Umierający szczur z łysiejącym ogonem (na szczęscie zdrowa)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Umierający szczur z łysiejącym ogonem (na szczęscie zdrowa)
Dziś zaobserwowałem, że jedna z samiczek, które niedawno adoptowałem, zachorowała. Pochodzi ona z wieloszczurzej rodziny - miot liczył czternaście młodych, a do mnie trafiła piątka samiczek.
Wszystko na to wskazuje, że będzie to "jednodniowa" choroba i od razu śmierć. Nie wiem co się stało, wcześniej żadnych objawów nie dostrzegałem.
To była najruchliwsza samiczka z całej piątki. Wczoraj jeszcze hasała po moim pokoju i po klatce i nic nie wskazywało na to, że dziś będzie ledwo żywa. Je powoli, nic nie pije, oczy ma przymrużone, oddech płytki, zapadnięte boki, spowolnione ruchy, niepewny krok i co najbardziej dziwne - czarny ogon, a właściwie czarne włoski na ogonie - w znacznej części wypadły, ogon jakby wyłysiał, miejscami aż do krwi.
Nie było mnie w domu od rana, nie wiem co się działo w klatce, ale była ona tylko z rodzeństwem, które nie jest agresywne, a już na pewno nie w stosunku do chorej.
Jakieś pomysły?
Wszystko na to wskazuje, że będzie to "jednodniowa" choroba i od razu śmierć. Nie wiem co się stało, wcześniej żadnych objawów nie dostrzegałem.
To była najruchliwsza samiczka z całej piątki. Wczoraj jeszcze hasała po moim pokoju i po klatce i nic nie wskazywało na to, że dziś będzie ledwo żywa. Je powoli, nic nie pije, oczy ma przymrużone, oddech płytki, zapadnięte boki, spowolnione ruchy, niepewny krok i co najbardziej dziwne - czarny ogon, a właściwie czarne włoski na ogonie - w znacznej części wypadły, ogon jakby wyłysiał, miejscami aż do krwi.
Nie było mnie w domu od rana, nie wiem co się działo w klatce, ale była ona tylko z rodzeństwem, które nie jest agresywne, a już na pewno nie w stosunku do chorej.
Jakieś pomysły?
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Sprawdz kto jutro rano przyjmuje w W-wie. Moze to jakaś długotrwała choroba, która była ukryta ? Moze gryzła sie po ogonku z jakichś powodów?
W jakim ona jest wieku, chorowała ?
Moze Merch tu zajrzy , podejrzewam, ze jak było tyle maluchów, to i mogły być słabsze ?
Dokarmiaj ją nutridrinkiem, albo kaszką dla dzieci, gerberkiem i trzymaj w ciepłym (termoforek)
W jakim ona jest wieku, chorowała ?
Moze Merch tu zajrzy , podejrzewam, ze jak było tyle maluchów, to i mogły być słabsze ?
Dokarmiaj ją nutridrinkiem, albo kaszką dla dzieci, gerberkiem i trzymaj w ciepłym (termoforek)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Sprobuj skontaktowac sie z dr Jalonicka - Rzepka - lecznica Anima na podlesnej , o ile bedzie miala dyzur.
Mozesz poszukac czy gdzies przyjmuje dr Bielecki albo zajrzec do lecznicy Ogonek na Bemowie - ul Klemensiewicza
Mozesz poszukac czy gdzies przyjmuje dr Bielecki albo zajrzec do lecznicy Ogonek na Bemowie - ul Klemensiewicza
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
ktoś się spotkał z takim nagłym wyłysieniem ogonka? to bardzo dziwne.
Matkokochana! to siostrzyczka Aggeuszka i Bozza.... Bobo mój, miał przez jakiś czas chyba problemy z jelitkami- reagował biegunką ( może przesadzam: rozwolnieniem) na każdy nowy pokarm.
Pawwwle; jak minęła noc? przetrwaliście???
Matkokochana! to siostrzyczka Aggeuszka i Bozza.... Bobo mój, miał przez jakiś czas chyba problemy z jelitkami- reagował biegunką ( może przesadzam: rozwolnieniem) na każdy nowy pokarm.
Pawwwle; jak minęła noc? przetrwaliście???
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Wiek chorej samiczki to około 4 miesiące.
Myślałem, że w nocy nastąpi zgon. Wieczorem było tak źle, że zdecydowałem się na izolatkę. Jej rodzeństwo wykazywało się dużym niezrozumieniem i korzystało z sytuacji - wyrywało jej jedzenie.
Noc minęła dobrze - mała trafiła do duny i miała miseczkę z karmą, miskę z wodą i pojnik, z jakiego jeszcze nie miała okazji nauczyć się pić. Nie wiedziałem czy rozgryzie działanie nowego pojnika, stąd ta dodatkowa miseczka z wodą.
Dostała miskę żarcia, więc przez >kilka godzin< powolutku jadła. Nie piła. Dopiero w nocy zaczęła pić i to z pojnika - wiem to na pewno, bo jest on dużo bardziej hałaśliwy od tych zwykłych, więc się budziłem.
Dzisiaj wygląda już na silniejszą. Chwyta się nawet górnych pręcików. Sierść nadal rozczochrana, oczka trochę zaropiałe, brak wydzieliny z nosa (to akurat bez zmian), reaguje bardziej dynamicznie, jest bardziej ruchliwa. Ale nadal wyraźnie chora.
Szukając jakichś uzasadnień takiego stanu, przychodzą mi do głowy następujące rzeczy:
- od około tygodnia, słyszałem takie zgrzytanie ząbkami, u któregoś szczura/szczurów, ale nie wiem, czy to może mieć jakiś związek (tak szczury przecież robią). Teraz już nie zgrzyta/zgrzytają.
- obejrzałem dokładniej ogon - łysienie ogona jest spowodowane najprawdopodobniej jego gryzieniem...
- jeżeli chodzi o ogon to jest na nim zgrubienie (młode miały u poprzedniej właścicielki wstawiony >kołowrotek!!< i prawdopodobnie ta samiczka nabawiła się w nim kontuzji). Od tamtego czasu minęło sporo czasu (około dwóch miesięcy) i zgrubienie chyba nawet pomniejszyło się. A właścicielka wywaliła to ustrojstwo.
Myślałem, że w nocy nastąpi zgon. Wieczorem było tak źle, że zdecydowałem się na izolatkę. Jej rodzeństwo wykazywało się dużym niezrozumieniem i korzystało z sytuacji - wyrywało jej jedzenie.
Noc minęła dobrze - mała trafiła do duny i miała miseczkę z karmą, miskę z wodą i pojnik, z jakiego jeszcze nie miała okazji nauczyć się pić. Nie wiedziałem czy rozgryzie działanie nowego pojnika, stąd ta dodatkowa miseczka z wodą.
Dostała miskę żarcia, więc przez >kilka godzin< powolutku jadła. Nie piła. Dopiero w nocy zaczęła pić i to z pojnika - wiem to na pewno, bo jest on dużo bardziej hałaśliwy od tych zwykłych, więc się budziłem.
Dzisiaj wygląda już na silniejszą. Chwyta się nawet górnych pręcików. Sierść nadal rozczochrana, oczka trochę zaropiałe, brak wydzieliny z nosa (to akurat bez zmian), reaguje bardziej dynamicznie, jest bardziej ruchliwa. Ale nadal wyraźnie chora.
Szukając jakichś uzasadnień takiego stanu, przychodzą mi do głowy następujące rzeczy:
- od około tygodnia, słyszałem takie zgrzytanie ząbkami, u któregoś szczura/szczurów, ale nie wiem, czy to może mieć jakiś związek (tak szczury przecież robią). Teraz już nie zgrzyta/zgrzytają.
- obejrzałem dokładniej ogon - łysienie ogona jest spowodowane najprawdopodobniej jego gryzieniem...
- jeżeli chodzi o ogon to jest na nim zgrubienie (młode miały u poprzedniej właścicielki wstawiony >kołowrotek!!< i prawdopodobnie ta samiczka nabawiła się w nim kontuzji). Od tamtego czasu minęło sporo czasu (około dwóch miesięcy) i zgrubienie chyba nawet pomniejszyło się. A właścicielka wywaliła to ustrojstwo.
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Szukam osoby, która jutro z rana mogłaby pojechać z tą samiczką do lecznicy "Ogonek" na Bemowie. Ja nie mogę jej zabrać, gdyż jestem osobą niepełnosprawną i mimo, że mam dwie nogi i dwie ręce, to nie mogę.
Warunki do uzgodnienia.
Warunki do uzgodnienia.
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
uff, jak to dobrze, że przetrwaliście tę noc .
przeczesuję internet, ale nic mądrego nie znalazłam. Ja bym "obstawiała" ostre zatrucie.
przeczesuję internet, ale nic mądrego nie znalazłam. Ja bym "obstawiała" ostre zatrucie.
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Zatrucie, ale pokarmowe?
W sumie mam 6 szczurów - wszystkie jedzą to samo. Żadnej innej nic nie dolega.
Od kilku dni podaję nową karmę złożoną z różnych mieszanek dostępnych w handlu.
Do tej pory dostawały ją od święta, gdyż "starej" jeszcze nie zjadły. Obecnie "nowa" stanowi ich główny pokarm.
Ale zważywszy na fakt, że biegunki brak, wymiotów brak, to czy można podejrzewać zatrucie?
ps. Nadal szukam opiekuna/opiekunki dla tej szczurzycy, w celu zabrania jej do weterynarza w poniedziałek rano. Sprawa jest o tyle ważna, że nawet jeżeli choroba sama przejdzie, to muszę wiedzieć, co to było i czy inne moje szczury są bezpieczne.
W sumie mam 6 szczurów - wszystkie jedzą to samo. Żadnej innej nic nie dolega.
Od kilku dni podaję nową karmę złożoną z różnych mieszanek dostępnych w handlu.
Do tej pory dostawały ją od święta, gdyż "starej" jeszcze nie zjadły. Obecnie "nowa" stanowi ich główny pokarm.
Ale zważywszy na fakt, że biegunki brak, wymiotów brak, to czy można podejrzewać zatrucie?
ps. Nadal szukam opiekuna/opiekunki dla tej szczurzycy, w celu zabrania jej do weterynarza w poniedziałek rano. Sprawa jest o tyle ważna, że nawet jeżeli choroba sama przejdzie, to muszę wiedzieć, co to było i czy inne moje szczury są bezpieczne.
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Porobiłem parę zdjęć. Jakby ktoś chciał zobaczyć, jak wygląda ten ogon, to najłatwiej będzie chyba, jak prześlę na maila.
Pojawiły się pomysły, że to może być alergia, albo uraz, ale szybko raczej to wykluczyliśmy. Patrzę teraz, że mała ma bardzo wygięty grzbiet, więc może... kręgosłup? płuca?
Pojawiły się pomysły, że to może być alergia, albo uraz, ale szybko raczej to wykluczyliśmy. Patrzę teraz, że mała ma bardzo wygięty grzbiet, więc może... kręgosłup? płuca?
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Jutro mała idzie do weta. Jak dowiem się, co to za choroba, to napiszę.
Wszystko dzięki pomocy dziewczyny z SPS.
Są też nowe przypuszczenia - grzybica narządów wewnętrznych. Ciekawe czy jutro się to potwierdzi.
Wszystko dzięki pomocy dziewczyny z SPS.
Są też nowe przypuszczenia - grzybica narządów wewnętrznych. Ciekawe czy jutro się to potwierdzi.
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Szczurzyca była wczoraj u weterynarza. Dziękuję za pomoc Emptyline.
Koniec przypuszczeń - szczurzyca okazała się... zdrowa.
Ale...
Niestety, było tak, że nie dojadała, gdyż jak karmiłem szczury poza klatką, to ona wolała zwiedzać mój pokój i z tego niedojadania tak się osłabiła. Osłabienie już zniknęło po tym jak michę żarcia dostała i zamknąłem ją w izolatce, by inne młode jej nie podjadały, a zarazem by nie zajmowała się spacerami. Zjadła wszystko i następnego dnia już na samych tylko przednich łapkach chodziła po górnych pręcikach klatki, wiec to chyba najlepiej potwierdza, że krzepę błyskawicznie odzyskała.
Grzybicy brak, w płucach czysto. Muszę teraz tylko pilnować, by jadła dużo zamiast zajmować się spacerami - mój pokój to dla niej jeszcze nowość, ale przecież może zwiedzać go z pełnym brzuszkiem.
Koniec przypuszczeń - szczurzyca okazała się... zdrowa.
Ale...
Niestety, było tak, że nie dojadała, gdyż jak karmiłem szczury poza klatką, to ona wolała zwiedzać mój pokój i z tego niedojadania tak się osłabiła. Osłabienie już zniknęło po tym jak michę żarcia dostała i zamknąłem ją w izolatce, by inne młode jej nie podjadały, a zarazem by nie zajmowała się spacerami. Zjadła wszystko i następnego dnia już na samych tylko przednich łapkach chodziła po górnych pręcikach klatki, wiec to chyba najlepiej potwierdza, że krzepę błyskawicznie odzyskała.
Grzybicy brak, w płucach czysto. Muszę teraz tylko pilnować, by jadła dużo zamiast zajmować się spacerami - mój pokój to dla niej jeszcze nowość, ale przecież może zwiedzać go z pełnym brzuszkiem.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem
Rety, ale dobrze ! Uff !!!! To teraz jej pilnuj koniecznie i dokarmiaj poza klatką !
Zmienię tytuł topiku
Zmienię tytuł topiku
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Umierający szczur z łysiejącym ogonem (na szczęscie zdro
tego jeszcze nie było, żeby szczur sam się zagłodził z ciekawości:P ale cieszę się, że wszytsko ok:D
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja