
Co do adopcji - o czekolady jest naprawdę trudno. Kiedyś była jedna sunia, ale już znalazła dom. Dużo jest biszkoptów, od czasu do czasu znajdują się czarnuszki. Ja swoją suńkę odkupiłam w wieku 1,5 roku od poprzednich właścicieli, trochę jej zajęła aklimatyzacja, ale z całego serca polecam adopcję starszych psiaków. I jeszcze tylko wspomnę, że labradory same dzieci nie wychowają. Może wyglądają na niepozorne, ale ważą 30 kg, mają pysk pełen ostrych zębów i są mało delikatne w zabawach
