dokładnie !Mal pisze:Fluffik to teraz już duży dorodny Fluff. uszy przegenialne
Primuś rozkoszny :*
Moderator: Junior Moderator
dokładnie !Mal pisze:Fluffik to teraz już duży dorodny Fluff. uszy przegenialne
dziękujemy i pozdrawiamy równieżSheeruun pisze: pozdrawiamy wszystkich naszych braciszków i siostrzyczkki!
Skoro jest szczekliwy to najpewniej przejął tę cechę po drugim rodzicu. Labradory są znane z tego, że są mało szczekającą rasą. Prędzej to się wokół Ciebie zaskacze niżli zaszczekaklimejszyn pisze:nauczył się szczekać i dokazuje paskudnik mały
Normalka, mój kot dokładnie tak samo reagował na psa jak przyjechał. Jednakże przez rok, od kiedy pies jest, nauczył się jak z nim postępować. Wie na co może sobie pozwolić, jak może skutecznie ominąć psa i jak dogodnie przed nim zwiać żeby nie mógł go dopaść. A moja kocica najmłodsza też nie jest, ma 6 lat.klimejszyn pisze:Primek od kota już dostał po pysku i został ofukany, ale kot jest stary to się nie dziwię.
taaaak, skacze jak opętany ! szczekać nie szczeka bardzo, ale jak chce się bawić i prowokuje psa, albo śpiącą mnie, to się kładzi, patrzy i szczeka dopóki nie dostanie tego czego chce, czyli zazwyczaj mojej ręki do gryzienia i tarmoszeniaRaila pisze:Skoro jest szczekliwy to najpewniej przejął tę cechę po drugim rodzicu. Labradory są znane z tego, że są mało szczekającą rasą. Prędzej to się wokół Ciebie zaskacze niżli zaszczekaklimejszyn pisze:nauczył się szczekać i dokazuje paskudnik mały![]()
mój kot ma 10 lat i boję się, że wkońcu walnie Primkowi z pazura. ten pierwszy raz był chyba tylko ostrzegawczy, bo Primek nie dał znaku, że go zabolało.Raila pisze:Normalka, mój kot dokładnie tak samo reagował na psa jak przyjechał. Jednakże przez rok, od kiedy pies jest, nauczył się jak z nim postępować. Wie na co może sobie pozwolić, jak może skutecznie ominąć psa i jak dogodnie przed nim zwiać żeby nie mógł go dopaść. A moja kocica najmłodsza też nie jest, ma 6 lat.klimejszyn pisze:Primek od kota już dostał po pysku i został ofukany, ale kot jest stary to się nie dziwię.
na dobrą klatkę na tyle szczurów, niestety nie mam pieniędzy teraz. zwłaszcza, że jest szczeniak, a tu idzie mnóstwo kasy na karmę, na zabawki, na smycze i obroże (kupiłam już 3 komplety i każdy został uszkodzony zębiskami, mimo, że je chowam. jak to zrobił - nie wiemRaila pisze: Co do szczurów, strasznie masz uparte te baby. Na Twoim miejscu zainwestowałabym w jakąś dobrą klatkę. Wiem, jednak że nie masz obecnie zbyt dużo pieniędzy, więc póki co zaczęłabym zbierać na dobrą, metalową kuwetę na wymiar. Widać to łatanie nic nie działa, a jeszcze jak się do tego Primul włączy to może być nie za ciekawie.