To już nie czekajcie, są, świeżutkie i prosto z wanny Czy nie są śliczne nasze panny ?Jessica pisze:CZEKAMY NA ZDJĘCIA
Dodam, że trójeczka biega na łóżku już ponad 3 godziny. Efekty (oprócz umytej i przemeblowanej klatki ):
- Neve zdominowała wszystko, co mogła
- tylko trzy walki z piskiem i to też krótkie i nieznaczące
- Stefan i Neve biegają razem, zaczepiają się, pogryzają, iskają, a Leia wreszcie ma upragniony spokój (jest ciutkę aspołeczna, stanowczo woli towarzystwo ludzi od szczurów...)
- Leia w przypływie uczuć pokazała, że potrafi się roznaleśniczyć na kolankach, zgrzytać z pulsowaniem oczkami (pierwszy raz to widziałam, przedziwne!) i jeszcze na koniec pomlaskać
- Neve podgryza każdą moją część ciała, jaką napotka ; na szczęście lekko, nawet bez śladu, poza tym teraz już reaguję jak widzę, że jej się szczęka rozwiera . Poza tym jest już dużo śmielsza, brała smakołyki z ręki, dawała się przelotnie głasknąć Widać, że w towarzystwie Stefanka i Lei jest pogodna, stres minął jak ręką odjął, co nas zachwyca. A, że podgryza - mam wrażenie, że to na fali ustalania hierarchii (Leia tak miała kiedy połączyliśmy ją ze Stefką), więc się nie daję i przytrzymuję.
- stadko wygląda absolutnie pięknie .