Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nie znalazłam takiego tematu a to dość pilny problem:/
Podczas sprzątania u chłopaków zauważyłam, że jeden szczebelek na górze jest pęknięty - tzn odpadł od jednego zgrzewu:/
Dopiero co kupiłam klatkę i nie stać mnie na wymianę na nową.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia z czego ta klatka jest nawet wykonana -
Myślicie, że da się ją czymś samodzielnie naprawić? Są jakieś kleje do tego, których mi chłopaki nie pożrą?
Jak chomiczówka pękła tak samo to tato zawiózł mi ją do mechanika i zespawali - ale teraz nie mam takiej możliwości.
Miałem podobny model klatki (moze nawet ten sam), bodajże Inter zoo "wiewiórka" . Myślę , ze to po prostu zbyt słaby spaw, bo mi kilka szczebelków pękło. Jednak nie przeszkadzało to w uzytkowaniu. Rozwaliło sie przy wkładaniu półeczek , gdzies popękało po bokach.
Z Twojej fotki nie widzę, gdzie to uszkodzenie jest. Jesli pręt nie jest mocno odgięty-nie rób nic. Chyba , ze jest jakoś skierowany do srodka klatki, że moze zrobić krzywdę, wtedy trzeba go odgiąć.
Mozesz ewentualnie to owinąć drucikiem i przywiązać do innego pręcika, ale nie wiem czy to coś da. Mozna spróbowac przylutować (jak bedziesz mieć mozliwosc), klejem to nie ma sensu, a takie typu "poxylina" mogą być szkodliwe. Poza tym , naprawisz w jednym miejscu, odpadnie w drugim :/
Narazie prowizorycznie owinięte kawałkiem materiału, ale obawiam się, że na dłuższą metę to nie przejdzie. Już mi się tym interesują i zaglądają po co to założyłam:/ A niedługo zostawiam ich samych na miesiąc z siostrą - przecież jak jej wyjdą bez kontroli to będzie tragedia :/
Chyba będę musiała tatę poprosić, żeby przyjechał z lutownicą, bo innego rozwiązania nie widzę...
(Heh tylko Denisa trzeba będzie schować bo rodzice są na etapie samego Tadzika)