Moje Milusińskie przytulaki :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Moje Milusińskie przytulaki :)
Witam
Miłością do szczurków pałałam od zawsze!!
Pierwszy mój szczur w domu mym zagościł gdy miałam 15 lat:)
był to szczur wyniesiony z laboratorium- wtedy miałam niestety małą widzę odnośnie szczurów a co za tym idzie nie wiedziałam, że trzeba trzymać przynajmniej dwa aby miałby towarzystwo.
Szczur dożył u mnie do starości co u labkow zdarza się rzadko- na prawdę...
Później po śmierci mojego milusińskiego temat zamilkł...
Następnie po moich opowieściach dwa i pół roku temu mój chłopak postanowił wziąć sobie chłopaka- niestety z zoologicznego.
Szczur był u niego niecałe dwa lata, po czym pewnego dnia kaput... Niestety... był bardzo dziki... niestety również samotny... w przed dzien jego śmierci dostałam szczurzyce o imieniu Nina od mojego chłopaka jest cała biała- była również bardzo dzika- wtedy postanowiłam się zalogować na forum aby mieć jakieś informacje odnośnie szczurków.
Zalogowałam się czytałam czytałam czytałam, doszłam do wniosku że moja szczurzyca nie może siedzieć sama, wiec zaadoptuję jej towarzyszkę...
Wcale nie okazało się to łatwe...
Szukałam po forum dałam ogłoszenia... nikt się nie odzywa w końcu dałam informację do pewnej dziewczyny od nas z forum- z którą wstępnie byłam umówiona na adopcję, niestety nie odezwała się....
Później się umówiłam z dziewczyną z allegro, szczurki za wpadki za symboliczną złotówkę...
Cóż kolejna się nie odezwała ani na maila ani na telefon chociaż dzwoniłam ponad 5 razy... też brak odzewu... w końcu zdenerwowana całą tą sytuacją pojechałam do paru sklepów zoologicznych pozwiedzałam popatrzyłam po kątach później wróciłam do jednego z najbardziej ogarniętych i wzięłam Sepię jest ze mną od tygodnia- bardzo dzika, ale liczę na to, że się przyzwyczai
Dzisiaj kupiłam im nowy domek klatkę- i postanowiłam że będę również o nich pisać na forum
Miłością do szczurków pałałam od zawsze!!
Pierwszy mój szczur w domu mym zagościł gdy miałam 15 lat:)
był to szczur wyniesiony z laboratorium- wtedy miałam niestety małą widzę odnośnie szczurów a co za tym idzie nie wiedziałam, że trzeba trzymać przynajmniej dwa aby miałby towarzystwo.
Szczur dożył u mnie do starości co u labkow zdarza się rzadko- na prawdę...
Później po śmierci mojego milusińskiego temat zamilkł...
Następnie po moich opowieściach dwa i pół roku temu mój chłopak postanowił wziąć sobie chłopaka- niestety z zoologicznego.
Szczur był u niego niecałe dwa lata, po czym pewnego dnia kaput... Niestety... był bardzo dziki... niestety również samotny... w przed dzien jego śmierci dostałam szczurzyce o imieniu Nina od mojego chłopaka jest cała biała- była również bardzo dzika- wtedy postanowiłam się zalogować na forum aby mieć jakieś informacje odnośnie szczurków.
Zalogowałam się czytałam czytałam czytałam, doszłam do wniosku że moja szczurzyca nie może siedzieć sama, wiec zaadoptuję jej towarzyszkę...
Wcale nie okazało się to łatwe...
Szukałam po forum dałam ogłoszenia... nikt się nie odzywa w końcu dałam informację do pewnej dziewczyny od nas z forum- z którą wstępnie byłam umówiona na adopcję, niestety nie odezwała się....
Później się umówiłam z dziewczyną z allegro, szczurki za wpadki za symboliczną złotówkę...
Cóż kolejna się nie odezwała ani na maila ani na telefon chociaż dzwoniłam ponad 5 razy... też brak odzewu... w końcu zdenerwowana całą tą sytuacją pojechałam do paru sklepów zoologicznych pozwiedzałam popatrzyłam po kątach później wróciłam do jednego z najbardziej ogarniętych i wzięłam Sepię jest ze mną od tygodnia- bardzo dzika, ale liczę na to, że się przyzwyczai
Dzisiaj kupiłam im nowy domek klatkę- i postanowiłam że będę również o nich pisać na forum
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Może dodaj jakieś zdjęcia
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
witaj. czekamy na zdjęcia
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
No właśnie zdjęcia będą niedługo, muszę tylko aparat dorwać od chłopa mego
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
zaraz będą zdjęcia:)
dziewczyny boję się wypuszczać je na wybieg... boję się, że nie wrócą jak Balbi... jak się przełamać?
dziewczyny boję się wypuszczać je na wybieg... boję się, że nie wrócą jak Balbi... jak się przełamać?
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Przede wszystkim musisz zadbać o to, żeby na terenie wybiegu nie było miejsc gdzie szczurki mogą się wcisnąć i skąd trudno je bedzie wydostać tj: pod meble, za meble, pod i do kanapy/łóżka itp. Trzeba również zabezpieczyć wszelkie kable i przewody.magda_black3 pisze:
dziewczyny boję się wypuszczać je na wybieg... boję się, że nie wrócą jak Balbi... jak się przełamać?
Po trzecie powinny mieć możliwość w każdej chwili wrócić do klatki..w niej czują się bezpieczne i w momencie gdy poczują się zagrożone/wystraszone, to do niej sobie wejdą.
Ja osobiści, na etapie oswajania (Fibi - szczurzycy z zoologa) stawiałam otwartą klatkę na łóżku, siadałam obok i czekałam.. mała wychodziła nieśmiało i spacerowała po łóżku, po mnie..
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Masz racje Ogoniasta:) Sepi jeszcze strasznie ucieka, ale beda ją przy sobie więcej nosić, a Nunę puszcze dzisiaj po wyrku jak tylko z egzaminow wrocę:)
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Kupiłam im karmę verele laga w ogole nie chcą jej jeść....
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
to nie podawaj im nic innego to zaczna
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Ciekaawe podejście spróbuje
dziewczyny powiedzcie mi jak zacząć uczyć aby szczurek przychodzil na zawołanie
Bardzo mi zalezy na tym ponieważ chce je wypuszcza6ć po pokoju.
dziewczyny powiedzcie mi jak zacząć uczyć aby szczurek przychodzil na zawołanie
Bardzo mi zalezy na tym ponieważ chce je wypuszcza6ć po pokoju.
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Przywolanie - jak przyjdzie do reki to smakolyk, taki najbardziej ulubiony? Po prostu. I cwiczyc na przyklad na lozku ?
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Sepia jakaś taka mizerna w ogole...
Jak szczupnęłam ją za futerko to wolno skóra na miejsce powracala...
Karmić karmić jeszcze raz karmić!
Jak szczupnęłam ją za futerko to wolno skóra na miejsce powracala...
Karmić karmić jeszcze raz karmić!
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
Oznaka odwodnienia. Zadbaj, żeby miała wody pod dostatkiem, koniecznie.magda_black3 pisze: Jak szczupnęłam ją za futerko to wolno skóra na miejsce powracala...
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
koniecznie pilnuj, żeby miały wodę. bo fakt, to odwodnienie ..
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: Moje Milusińskie przytulaki :)
niech duzo pije. pilnuj jej. zwlaszcza,ze jest taka pogoda
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/