Moderator: Junior Moderator
rozwala mnie to, że "doswiadczeni" hodowcy, którzy wchodzą na to forum twierdzą, że nikt poza nimi nie ma prawa rozmnażać szczurasów, bo my sie przecież nie znamy na hodowli :O dajcie juz spokój, ja też zaczynam mieć dosyć tego forum:/ w każdym poście zawsze o coś oskarżają:/ wybacz fenylo, że odbiegnę teraz od Kaia ale powiedzcie mi "doświadczeni" skoro jesteście takimi wspaniałymi hodowcami i mówicie, że szczury MUSZĄ być razem co Waszym zdaniem zrobić ze szczurami, które były zabrane z jednego miotu i dogadywały sie świetnie (samce) i nagle z dnia na dzień jeden zaczął atakować drugiego najpierw tylko okazywał mu dominację, a któregoś dnia rozszrpał mu gardło... na szczęscie szczurka dało się ocalić i rozdzieliłam je. Moja szczurzyca od początku swoich dni mieszka sama a kiedy w wieku 6 m-cy próbowałam ją połączyć z inną samicą to zaczęła wyryzać sobie futro ze stresu (pewnie teraz Wasze mądrości będą dotyczyć złego łączenia szczurków - otóż były na neutralnym terenie, wymazałam je jogurtem, żeby zaczęły się wylizywać i wszystko miałam pod kontrolą - nie gryzły się, ale starsza zaczęła się wygryzać... jak młodsza umarła 
to starsza przestała i żyje do teraz w samotności uwielbia ludzi i mojego psa i ma się świetnie) więc jak to jest z tym trzymaniem szczurów KONIECZNIE razem?? każdy zwierzak ma swój indywidualny charakter i ODPOWIEDZIALNY właściciel sam potrafi zaobserwować co dla zwierzaczka jest odpowiednie, więc przestańcie się czepiać i słuchajcie o postępach dziewczyny, która jest jedną z nielicznych, którzy odważyli się wziąć gambianka do domu!!
Przecież szczury, które są u nas w domach, w klatkach to zwierzęta udomowione. Laboratoryjne. Myślisz, ze domowy pies dogadał by sie z wilkami ? Bez przesady.loweszczura pisze: pozwólcie swoim pupilom żyć tam gdzie powinny czyli w naturze, ponieważ właśnie tam jest ich miejsce. Hmm?
Tobie sie też coś chyba pomieszało. Może sobie poczytaj o pseudohodowlach, zanim zaczniesz gadać takie rzeczy i obrażać zrzeszonych hodowców.Afia pisze:rozwala mnie to, że "doswiadczeni" hodowcy, którzy wchodzą na to forum twierdzą, że nikt poza nimi nie ma prawa rozmnażać szczurasów, bo my sie przecież nie znamy na hodowli :O
I pewnie jescze Ci powiedziała do ucha, ze jest szczęsliwa sama, tak ?Afia pisze:żyje do teraz w samotności uwielbia ludzi i mojego psa i ma się świetnie) więc jak to jest z tym trzymaniem szczurów KONIECZNIE razem?? każdy zwierzak ma swój indywidualny charakter i ODPOWIEDZIALNY właściciel sam potrafi zaobserwować co dla zwierzaczka jest odpowiednie, więc przestańcie się czepiać i słuchajcie o postępach dziewczyny, która jest jedną z nielicznych, którzy odważyli się wziąć gambianka do domu!!
nie chodzi mi konkretnie o Ciebie, zeby nie bylo ze sie czepiam. to bylo stwierdzenie ogolne, do osob ktore czytaja ten watek i byc moze napalaja sie na gambiana. Ty masz weta od zwierzat egzotycznych na miejscu, znasz go, on zna Ciebie, no i powiedzmy ze on mial juz do czynienia z gambianami. ale jesli ktos mieszka w miejscu gdzie najblizszy weterynarz ktory podjalby sie leczenia jest kilkadziesiat/kilkaset km dalej, to co z tego ze leki kosztuja tyle samo. sama wiesz chyba ze leczenie zwyklych szczurow czesto odbywa sie w ciemno i mozna sie w tydzien czy dwa splukac z kilku stowekfenyloetylo1 pisze:jaki majątek... gadałam z weterynarzem swoim od zwierzaków egzotycznych takie samo dawkowanie jak dla innych zwierzaków ... już nie wydziwiajcie
i tak samo z gambianami (pomijajac jednak jeszcze mniejsze doswiadczenie lekarzy niz w przypadku szczurow), a jak ktos jeszcze musi dojechac pociagiem czy autem do weta i to codziennie bo np. nie umie zastrzykow robic, to wychodzi owszem majatek.
