
A i jeszcze jedno, ja sobie bardzo cenię charakterki moich maluchów. Każda jest inna, ale też każda na swój sposób szuka kontaktu. A wszystkie są urocze i kochane.
Moderator: Junior Moderator
Jeśli miałeś dotychczas tylko pojedyńcze sczurki, to możesz nie mieć porównaniasamice
niby wszystko pięknie ale zastanawiam się czy gdybym opiekował się 2 ogonkami czy nie było by tak że 1 był by bardziej "zaniedbany" a drugi wypieszczony wychuchany, wiem że to zależy ode mnie, no ale mimo wszystko, a wiem również że szczury nie powinny być trzymane w pojedynkę choć samiczki poprzednie wydawały się nie mieć z tym żadnego problemu, ale mogło to być tylko moje wrażenie.
Szczurki, które znają się od dziecka nie zaczną się nagle żreć, chyba że będzie to jakaś choroba psychiczna. Czasem zdarza się agresja wywołana problemami hormonalnymi, ale to raczej u szczurków, które poznały się w późniejszym wieku. No i wtedy kastracja agresora rozwiązuje kłopot.2 samce
wchodzi tu kwestia którą przedstawiłem powyżej w przypadku 2 samic ale dochodzi jeszcze problem agresji.
Czy 2 samczyki z jednego miotu nie zaczną się "żreć " ?
boje się tego że jeden ogon jako dominant zgnębi swojego słabszego brata i nie będzie to zbyt miłe mieszkanie razem.
jeżeli nie na trocinach to na czym ?an pisze: [no i nie trzymac go na trocinach, bo to juz tragednia]