Nie zwracają na siebie uwagi!

[Dawidd]

Zauważyłem, że Brydzia robi się w stosunku do Pumy coraz agresywniejsza. Znaczy nie widać by robiła krzywdę Pumie która jest bardzo przestraszona ale nie wiem czy mam ją rozdzielać gdy dochodzi do takiego czegoś czy pozwolić na to bo Brydzia tylko chce być dominująca.
PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ

[Flaumel]

CIERPLIWOŚCI.... I BEZ PANIKI!
Jak długo nie ma pisków, krew się nie leje, kłaki nie latają - wszystko jest w porządku...

[Dawidd]

Piski są ale bardzo mało a Brydzia podlatuje do malej i jej coś na brzuchu robi.

[Flaumel]

Może ją obwąchiwać, iskać. Skoro tamta się nie wyrywa - jest wszystko w porządku...

[Dawidd]

Możliwe, ale Puma już jej tak nie pozwala bo odpycha ją lub po prostu ucieka a potem Brydzia naskakuje na nią i przewraca i obwąchuje. Oczywiście jeśli już mała sobie nie pozwoli Brydzia robi to z większą siłą i bez pisku się nie obejdzie.
Mam pytanie jutro będę miał nową klatkę i mam włożyć do niej najpierw Pumę ?

[Dawidd]

Wydaje mi się, że jest coraz gorzej. Brydzia jak Puma się jej nie daje tak po prostu obwąchać to przewala ją kładzie się na niej i ją "bije". Czy to tez oznaka dominacji? Myślę, że Puma coraz bardziej się jej boi. Piski są lecz krwi i latającego futra nie ma. Nadal mam nie zwracać na to uwagi??? Boje się o Pumę.;(

[dusiaczek]

Powtarzamy po raz kolejny - jeśli ni ma pisków i nie lejesię krew - szczurki się dogadują. To o czym piszesz to akt pokazania kto tu rządzi, jeden ze szcurów zawsze będzie dominował. Nie ma się czym przejmować.

[Dawidd]

OK dziś doszła nowa, większa klatka i mam zamiar umieścić w niej hamak. Mogę też włożyć domek ale nie mam pewności ze pomieszczą się w nim 2 szczurki warto?

[StasiMalgosia]

ja wstawisz i hamak i domek to wg mnie prawie na pewno jedna zajmie jeden a druga drugi
lepiej wstaw narazie tylko hamak i poczekaj jak się staną nowym stadkiem wtedy możesz wstawiać hamaków i domków ile się da

[izula]

Normalne, że się denerwujesz ale mimo wszystko powinieneś się cieszyć, że tak łatwo poszło z połączeniem bo na pewno nie chciał byś mieć takich problemów co niektórzy tutaj.
Nie wiem jak jest w przypadku samic, bo od zawsze mam chłopców ale u mnie jest podobnie. Chłopcy bardzo łatwo połączyłam, przez jakiś czas było ok a teraz non stop się coś dzieje. Mam ich od roku i do tej pory tłuką się niemiłosiernie ale na szczęście żaden nie został pogryziony i mam nadzieje, że tak zostanie.. bardzo często się boksują, jeden przewraca drugiego na plecy, obwąchują sobie narządy płciowe albo jeden próbuje pokryć drugiego itp. a pisku jest przy bardzo dużo
Także nie przejmuj się tylko obserwuj czy nic złego się nie dzieje. Też na początku w panice biegłam do klatki jak się coś działo a teraz dopóki krew się nie leje i futro nie leci, niech sobie robią co chcą . Przecież muszą jakoś się dogadać, jak to się mówi porządek musi być no i standardowo poczytaj tematy na forum gdzie jest pełno informacji na ten temat, mi bardzo pomogły i myślę, że tobie tez się przydadzą.

[yss]

ja bym ich nie umieszczała w jednej jeszcze przez parę dni.
lepiej łączyć za długo niż za krótko, zwłaszcza gdy robi się to po raz pierwszy i trudno wyłapać moment, w którym bójki stają się przyjazne.