Alkenowe nieznośne fifioły

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: alken »

pytałam się o inhalacje, doktor powiedziała, że to dobre gdy sa jakieś obrzęki oskrzeli czy płuc, a tam jest wszystko ok tylko te górne drogi oddechowe zawalone, mamy podwyższać odporność betaglukanem aż organizm sam to zwalczy. ale ja zaczynam mieć wątpliwości czy zwalczy. chociaz z drugiej strony antybiotyk zaskutkuje tym, że przestanie jeść i osłabnie znowu. i tak źle, i tak niedobrze.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: IHime »

:( Mi w dzieciństwie aplikowali inhalacje właśnie na zatkany nos. Może maleńkiej łatwiej będzie się tego pozbyć? OMG, dlaczego to kochane maleństwo musi się tak męczyć.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: alken »

:( no właśnie też już nie mogę na to patrzeć, jak nic nie mogę pomóc. nawet by mi przez myśl nie przeszło że mi najmłodszy szczur zachoruje, spodziewałam się raczej po Ziucie która dobija 2 lat że coś wywinie...ale nie maleństwo. chociaż wydaje się że jakby lepiej jak to z niej wycieka. a naprawdę już masę wypluła, a pewnie drugie tyle połknęła, nie wiem skąd tyle tego się mieści w takim małym nosku :-\ trochę pokichuje i świszczy noskiem gdy węszy a to znaczy że nos się powoli odtyka.

jutro może spróbuję po prostu przykryć klatkę ręcznikiem i podstawić miskę z parującą wodą i tymiankiem na przykład, samo nawilżone powietrze powinno chyba przynieść jakąś ulgę...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: IHime »

alken pisze:trochę pokichuje i świszczy noskiem gdy węszy a to znaczy że nos się powoli odtyka.
jutro może spróbuję po prostu przykryć klatkę ręcznikiem i podstawić miskę z parującą wodą i tymiankiem na przykład, samo nawilżone powietrze powinno chyba przynieść jakąś ulgę...
Uff, mam nadzieję, że w nocy troszkę odpocznie, nabierze sił i jutro zwalczy resztki bakcyla. Może jakiś Olbas czy coś podobnego by pomogło?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: ol. »

Biedny Karmelek, mam nadzieję, że kiedy usnęła katar ustąpił.
Mam nadzieję, że to nie będzie konieczne i Karmelek zwalczy infekcję własnymi siłami, ale gdyby już miało dojść do ponownego podania antybiotyku, to może spróbujcie z innym niż wcześniej ? Nie wszystkie przecież muszą zmniejszać apetyt.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: odmienna »

Na gluta w homosapięczym nosie, bezkonkurencyjne jest płukanie solą fizjologiczną + położona na półce chusteczka skropiona Olbasem. Wątpię, żeby Karmelek płukać chciała, bo też to dosyć traumatyczne przeżycie, ale paróweczka... no i maść majerankowa na nosiulo, powinna gluta załatwić a przynajmniej udrożnić co udrożnić należy.
Obrazek
;D ;D
no, nie mogę! Co tu najfajniejsze? Stopki, ogonki, czy jeszcze co...?
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: alken »

biedula spać przez to nie może, siedzi tylko i pluje. nie wiem jak w nocy ale odkąd wstałam to wypluwa. zasypia na stojąco ale się zaraz zrywa bo ją zatyka. zrobiłam jej inhalację pod kocem z tymianku zalanego wrzątkiem bo akurat to mam, nie wiem, chyba wypluwa więcej od tego i zmieniła pozycję, bo wcześniej stała na dwóch łapkach uczepiona kraty. nos ma chyba jakby odetkany trochę bo z niego też cieknie, glut i porfiryna.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: IHime »

Może dobrze, że więcej leci? Może nosek się właśnie oczyszcza. Biedne dziecko. :'(
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: ol. »

uczepiło się dziadostwo >:/
Rychłej ulgi Karmelku !
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: odmienna »

o bidulka zasmarkana...jednak, mocno namawiam na Olbas. Na własnej skórze (a raczej na własnej śluzówce)przekonałam się jak on ułatwia przetrwanie w takiej sytuacji ;)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe/chorobówka, czyli glut w nosie :

Post autor: alken »

ale czy takie olejki itp nie podrażniają i nie wzmagają wycieku? to co prawda odtyka ale nieźle daje czadu...
a ona biedna wygląda makabrycznie, cała usmarowana tą mazią i porfiryną, i tylko stoi na kratce i się patrzy... :'(
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)

Post autor: alken »

właśnie pochowaliśmy Karmelka :(

uczyłam się w kuchni i zaglądałam do niej co jakiś czas. tż nic nie słyszał, nie zauważył gdy ucichła (po 18 zaczęła oddychać przez pyszczek).

za szybko ;(

przepraszam maleńka. już nie będziesz cierpieć.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)

Post autor: Ogoniasta »

Strasznie mi przykro :'(

[*] na drogę Karmelku :(
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
look_so_good
Posty: 91
Rejestracja: śr lip 29, 2009 9:15 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)

Post autor: look_so_good »

:'(
za szybko (*)
...nie mów, że mnie lubisz,bo lubi się zupę pomidorową- a ludzi się kocha...
matrix360
Posty: 2385
Rejestracja: pn paź 26, 2009 8:34 pm

Re: Moje babole przebrzydłe. Karmelek (*)

Post autor: matrix360 »

[*] ..strasznie mi przykro :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”