powiem i ja. mam klatę..która służy do schodzenia z komody.
gdy przygarniam jakąś nową szczurzycę ( zdarza się to raz na sto lat, ale się zdarza) wtedy klatka się przydaje.
szczury mają swój dom w komodzie z 4 szufladami- jest cała ich. pokój mam zabezpieczony, i przyznać muszę, że są na tyle inteligentne, że znając zapach kota nie usiłują zbiec do innych pokoi.
nie boję się, że przygniotę szufladą szczura- bo odsuwam szuflady (jeśli odsuwam- robię to też rzadko) powoli, pokazując im, że działam, a one wtedy zamierają, no i wiedzą, że jak im się przejście zmniejsza, to się nie rzucają koniecznie przejść.
czy mam jakieś super inteligentne zwierzaki? wydaje mi się, że nie
oczywiście zniszczenia są. ileś miesięcy spałam na kilku kołdrach, bo regularnie zaszywany materac musiałam co jakiś czas wynosić.
dziękuję tylko, że mam czujny sen i każdy najlżejszy odgłos sprężyny mnie budził, no i nie kręcę się podczas snu
szafa też była kilka razy szturmem zdobywana, ale wtedy starałam się im zorganizować inne atrakcje, na tyle ciekawe, by zapomniały o szafie.
kabel też był kilka razy "remontowany" ale ogólnie starałam się kable zredukować do minimum ( mam teraz tylko 1- od lampy) i zostawiam moje panny luzem nawet gdy wyjeżdżam na weekend. i w zasadzie wiem, że nigdy nic nie zbrajają
kwiatków też nie mam- ale to nie była przykra dla mnie decyzja, bo one prędzej czy później, nawet bez szczurzej pomocy u mnie padają
o
o