jest ktos zarejestrowany tam ?
wstawia ktoś swoje zdjęcia ?
jeste ktos na forum zajmujący sie fotografią?
lubicie robić zdjęcia?
jeżeli robicie to jakim sprzętem?
tu jest moja najnowsza fotka

Moderator: Junior Moderator
 
		
		

 ale planujemy kupic dobry aparat cyfrowy, bo zgubilam ostatni zwykly :roll: i teraz tez jak ania mamy tylko z komorki, jakos do dupy! a Floyd przegryzl kabel wiec nawet wgrac do kompa sie nie da...
  ale planujemy kupic dobry aparat cyfrowy, bo zgubilam ostatni zwykly :roll: i teraz tez jak ania mamy tylko z komorki, jakos do dupy! a Floyd przegryzl kabel wiec nawet wgrac do kompa sie nie da... choc czasem wyjda jakies perelki ^_^
 choc czasem wyjda jakies perelki ^_^
 Chodziłam z Jową na kółko.
 Chodziłam z Jową na kółko.
 hehe, czekamy az wsrescie dostarcza nam lustrzanke-cyfrowa... aaah ciesze sie bo bede mogla Floydowi teraz pstrykac zdjecia i pstrykac
 hehe, czekamy az wsrescie dostarcza nam lustrzanke-cyfrowa... aaah ciesze sie bo bede mogla Floydowi teraz pstrykac zdjecia i pstrykac  ale najbardzjes ie ciesze z tego podowdu ze lustrzanka (codac) bedzie moja ha
 ale najbardzjes ie ciesze z tego podowdu ze lustrzanka (codac) bedzie moja ha  b. sie ciesze
 b. sie ciesze  :twisted:
  :twisted: ) a w rescie, tu przeswietlone, tu za ciemno... ale tez zauwazylamz e duzo zalezy od filmu... bo kiedys tata kupil taki gorszy i zdjecia dziwne byly...
 ) a w rescie, tu przeswietlone, tu za ciemno... ale tez zauwazylamz e duzo zalezy od filmu... bo kiedys tata kupil taki gorszy i zdjecia dziwne byly... hehe czyli najwiekszy plus cyfrowki i same plusy lustrzanki
 hehe czyli najwiekszy plus cyfrowki i same plusy lustrzanki  
 ja np. w cyfrówkach bardzo cenie to,z e od razu po zrobieniu zdjecia moge zobaczyc na podgladzie, co mi wyszło - jezeli sa tam błedy kompozycyjne, co od razu da sie wyłapac, moge skasować i sproóbować innego ujecia. Poza tym to, ze zdjecie cyfrowe samo w sobie nic nie kosztuje, to dla mnie duzy plus - mozna eksperymentowac. próbowac roznych ustawien i uczyc sie na własnych bledach. Oczywiscie ze zwykłym aparatem tez tak mozna, ale... no własnie koszty. Poza tym wydaje mi sie, ze tutaj duzo zalezy od nastawienia fotografujacego - jezeli ktos ma nawyk cykania zdjec bezmyslnie, to bedzie   to robił i na zwykłych filmach; za to ludzie, którzy maja zwyczaj zastanawiania sie, jaki efekt chcą osiagnac, nie wyzbeda sie tego nawyku tylko dlatego, ze to nic nie kosztuje.
 ja np. w cyfrówkach bardzo cenie to,z e od razu po zrobieniu zdjecia moge zobaczyc na podgladzie, co mi wyszło - jezeli sa tam błedy kompozycyjne, co od razu da sie wyłapac, moge skasować i sproóbować innego ujecia. Poza tym to, ze zdjecie cyfrowe samo w sobie nic nie kosztuje, to dla mnie duzy plus - mozna eksperymentowac. próbowac roznych ustawien i uczyc sie na własnych bledach. Oczywiscie ze zwykłym aparatem tez tak mozna, ale... no własnie koszty. Poza tym wydaje mi sie, ze tutaj duzo zalezy od nastawienia fotografujacego - jezeli ktos ma nawyk cykania zdjec bezmyslnie, to bedzie   to robił i na zwykłych filmach; za to ludzie, którzy maja zwyczaj zastanawiania sie, jaki efekt chcą osiagnac, nie wyzbeda sie tego nawyku tylko dlatego, ze to nic nie kosztuje. Dobry sprzęt zawsze daje techniczne mozliwosci zrobienia dobrego zdjęcia, czy to jest cyfrówka, czy tradycyjny aparat. Tzw "żywosć" zdjecia to dla mnie kwestia kompozycji, przede wszystkim pomysłu. Oczywiscie jest mnóstwo pięknych zdjec, którym charakter nadaje np. odpowiednia gra swiatła, rozne wyrafinowane efekty, których nie da sie osiagnac byle jakim sprzetem i bez umiejetnosci. ale zdarzało mi sie też ogladac naprawdę swietne zdjecia zrobione idiotkamerą albo własnie cyfrówką - cały ich urok to bylo własnie dobre ujecie w odpowiedniej chwili. Oczywiscie jest kilka regul, których nalezy przestrzegac, zeby miec dobre zdjecie, ale podstawowa zasada brzmi: "przesłona 8 i byc we właściwym miejscu w odpowiedniej chwili"
 Dobry sprzęt zawsze daje techniczne mozliwosci zrobienia dobrego zdjęcia, czy to jest cyfrówka, czy tradycyjny aparat. Tzw "żywosć" zdjecia to dla mnie kwestia kompozycji, przede wszystkim pomysłu. Oczywiscie jest mnóstwo pięknych zdjec, którym charakter nadaje np. odpowiednia gra swiatła, rozne wyrafinowane efekty, których nie da sie osiagnac byle jakim sprzetem i bez umiejetnosci. ale zdarzało mi sie też ogladac naprawdę swietne zdjecia zrobione idiotkamerą albo własnie cyfrówką - cały ich urok to bylo własnie dobre ujecie w odpowiedniej chwili. Oczywiscie jest kilka regul, których nalezy przestrzegac, zeby miec dobre zdjecie, ale podstawowa zasada brzmi: "przesłona 8 i byc we właściwym miejscu w odpowiedniej chwili" 

 Dlatego na razie z lubością pławie sie w luksusach posiadania Olympusa 3.6 megapx, który wcale nie jest juz taki wypasiony, a i tak wykorzystuje moze 1/3 jego mozliwosci
 Dlatego na razie z lubością pławie sie w luksusach posiadania Olympusa 3.6 megapx, który wcale nie jest juz taki wypasiony, a i tak wykorzystuje moze 1/3 jego mozliwosci 