![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Wczoraj zostali wykastrowani, wieczorem sie wybudzili i do rana do 11 wszystko bylo ok dopiero po podaniu antybiotyku jeden z nich zaczol szalec- rzucil sie na tamtego chcial nas pogrysc i wogle ostra rozruba z jego strony wiec trafil do akwarium ale jak to akwarium nie ma wentylacji itd itp nie moze tam mieszkac wiec zaczelismy znowu je laczyc co prawda w klatce w ktorej mieszkaly od malego i przez cala noc(tylko tyle ze obecnie kuweta zostala wyparzona a przed laczeniem wymienione reczniki wiec zero zapachow)
Co moze byc przyczyna tej agresjii??
Dzialanie antybiotyku czy bol??
Jak je laczyc??
Prosimy o pomoc