Rodzice.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: nie mam pojęcia jak przekonać rodziców
wiesz, EMKA1234567? może to trochę drastyczne, ale kiedy moi znajomi próbują mnie zniechęcić do opiekowania się szczurami bo: "krótko żyją a ty każdorazowo cierpisz" używam argumentu: " gdybym pracowała w hospicjum, z pełną świadomością, że będę tracić podopiecznych, zniechęcałbyś mnie, czy namawiał, bym nie przeżywała?" - to trochę zmusza do refleksji, że stworzenie, które krótko żyje, jest warte cierpienia po jego stracie. To pewien rodzaj samolubstwa odmawiać mu miłości, ze strachu przed własnym cierpieniem... a w przypadku szczurów, to przecież mniej bolesne, bo pozostaje świadomość, że zdecydowanie większą część, jeśli nie całe życie możemy im uczynić znośnym . ja mam już dziewięć istnień po tamtej stronie: z czego siedem w zasadzie pełnych cykli życia- od narodzin po starość (lub prawie starość) - dla jakiego innego gatunku ssaków mogłabym tyle zrobić w tak krótkim (6 lat) czasie?
Re: nie mam pojęcia jak przekonać rodziców
miałam to samo kiedy zdech pietrwszy i to bardzo szybko (miał guza), płakałam przez kolejny miesiąc za każdym razem kiedy ktoś go wspomniał. Dopieor po prawie 2 latach odważyłam się na kolejne i też mama nie chciała się zgodzić, dlatego zrobiliśmy z chłopakiem tak, że to on je przyniósł. A moja mama nie ma serca do "wyzucania" zwierząt, dlatego już zostały u mnie Mimo tego mama wciąż mówi codzien że ona nie chce s łuchać płaczu jak któryś zdechnie.EMKA1234567 pisze:nie chca sie zgodzic dlatego ze co dwa lata przezywam ze szczur mi zechl i nie chca sie zgodzic ja juz wczesniej miałam jeszcze jednego szczurka ale zechł
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Re: nie mam pojęcia jak przekonać rodziców
na kolejne ogonki też odważyłam się po 2 latach po śmierci pierwszych.
ale właśnie, odmienna ma rację. dzięki takiemu ratowaniu ogonków, przechowywaniu ich, przez te krótkie 2 lata, mozes zdać im cudowne życie, chociaż będzie Ci szkoda.
a one późnije będą żyły za Tęczowym Mostkiem
ale właśnie, odmienna ma rację. dzięki takiemu ratowaniu ogonków, przechowywaniu ich, przez te krótkie 2 lata, mozes zdać im cudowne życie, chociaż będzie Ci szkoda.
a one późnije będą żyły za Tęczowym Mostkiem
Oddane Binia (*), Igła, Hikari, Łazanka, Ithuriel, Atos, Portos, Aramis
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rodzice.
No więc proszę o pomoc. Jak namówić mamę na szczury? Z finansami nie ma problemów, sama bym za wszystko zapłaciła... Ale mama ma argumenty "Posiadasz już 3 myszki i psa, więcej Ci do szczęścia niczego nie potrzeba"... I jak by tu się "odwinąć" na taki argument? Bardzo mi zależy na szczurach, kocham je, mam już wstępnie załatwione z okolicy...
P.S. Jeszcze mamie nic nie powiedziałam o "planie", ale na 100% jej argument będzie właśnie taki, jaki podałam wyżej lub "Ty chyba nienormalna jesteś?!"...
Myślę, że się zgodzi. Musi!
P.S.II A z ogonami to już nie ma problemu... Uf... Ponieważ myszki mają podobne ogonki, mama na początku bała się, ale teraz kocha myszole tak jak ja. I często mi je "wyrywa" z ręki (żeby nie było - nie ma w rzeczywistości brutalności! ).
P.S. Jeszcze mamie nic nie powiedziałam o "planie", ale na 100% jej argument będzie właśnie taki, jaki podałam wyżej lub "Ty chyba nienormalna jesteś?!"...
Myślę, że się zgodzi. Musi!
P.S.II A z ogonami to już nie ma problemu... Uf... Ponieważ myszki mają podobne ogonki, mama na początku bała się, ale teraz kocha myszole tak jak ja. I często mi je "wyrywa" z ręki (żeby nie było - nie ma w rzeczywistości brutalności! ).
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Re: Rodzice.
Najpierw spróbuj. Powiedz mamie o swoim planie, zamiarach. Jeśli odpowiedzialnie zajmujesz się myszkami, które macie i psem - wykorzystaj to. Możesz powiedzieć, że marzy Ci się szczurek, że rozumiesz jej ewentualne zastrzeżenia, ale przecież dbasz o swoje zwierzaki, nie zwaliłaś odpowiedzialności opieki nad nimi na mamę, więc powinna już wiedzieć, że ze szczurkiem(szczurkami? ) byłoby tak samo.
Nie wiem jakie masz relacje z mamą, jeśli dobre, to powinna Cię wysłuchać i zrozumieć.
Może to trochę głupie, ale ja, rok temu, chcąc tak bardzo mieć szczury, wykorzystałam fakt zakończenia roku szkolnego, dobrych ocen i czerwonego paska. Ważne, że ostatecznie się zgodzili.
Moim zdaniem najważniejsze jest tu to, aby udowodnić, "przypomnieć" mamie, że jesteś odpowiedzialną i konsekwentną osobą.
Próbuj, rozmawiaj, przekonuj
Nie wiem jakie masz relacje z mamą, jeśli dobre, to powinna Cię wysłuchać i zrozumieć.
Może to trochę głupie, ale ja, rok temu, chcąc tak bardzo mieć szczury, wykorzystałam fakt zakończenia roku szkolnego, dobrych ocen i czerwonego paska. Ważne, że ostatecznie się zgodzili.
Moim zdaniem najważniejsze jest tu to, aby udowodnić, "przypomnieć" mamie, że jesteś odpowiedzialną i konsekwentną osobą.
Próbuj, rozmawiaj, przekonuj
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rodzice.
Dzięki. Ja też chyba będę miała pasek, więc to wykorzystam. Tylko teraz trzymajcie kciuki!!!
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
- Kierek4yOu4eVer
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz cze 20, 2010 5:19 pm
Rodzice i szczurek.
Witam wszystkich serdecznie!
Od pewnego czsu zacząłem się interesować szczurkami i mam pewien problem. Mój tata jest prawie wpełni przekonany do szczurka lecz boi się że nie będzie co z nim zrobić gdy wyjedziemy na dłużej np. na wakacje gdzieś dalej (jak gdzieś wyjeżdżamy to zostawiamy 2 psy u dziadków) , natomiast mama boi się nawet rozmawiać o tym bo jak się pytam czemu tak bardzo jest zniechęcona to odwraca głowę w inną stronę i mówi: "niee" niezależnie co powiem więc będzie bardzo trudno. Wracając do taty i dziadków to dziadkowie mieszkają w takim większym domku jednorodzinnym a nad nimi moja ciocia, wujek i kuzyn który dodatkowo ma koszatniczke . Kuzyn starszy o 3 lata i zazdrosny strasznie kiedy już coś chcę mieć on już wyciąga wady tego i przedstawia w złym świetle, awięc gdy usłyszał przypadkowo o szczurku już moim rodzicą zaczął gadać że śmierdzą są brudne i przenoszą choroby, z kuzynem jakieś kontakty mam ale nie lubie go za bardzo, gdy rodzice usłyszeli co ten kretyn miał do powiedzenia to powiedzieli kategorycznie nie ale teraz jakoś się uspokoiło i próbuje ich przekonać na podstawie forum i filmików na youtube proszę napiszcie pare dobrych argumentów do tej sytuacji.
Z góry dziękuję za pomoc i jeżeli podobny temat już był to poprosze o link ;]
Od pewnego czsu zacząłem się interesować szczurkami i mam pewien problem. Mój tata jest prawie wpełni przekonany do szczurka lecz boi się że nie będzie co z nim zrobić gdy wyjedziemy na dłużej np. na wakacje gdzieś dalej (jak gdzieś wyjeżdżamy to zostawiamy 2 psy u dziadków) , natomiast mama boi się nawet rozmawiać o tym bo jak się pytam czemu tak bardzo jest zniechęcona to odwraca głowę w inną stronę i mówi: "niee" niezależnie co powiem więc będzie bardzo trudno. Wracając do taty i dziadków to dziadkowie mieszkają w takim większym domku jednorodzinnym a nad nimi moja ciocia, wujek i kuzyn który dodatkowo ma koszatniczke . Kuzyn starszy o 3 lata i zazdrosny strasznie kiedy już coś chcę mieć on już wyciąga wady tego i przedstawia w złym świetle, awięc gdy usłyszał przypadkowo o szczurku już moim rodzicą zaczął gadać że śmierdzą są brudne i przenoszą choroby, z kuzynem jakieś kontakty mam ale nie lubie go za bardzo, gdy rodzice usłyszeli co ten kretyn miał do powiedzenia to powiedzieli kategorycznie nie ale teraz jakoś się uspokoiło i próbuje ich przekonać na podstawie forum i filmików na youtube proszę napiszcie pare dobrych argumentów do tej sytuacji.
Z góry dziękuję za pomoc i jeżeli podobny temat już był to poprosze o link ;]
"Gdy wytniemy ostatnie drzewo i zabijemy ostatnie zwierze, to wtedy stwierdzimy, że nie możemy jeść pieniędzy"
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Rodzice i szczurek.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- Kierek4yOu4eVer
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz cze 20, 2010 5:19 pm
Re: Rodzice i szczurek.
Tak, tak czytałem lecz nie pomogło
"Gdy wytniemy ostatnie drzewo i zabijemy ostatnie zwierze, to wtedy stwierdzimy, że nie możemy jeść pieniędzy"
Re: Rodzice.
Kierek: szczurki możesz podrzucić jakiemuś zaufanemu znajomemu na czas wyjazdu.
co do pomysłów kuzyna:
a] "szczury śmierdzą i są brudne."
no tak. wszystkie gryzonie śmierdzą, jeżeli nie sprzątać im w klateczkach natomiast szczur sam w sobie nie ma zapachu przykrzejszego niż np świnka morska. czuć futerkiem jeżeli maniacko śpi w sikach, to też sikami, ale zapewniam, że tego nie czuć w całym domu, tylko jak wetknąć mu nos w futro i powąchać, a tego twoi rodzice robić nie będą. szczury ciągle się myją, a wiele szczurów lubi myć się w wodzie, jeśli ma dostęp do miseczki z wodą lub basenika
b] "roznoszą choroby"
niech jeszcze kuzyn powie, skąd mają je brać, jeśli z domu nie wychodzą? wytwarzają w magiczny sposób w organizmie i wtedy roznoszą? ktokolwiek uwierzy w taką bzdurę?
c] od yss specjalnie na cześć uczonego kuzyna:
koszatniczki to też zwierzątka stadne, trzymając jedną kuzyn dowodzi, że nie tylko o szczurach, ale i o koszatniczkach pojęcia nie ma. niech się dokształci nt własnego zwierzęcia zanim zacznie się mądrzyć o cudzych. szczura to on chyba na oczy nie widział. niestety zapomniał wspomnieć o strychninie w ogonie, wtedy byłby już komplet bzdur
d]od yss dla rodziców:
szczur to zwierzaczek bardzo mądry, bystry, świetnie podłapuje rozmaite zabawy [np w berka], nie lata jak wściekły jak go wypuścić, nie skacze z rąk na podłogę jak niektóre mniej inteligentne gryzonie tupta sobie, ogląda różne rzeczy, ostrożnie podchodzi do nowości. przywiązany do opiekuna i oswojony wdrapuje mu się po spodniach, przychodzi na wołanie ]np gdy wejdzie pod szafę, wyjdzie sam zawołany, nie trzeba odsuwać mebli i gonić go panicznie ], zaczepia, żeby się z nim bawić. jest pozytywny a mniej wymagający niż pies, i nie trzeba go wyprowadzać. trzeba brać pod uwagę wydatki na karmę i ściółkę i ewentualnego weta [ale to wiadomo ] i zawczasu zabezpieczyć pokój, żeby nie poniszczył go zanadto. [niszczeniu podlegają rzeczy po kątach. serio. np wiszące za biurkiem kable warto zapakować w peszele, nie rzucać ubrań za kanapę itp. kabel leżący na środku pokoju jest raczej bezpieczny, bo szczury broją cicho po kątach jak małe dzieci]. szczury lubią tez kopać w kwiatkach, lepiej znaleźć bezpieczne miejsce dla kwiatków.
to są realne wady szczura [ale dotyczą w sumie wszystkich gryzoni]. więc jeśli już brać pod uwagę jakieś wady, to lepiej realne niż zmyślone przez jakiegoś mało inteligentnego osobnika
co do pomysłów kuzyna:
a] "szczury śmierdzą i są brudne."
no tak. wszystkie gryzonie śmierdzą, jeżeli nie sprzątać im w klateczkach natomiast szczur sam w sobie nie ma zapachu przykrzejszego niż np świnka morska. czuć futerkiem jeżeli maniacko śpi w sikach, to też sikami, ale zapewniam, że tego nie czuć w całym domu, tylko jak wetknąć mu nos w futro i powąchać, a tego twoi rodzice robić nie będą. szczury ciągle się myją, a wiele szczurów lubi myć się w wodzie, jeśli ma dostęp do miseczki z wodą lub basenika
b] "roznoszą choroby"
niech jeszcze kuzyn powie, skąd mają je brać, jeśli z domu nie wychodzą? wytwarzają w magiczny sposób w organizmie i wtedy roznoszą? ktokolwiek uwierzy w taką bzdurę?
c] od yss specjalnie na cześć uczonego kuzyna:
koszatniczki to też zwierzątka stadne, trzymając jedną kuzyn dowodzi, że nie tylko o szczurach, ale i o koszatniczkach pojęcia nie ma. niech się dokształci nt własnego zwierzęcia zanim zacznie się mądrzyć o cudzych. szczura to on chyba na oczy nie widział. niestety zapomniał wspomnieć o strychninie w ogonie, wtedy byłby już komplet bzdur
d]od yss dla rodziców:
szczur to zwierzaczek bardzo mądry, bystry, świetnie podłapuje rozmaite zabawy [np w berka], nie lata jak wściekły jak go wypuścić, nie skacze z rąk na podłogę jak niektóre mniej inteligentne gryzonie tupta sobie, ogląda różne rzeczy, ostrożnie podchodzi do nowości. przywiązany do opiekuna i oswojony wdrapuje mu się po spodniach, przychodzi na wołanie ]np gdy wejdzie pod szafę, wyjdzie sam zawołany, nie trzeba odsuwać mebli i gonić go panicznie ], zaczepia, żeby się z nim bawić. jest pozytywny a mniej wymagający niż pies, i nie trzeba go wyprowadzać. trzeba brać pod uwagę wydatki na karmę i ściółkę i ewentualnego weta [ale to wiadomo ] i zawczasu zabezpieczyć pokój, żeby nie poniszczył go zanadto. [niszczeniu podlegają rzeczy po kątach. serio. np wiszące za biurkiem kable warto zapakować w peszele, nie rzucać ubrań za kanapę itp. kabel leżący na środku pokoju jest raczej bezpieczny, bo szczury broją cicho po kątach jak małe dzieci]. szczury lubią tez kopać w kwiatkach, lepiej znaleźć bezpieczne miejsce dla kwiatków.
to są realne wady szczura [ale dotyczą w sumie wszystkich gryzoni]. więc jeśli już brać pod uwagę jakieś wady, to lepiej realne niż zmyślone przez jakiegoś mało inteligentnego osobnika
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Rodzice.
Mój pierwszy post na forum
Ja marzę o szczurkach już od kilku lat, ale problemem jest moja mama. Nawet używając materiałów pomocnych w uszczurawianiu nie da się jej przekonać. I nawet nie chodzi tu o logikę, tylko po prostu moja mama panicznie boi się gryzoni z ogonami. Jak jedziemy do babci i nie daj Boże jakaś dzika myszka przebiegnie po podłodze (zdarza się ) to moja mama wskakuje na cokolwiek, robi wiele hałasu i oświadcza że puki myszy nie znajdziemy, ona za nic nie zejdzie Nie wiem czy z jej fobią da się walczyć.
Ja marzę o szczurkach już od kilku lat, ale problemem jest moja mama. Nawet używając materiałów pomocnych w uszczurawianiu nie da się jej przekonać. I nawet nie chodzi tu o logikę, tylko po prostu moja mama panicznie boi się gryzoni z ogonami. Jak jedziemy do babci i nie daj Boże jakaś dzika myszka przebiegnie po podłodze (zdarza się ) to moja mama wskakuje na cokolwiek, robi wiele hałasu i oświadcza że puki myszy nie znajdziemy, ona za nic nie zejdzie Nie wiem czy z jej fobią da się walczyć.
Re: Rodzice.
Moja też tak się zachowywała zawsze. Teraz już jej trochę przeszło odkąd mam szczury
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: Rodzice.
To wyrazy podziwu dla Ciebie że udało Ci się ją przekonać.
Co ciekawsze, kiedyś miałam świnkę morską. Moja mama zgodziła się na nią bezproblemowo, bo świnki morskie nie mają ogonów Świnka praktycznie cały czas miała otwartą klatkę, więc biegała po całym mieszkaniu. Jak podreptała do kuchni to chodziła za moją mamą krok w krok. Rodzicielka była przez nią tak urobiona, że zawsze rozpływała się że świnka za nią drepcze. Często dawała jej kawałek marchewki czy innego warzywa i głaskała ją po łepku
Ostatnio gdy po raz enty zapytałam ją po raz enty czemu obawia się szczurka, to powiedziała że mogę zapomnieć zamknąć klatkę, szczurek wyjdzie, przegryzie moje drzwi, drzwi do pokoju rodziców i jej przegryzie krtań. No klękajcie narody!!! Gdy zapytałam ją czemu nie bała się że futrzasta świnka ją zamorduje, to ona spojrzała na mnie takim wzrokiem i zbita z tropu powiedziała:" bo ona taka jakaś miła była...". Długa droga mnie czeka
Co ciekawsze, kiedyś miałam świnkę morską. Moja mama zgodziła się na nią bezproblemowo, bo świnki morskie nie mają ogonów Świnka praktycznie cały czas miała otwartą klatkę, więc biegała po całym mieszkaniu. Jak podreptała do kuchni to chodziła za moją mamą krok w krok. Rodzicielka była przez nią tak urobiona, że zawsze rozpływała się że świnka za nią drepcze. Często dawała jej kawałek marchewki czy innego warzywa i głaskała ją po łepku
Ostatnio gdy po raz enty zapytałam ją po raz enty czemu obawia się szczurka, to powiedziała że mogę zapomnieć zamknąć klatkę, szczurek wyjdzie, przegryzie moje drzwi, drzwi do pokoju rodziców i jej przegryzie krtań. No klękajcie narody!!! Gdy zapytałam ją czemu nie bała się że futrzasta świnka ją zamorduje, to ona spojrzała na mnie takim wzrokiem i zbita z tropu powiedziała:" bo ona taka jakaś miła była...". Długa droga mnie czeka
Re: Rodzice.
zapros proszę mamę przez pc, pokaż jej to zdjęcie (zdjęcia):
http://fc08.deviantart.com/files/f/2007 ... ilTina.jpg
http://farm3.static.flickr.com/2373/207 ... 59.jpg?v=0
i zapytaj czy nadal sądzi, że takie stworzenie może przegryźc tętnice czy zrobic komuś krzywdę..
czekam na raport =)
http://fc08.deviantart.com/files/f/2007 ... ilTina.jpg
http://farm3.static.flickr.com/2373/207 ... 59.jpg?v=0
i zapytaj czy nadal sądzi, że takie stworzenie może przegryźc tętnice czy zrobic komuś krzywdę..
czekam na raport =)
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Rodzice.
I tu też, bardzo pomocny temat :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=26321
http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=26321
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha