Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Mam problem z jedną z moich szczurzyc, z Herą. Zawsze była małym adhd, wszędzie jej było pełno ale nie była agresywna, do czasu. Dość dawno temu miała zapalenie mózgu, które zostało szybko zdiagnozowane i wyleczone (pozostała jej po nim przekręcona główka).
Zauważyłam natomiast, że po tej chorobie stała się bardzo agresywna w stosunku do innych szczurów (a ostatnio też trochę do mnie ;/). Na początku tłumaczyłam to zachowanie tym, że ma przechyloną główkę i od nowa musi uczyć się najprostszych czynności (bo co chwila traciła równowagę) i stąd jej niepokój i agresja. Jednak minęło już sporo czasu, Hera świetnie sobie radzi z tą krzywą łepetyną ale agresja została ;/

Hera tłucze każdego kto jej się nawinie (poza alfa, jej się boi). Jest to bardzo męczące nie tylko dla mnie (co chwila jakieś piski i niepokój czy komuś czegoś nie zrobi) ale przede wszystkim dla dziewczynek, które muszą mieszkać z tą mała wariatką ;/. Hera ma to do siebie, że jak tylko zauważy, że ktoś się jej boi to go gnębi tak jakby sprawiało jej to przyjemność. Najpierw męczyła Banshee, która darła się jak tylko Hera do niej podchodziła. Tera przerzuciła się na Nanami i mam już dość bo o ile Ban jest wielka (większa od Hery) to Nan jest maleńka (ok 4miesięcy, wyciągnięta od terrarysty). Już nie raz pobiła dziewczynki (złamany paluszek Banshee, skaleczony nosek Nanami i dzisiaj spory krwiak na uszku Feci ;/). Mam serdecznie dość jej zachowania i tego, że krzywdzi moje maluchy. Ostatnio Hera reaguje agresywnie również w stosunku do mnie, kiedy biorę ją na ręce zaczyna się drzeć, szarpać, drapać i kilka razy zdarzyło jej się mnie dziabnąć do krwi. Czasami dostaje dosłownie takiego szału i histerii, że aż jej idzie poryfiryna z noska i wybałusza oczka ;/.Nie jestem w stanie jej uspokoić jak już wpadnie w szał, muszę ją wtedy zamknąć na chwilę np w kocim transporterze, zostawić samej sobie i dopiero wtedy się uspokaja.

Myślałam o połączeniu jej z kastratami (w przypadku Szyszki i jej agresji w stosunku do samic to pomogło) ale obawiam się, że biorąc pod uwagę jej skłonności do znęcania się jak tylko ktoś okaże lęk to i kastraciki będą męczeni (wszystkie kastraty jakich znam to ciepłe kluchy a to ulubiony obiekt do pastwienia się Hery).

Kiedy samiec jest agresywny to się go kastruje, a co Wy byście zrobili z taką wariatką? Nie chcę jej skazywać na izolatkę, kocham tego świra ale nie pozwolę na to żeby całe stado było zaszczute i krzywdzone przez tego małego psychola ;/
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: Paul_Julian »

Unipaks tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... lm#p703527 wspomina o ziołowym Kalm Aid. Moze to pomoze? Podejrzewam, że Hera nie robi tego wszystkiego specjalnie, tylko to pozostalośc po chorobie i nie panuje nad agresja :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Dzięki Paul :-*
Obawiam się, że masz rację :( ona śpi z nimi, iskają się a za chwilę gania je i tłucze ;/
Zastanawiam się jeszcze nad jednym rozwiązaniem, jakieś 95% wszystkich zatargów ma miejsce w rurach (mam połączone 3 rury ferplastowe i to jest przejście z jednego piętra na drugie) i wygląda to np tak, że któraś z małych jest w rurze a Hera zaczyna się na nią pchać albo nie chce jej wypuścić i wtedy w ruch idą pazurki i ząbki ;/ zastanawiam się coraz częściej czy nie zdemontować tych rur (tzn porozkładać i powiesić w innych miejscach klatki takie krótkie, pojedyncze) a zamiast nich zamontować jakąś drabinkę czy pochylnie (albo nic bo i tak mogą się tam dostać wspinając się po prętach albo koszyczkach/hamaczkach).
Co o tym myślicie?
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: Flaumel »

Jeśli to są miejsca zaogniające sytuację - spróbuj je zlikwidować i obserwuj efekty :) Rury możesz faktycznie inaczej powiesić, żeby nie stawały się miejscem spornym i może dzięki temu i Ty i szczury będziecie mieli więcej spokoju :)
Obrazek
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Przy okazji będzie to kolejna rewolucja w klatce (ostatnio ją przemeblowałam ale rury zostały tam gdzie były) więc może Hera nie będzie taka pewna siebie i przestanie zaczepiać nowe :)
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: Paul_Julian »

To może być dobry pomysł, Flaumel ma rację. Najwyrazniej jak tylko jest jakiś impuls , to u Hery następuje wybuch agresji ( jak u kobiety z PMS ;p ) .
A tak na powazniej, słyszałem kiedyś (albo czytałem) , ze u ludzi w wyniku guzów czy krwiaków dochodziło do ucisku na pewien kawalek mózgu i takie osoby były agresywne i nei panowały nad tym. Równiez takie coś występowało w przypadku niektórych chorób. Nie pamiętam zbytnio więcej, ale pomyslałem, że może doszło do jakiegoś uszkodzenia czegoś w mózgu i stąd ta agresja. Normalnie by nie zareagowała na przepychankę w rurze, lub zareagowala łagodniej, ale najwyrazniej sie nie da.
BYć może to tez wina hormonów. Trudno powiedzieć, w końcu organizm to złozony przypadek.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Zdemontowałam długie rury i porozkładałam je na mniejsze, kilka zostało podwieszonych i się bujają, inne są przyczepione do ścianek i robią za punkt obserwacyjny lub miejsce do spania. Na razie wzbudziło to ogromne zainteresowanie, zobaczymy jak będzie w nocy (wtedy jest najwięcej bijatyk).

A co do tego ucisku na mózg to też odnoszę takie wrażenie, bo ona się zachowuje jakby miała rozdwojenie jaźni i nie panowała nad sobą, najpierw tłucze i goni Nanami a później idzie się do niej przytulić i ją iska jak ta śpi.
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Awatar użytkownika
syntonia
Posty: 451
Rejestracja: pn lis 23, 2009 2:42 am

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: syntonia »

Niestety napady agresji są dość częstym skutkiem zapalenia mózgu, bo tak jak pisał Paul dochodzi do uszkodzenia mózgu. Myślę, że warto byłoby to skonsultować z wetem i może zacząć podawać jakieś leki na uspokojenie. Bo jeśli to rzeczywiście uszkodzenie neurologiczne to niewiele da się z tym zrobić.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Arthur Schopenhauer

[*] Smrodzio - na zawsze w moim serduchu [*][/b] [/i][/color][/size]
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Myślę, że warto byłoby to skonsultować z wetem
Przy najbliższej wizycie o to zapytam :)
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzrost agresji po zapaleniu mózgu (u samiczki)

Post autor: LaCoka »

Był wet, była konsultacja, były leki uspokajające. Właśnie włożyłam Herę do klatki, w której znajdowała się reszta dziewczyn (przez pewien czas była odizolowana żeby się trochę uspokoiła, wyciszyła). Efekt owego przedsięwzięcia: przeraźliwy krzyk, pisk i dzida gdzie popadnie na widok Hery, a ona co? Biega za nimi radosna i naparza każdą, którą napotka na swojej drodze, bez wyjątku ;/ Enkeli złapała na hamaczku i zrzuciła ją z niego z całym impetem na rurę (Enkiś mało się nie zabiła tak szybko się do owej rury chowała), Nanami i Banshee aż się posikały ze strachu jak ją zobaczyły :(, Calypso struchlała jak tylko ją zobaczyła i wyrwała pędem na drugi koniec klatki, wszystkie szczury uciekają przed nią w popłochu a ona jest w siódmym niebie. Przez jakieś 10min był jeden, wielki nieustający pisk w klatce więc w obawie, że zaraz dojdzie do nieszczęścia zabrałam Herę.

Siedzi teraz mały debilek w swojej izolatce, pożera kokosa siedząc na pupce (ona siada w ten sposób, że przednie nóżki wyciąga do przodu i wygląda jak mały budda :)) i sprawia wrażenie bardzo zadowolonej z siebie :P

Już nie wiem co mam z nią zrobić :(
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”