Aś - moj pierwszy szczur zachowywal sie dokladnie tak samo (i coraz bardziej zaczynam myslec, ze to zalezne od tego, ze szczur jest jeden a nie kilka). Gandi byl bardzo agresywny poza tym - pozostaloscia po tym jest kilka blizn na ciele (gryzl doslownie do kosci, az krew sie lala). Po umyciu klatki diabel w niego wstepowal, siersc byla nastroszona, fukal, zachowywal sie nadzwyczaj nienormalnie, rzucal sie doslownie z kata w kat, zaciskal lapki na pretach, machal glowka w boki, szukal miejsca, wywalal trociny z kuwety.
Natomiast te, ktore mam teraz reaguja normalnie, przez kilka sekund obwaxchuja teren, potem ida sprawdzic czy jest cos dobrego do jedzenia, szamaja i ida spac
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)