kolczykowanie(się)

Dział, w którym zamieszczamy ankiety i organizujemy konkursy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

kolczyk w nosie/jezyku/brwi?

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

dziekuje, posiedze
146
31%
mam juz :)
250
53%
fuuu!
74
16%
 
Liczba głosów: 470

Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

kurka, szkoda że spiralka jest tylko jedna ;( mnie w sumie najbardziej interesują spiralki właśnie .
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
lanexia
Posty: 32
Rejestracja: pt lip 31, 2009 12:01 pm
Lokalizacja: UK

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: lanexia »

Kameliowa pisze:kurka, szkoda że spiralka jest tylko jedna ;( mnie w sumie najbardziej interesują spiralki właśnie .




moge zalatwic druga jesli chcesz bo mam sklep stacjonarny wildcata pare km od siebie,ale ten drugi bylby juz w cenie sklepowej czyli 12zl a za komplet mozna sie dogadac ;)
z Nami: Śnieżka, Missy, Ellie
za TM: Tusia, Czacza, Vanilka, Szara, Babu
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

czyli całość byłaby za? daj znać na pw jak mozesz :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
groszek
Posty: 41
Rejestracja: czw sty 21, 2010 7:41 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: groszek »

No i po kolczyku w chrząstce :/
Nie przyjął się. Już ładnie było, ale coś się tam dostało i podpuchł Dzisiaj było bardziej, więc stwierdziłam, że trzeba wyjąć. Chciałam zdjąć kolczyka i główka poszła mi do środka. Chirurg przed chwilą mi wyciągnął. Przeszła mania na kolczyki po chirurgu :I
matrix360
Posty: 2385
Rejestracja: pn paź 26, 2009 8:34 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: matrix360 »

Do jednego z uszu włożyłam 4 mm bez większego problemu i bez pomocy jakichkolwiek kremów i żadnych poślizgowych badziewstw. Ale do drugiego nie chce wejść 4 :/
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

ja chce spiralkiiiiii!
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Sheeruun
Posty: 1880
Rejestracja: śr paź 01, 2008 8:46 pm
Lokalizacja: Suwałki

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Sheeruun »

Też chcę spiralkę!
Taką od..hm.. zera? XD do nie wiem ilu, taką początkową.. ::) ale strasznie drogie nowe ><' a te z modeliny mi się łamią jak zrobię.
Stworzenie bezszczurowe.

Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
matrix360
Posty: 2385
Rejestracja: pn paź 26, 2009 8:34 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: matrix360 »

Ja kupywałam początkową za 12 złotych jedną oO'
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Sheeruun, a jakie chcesz? Bo ja mam maleństwa wolne, jakieś 2mm
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
Isiaczek
Posty: 419
Rejestracja: pn maja 18, 2009 1:15 pm
Lokalizacja: Garwolin/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Isiaczek »

Dobra, już chyba mogę się pochwalić, bo wcześniej nie chciałam, żeby nie zapeszyć :P

Jutro o 17 jestem umówiona na przekłuwanie języka ;D Cieszę się jak głupia, ale mniej więcej tak samo stresuję. Nie samego przekłucia, tylko tego jak będzie później, czy bardzo spuchnie, jak będzie z jedzeniem, mówieniem, etc. ;) Chociaż już w sumie wszytsko co możliwie wyczytałam w internecie przez ostatnie dwa miesiące i o samym piercingu języka, i o pielęgnacji :P Z kolczyków jeszcze tylko tragus i do osiemnastki koniec, bo mnie mama z domu wyprowadzi O0
pusto... :(
TM: Rezus, Khazar, Fermin, Grand, Kruszon, Manfred vel. Mikroś, Putin, Bao

"Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies."(Janusz L. Wiśniewski)
matrix360
Posty: 2385
Rejestracja: pn paź 26, 2009 8:34 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: matrix360 »

Przekłócie w ogóle nie boli ;D Sama byłam przerażnoa podczas wyciągania igły i w ogóle, a potem zamknęłam oczy i zaraz słyszę "koniec, 60 złotych się należy" xD
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

ja bym mimo zgody rodziców etc, poczekała chociaż do tej 16stki. sama uwielbiam kolczyki i swojemu dziecku/dzieciom oczywiście dam wolną rękę w tej kwestii, ale napewno nie w wieku 14 lat.. ::)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Paul_Julian »

Klimka, porządny piercer zapyta o pozwolenie od rodzica, jesli widzi dziecko ponizej 16stki :D Albo zapyta o legitymację/dowód, jesli tylko ma wątpliwości. Oczywiscie , mozna takie pozwolenie sfałszować , więc często jest np. pytanie o nr telefonu rodziców, nr pesel itp. Piercer moze też sam zadzwonić do rodziców po otrzymaniu numeru.
Zdarza sie, ze matka wraca z takim dzieciakiem i żąda zwrotu kasy, straszy sądem. Więc lepiej nie fałszować i nie robić kolczyków w podejrzanych warunkach :)
Przekłócie w ogóle nie boli
Dla mnie przekłucie kolczyka było dość nieprzyjemne. Nie chodzi wcale o grubość igły ( Isiaczek, nei patrz na igłę , jest grubsza od szydła tapicerskiego :D ).
Nie lubię skaleczeń wewnątrz ust, być moze to po prostu fobia z okazji brania zastrzyków znieczulających u dentysty - są dość bolesne, jesli sie nie posmaruje wczesniej żelem.

Najgorzej jednak jak potem jęzor spuchnie. Do tego jeszcze dostałem uczulenia na płyn do odkażania ust, piercer załozył kolczyk w złym miejscu, i wogóle był faaail. No i nigdzie nie mogę dostać kolczyka 15mm. 16mm jest za długi, 14 mm za krótki :/

A tak wogole... To chyba język 1szy raz kłułem chyba dokładnie 5 lata temu! Też chyba mniej więcej w tym samym czasie co Isiaczek :D

Płukaj buzię wodą utlenioną. Nie płynem do odkazania. Woda utleniona jest neismaczna i pieni sie w buzi, ale jest najlepsza. Albo woda z solą . Tak mi poleciła znajoma dentystka po przekłuciu. I trzymaj w buzi chłodną wodę . Kostki lodu tez są dobre, ale moga byc za zimne.

Odwagi jutro ! :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

eee, Paul, wodą utlenioną ? najlepiej wodą z sodą lub dentoseptem w roztworze 40%. tak radzą moi piercerzy i Morbid na forum bodymody. sprawdzają się świetnie przy przekłuciach, gdzie trzeba płukać jamę ustną.
na początku jednak stosowałam Denstosept. wodę z sodą dopiero,dopiero gdzieś 3-4 noc, zaczął mi krwawić w nocy język i tak przez parę dni to zaczęłam sodę stosować. no i ogólnie jak mi czasem język puchnie, to sodą płukam.

a z tymi 16toma latami, nie chodziło mi o robienie bez zgody czy ze zgodą. chodziło mi o sam fakt - 14sto latka i kolczyki ::)
niedługo nie zdziwi mnie chyba widok 8mio latka z tatuażami.

mnie przekłucie nie bolało, czułam tylko gorąc w języku. nieprzyjemne było zakładanie kolczyka i wszystko później przez jakieś 2 tygodnie ;)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Isiaczek
Posty: 419
Rejestracja: pn maja 18, 2009 1:15 pm
Lokalizacja: Garwolin/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Isiaczek »

Zgodę rodziców na szczęście mam. Bez tego na pewno bym sobie nie zrobiła. ;) Nie chodzi mi już o to, że żaden piercer by nie zrobił w wieku 15l. bez zgody, ale jakoś czuję się po prostu obowiązek ustalania z nimi na tyle poważnych spraw jak kolczyk, bo jak czytam różne wypowiedzi sweetpiętnastek o tym, że "starzy nie kcom zgodzić się na kolca, a ja po prostu muszem go mieć.! bo kaszda laseczka w budzie to ma i jest słiiit xD" to mi się niedobrze robi ::)

Ja w sumie język wybrałam dlatego, że jest właśnie niewidoczny, że będzie tylko dla mnie i każdy naokoło nie będzie o nim wiedział, i że kiedy będę chciała będę mogła założyć po prostu "zatyczke" i go ukryć, bo na przykład wiem, że na różnego rodzaju warsztatach teatralnych i tego typu sprawach różnie patrzą na kolczyki, a na jednym i na drugim mi zależy ;)

A co do płukania właśnie głównie rady Morbida i Conora czytałam. Na pewno będą kostki lodu i dentosept, albo wola z sodą.

Dzięki za słowa otuchy :-*
pusto... :(
TM: Rezus, Khazar, Fermin, Grand, Kruszon, Manfred vel. Mikroś, Putin, Bao

"Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies."(Janusz L. Wiśniewski)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety i Konkursy”