Ponad dwa lata bez nawet głupiego przeziębienia, niedawno na kontroli wyszły kłopoty z serduszkiem, kilka tygodni na lekach, i koniec. Serduszko nie wytrzymywało,Absurdzik się poddał,już nie chciał.To nie miało już sensu.Serce było wyniszczone, powiększone, cienkie ściany.
Został Występek, od zawsze razem, dlaczego więc go zostawiłeś?
Tu już nie chodzi o stado, o mnie, to Występkowi pęka serce, szuka brata i jeśli dalej tak będzie to już, już niedługo go odnajdzie...