( co prawda starszy był pod kocem , ale liczy się :))Do tego starszy od razu dąży do kontaktu z małym ^^ Myślę, że będzie już tylko lepiej. A spotkań było 2, pierwsze jakieś 30 minut, 2 trochę dłuższe , ale to dlatego,że siedziały niedaleko. My narazie na etapie bez dotykowym , więc do iskania jeszcze troszkę ^^ Temat założony ;)
Karmel_Toffi96
Posty: 44
Rejestracja: wt sty 19, 2010 12:18 pm
Lokalizacja: Skawina

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Karmel_Toffi96 »

Witam :)
Mam w domu dwa szczurki w jednej klatce i zamieżam dokupić jeszcze 1-2 z hodowli i mam kilka pytań:
1. Czy jak połącze je wszystkie razem to czy nie będzie tak, że te dwa nowe z hodowli będą jedną grupą, a te drugie drugą i czy nie będą walczyły pomiędzy sobą ?
2. Czy to prawda, że jak się ma dużą grupkę szczurków to czy one nie zaprzestaną przyjaźnić się z właścicielem bo będą miały więcej towarzyszy do zabawy.?
3. Czy jak dokupie dwa szczurki (spokojnie mam dużą klatkę przeznaczone do 2 fretek) to te pierwsze szczurki, które kupiłam 'odzwyczają' się ode mnie i będę musiała ponownie nawiązywać z nimi 'przyjaźń' ?
4. Czy to prawda, że z hodowli bardziej przywiązują się do człowieka niż te z zoologa ?
5. Czy to prawda, że jeden szczur bardziej przywiązuje się do właściciela niż kilka.?
Bo jak chciałam kupić szczurki to tata powiedział mi żebym kupiła jednego, bo bardziej się do mnie przywiąże niż kilka, to prawda ?
Źle by się czuł jakby był sam jeden prawda ? :(
Właśnie tak wtedy pomyślałam, że ja też bym nie chciała być sama i wzięłam dwa. :)
Bardzo Prosze o szybkie odpowiedzi na wszystkie pytania. !
Bardzo mi Zależy !
Z góry dziekuję:)
________________________________
Pozdrawiam wszystkich miłośników tych pięknych, przeuroczych i mądrych stworzonek ! ;** <33

' Nie musisz niczego robić aby być kimś wartościowym.
Jesteś kimś wartościowym po prostu dlatego, że jesteś ' ;)
dusiaczek
Posty: 1775
Rejestracja: śr paź 28, 2009 11:00 pm
Lokalizacja: Żory/Opole
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: dusiaczek »

Karmel_Toffi96 pisze:1. Czy jak połącze je wszystkie razem to czy nie będzie tak, że te dwa nowe z hodowli będą jedną grupą, a te drugie drugą i czy nie będą walczyły pomiędzy sobą ?
2. Czy to prawda, że jak się ma dużą grupkę szczurków to czy one nie zaprzestaną przyjaźnić się z właścicielem bo będą miały więcej towarzyszy do zabawy.?
3. Czy jak dokupie dwa szczurki (spokojnie mam dużą klatkę przeznaczone do 2 fretek) to te pierwsze szczurki, które kupiłam 'odzwyczają' się ode mnie i będę musiała ponownie nawiązywać z nimi 'przyjaźń' ?
4. Czy to prawda, że z hodowli bardziej przywiązują się do człowieka niż te z zoologa ?
5. Czy to prawda, że jeden szczur bardziej przywiązuje się do właściciela niż kilka.?

1. Jak się je połączy to raczej nie będzie takiej sytuacji, będą żyły razem w jednej klatce i dzieliły jedzonko, zabawki etc, więc staną się jednym stadem :)
2. Nie prawda, nawet jak szczurów jest dużo i bawią się razem to i tak zawsze przyjdą żeby się potulić czy chociażby żeby zwrócić na nie uwagę (tzn samiczki ponoć bardziej ignorują, ale i tak jednak pragną tej uwagi)
3. To na pewno nie, może po prostu przez pewiem czas mogą być bardziej zainteresowane tymi nowymi współlkatorkami.
4. Mam nadzieję że z hodowli zrzeszonej z shsrp lub od merch bo inne to nie hodowle tylko rozmnażacze. Ale tak, to prawda bo w prawdziwych howowlach o których wspomniałam wczesniej szczurki od malutkiego są przyzwyczajane do człowieka.
5. Wg mnie to wielkie kłamstwo, kiedy szczurów jest więcej takich które już się znają to sa bardziej odważniejsze i proces oswajania jest szybszy (na moje oko).

Nie wiem czemu pisałam o szczurkach jako o dziewczynkach no ale niech już tak zostanie ;p
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."

~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Karmel_Toffi96
Posty: 44
Rejestracja: wt sty 19, 2010 12:18 pm
Lokalizacja: Skawina

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Karmel_Toffi96 »

Dusiaczek, dziekuję bardzo za odpowiedź :)
Bardzo mi pomogłaś :D
Ale nie mogę kupić samiczek bo mam dwóch samczyków ;) xD
Są bardzo kochane, ale wole mieć stadko tych kochanych gryzoni niż je rozmnażać ;P :)
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziekuję ;)
________________________________
Pozdrawiam wszystkich miłośników tych pięknych, przeuroczych i mądrych stworzonek ! ;** <33

' Nie musisz niczego robić aby być kimś wartościowym.
Jesteś kimś wartościowym po prostu dlatego, że jesteś ' ;)
dusiaczek
Posty: 1775
Rejestracja: śr paź 28, 2009 11:00 pm
Lokalizacja: Żory/Opole
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: dusiaczek »

No no rozumiem tylko nei wiem czemu czytając Twojego posta wydawało mi się że masz dziewczynki dlatego o dziewczynkach pisałam ;]
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."

~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”