Łączenie szczurasków- archiwalne
Moderator: Junior Moderator
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Łączyłam dwa szczury ponad 700-gramowe ze szczurkiem, który miał miesiąc i ważył 110 gram. I nic mu nie jest, wręcz przeciwnie - rozkłada chłopaków na łopatki.
Starsze szczury ciężej połączyć - mają wyrobione charaktery, zwyczaje. Młodszy szczur podporządkuje się starszym najprawdopodobniej.
Starsze szczury ciężej połączyć - mają wyrobione charaktery, zwyczaje. Młodszy szczur podporządkuje się starszym najprawdopodobniej.
- Olunia12321
- Posty: 104
- Rejestracja: śr sie 18, 2010 10:15 pm
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Aaa czyli to tak. ale ogolnie jest tez tak ze moj szczurasek STRASZNIE rzuca sie na moje koty ! one podchodzac do klatki sa odstraszane pazurami i zebami. a jak nie daj boze wsadza glowe do klatki to nie ma zmiluj. jesdna z moich kotek nie ma kawaleczka ucha ;p . Mam nadzieje ze tak nie zareaguje na szczurka ?
Misiaczki Pysiaczki : xentypka
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Skoro się tak rzuca, to musi się okropnie bać tych kotów. Może zrobić im krzywdę, a one szczurkowi. Lepiej nie pozwalać im na kontakt.Olunia12321 pisze:Aaa czyli to tak. ale ogolnie jest tez tak ze moj szczurasek STRASZNIE rzuca sie na moje koty ! one podchodzac do klatki sa odstraszane pazurami i zebami. a jak nie daj boze wsadza glowe do klatki to nie ma zmiluj. jesdna z moich kotek nie ma kawaleczka ucha ;p . Mam nadzieje ze tak nie zareaguje na szczurka ?
Natomiast nie ma to żadnego przełożenia na stosunek do drugiego szczura.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
IHime oczywiście ma rację.
Szczury i koty są naturalnymi wrogami jak psy i koty czy kury i lisy. Zaprzyjaźnienie dwóch zwierząt, które są z gatunków, które na wolności nigdy by się nie zaprzyjaźniły, bo jedyna relacja między nimi to drapieżnik-ofiara, jest bardzo ciężkie i ja jestem osobiście temu przeciwna. Nigdy nie wiadomo, kiedy może dojść do tragedii. Sama piszesz, że jeden kot nie ma już kawałka ucha. A co jeśli za miesiąc, szczur nie będzie miał połowy łapy?
Kot i szczur to naturalni wrogowie. Szczur i szczur to naturalne stado, są jednego gatunku, w dodatku są zwierzętami stadnymi. Oczywiście może zdarzyć się, że przy łączeniu będą początkowo bójki, ale póki nie leje się krew, to generalnie nic groźnego. Szczurki muszą ustalić między sobą hierarchię i jest to całkowicie normalne.
Szczury i koty są naturalnymi wrogami jak psy i koty czy kury i lisy. Zaprzyjaźnienie dwóch zwierząt, które są z gatunków, które na wolności nigdy by się nie zaprzyjaźniły, bo jedyna relacja między nimi to drapieżnik-ofiara, jest bardzo ciężkie i ja jestem osobiście temu przeciwna. Nigdy nie wiadomo, kiedy może dojść do tragedii. Sama piszesz, że jeden kot nie ma już kawałka ucha. A co jeśli za miesiąc, szczur nie będzie miał połowy łapy?
Kot i szczur to naturalni wrogowie. Szczur i szczur to naturalne stado, są jednego gatunku, w dodatku są zwierzętami stadnymi. Oczywiście może zdarzyć się, że przy łączeniu będą początkowo bójki, ale póki nie leje się krew, to generalnie nic groźnego. Szczurki muszą ustalić między sobą hierarchię i jest to całkowicie normalne.
- Olunia12321
- Posty: 104
- Rejestracja: śr sie 18, 2010 10:15 pm
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
to w jakim wieku najlepiej powinnam wziac szczurka ?. i JEZELI poleje sie krew to co mam zorbic.
Misiaczki Pysiaczki : xentypka
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Myślę, że półtoramiesięczny - dwumiesięczny malec będzie w porządku. Oczywiście musi być tej samej płci, co Twój szczur. (Czyli samiczka, z tego co pamiętam.)
Krew leje się napraaaaawdę rzadko, możesz mi wierzyć. Najważniejsze to umiejętnie łączyć - sprawdź odpowiedni dział, poczytaj o metodach działaniach, etc.
Szczury mogą się od razu pokochać albo nie. Jeśli nie - może latać sierść w powietrzu, mogą być piski, tarmoszenie - póki nie ma krwi - jest okay.
Jeśli stanie się któremuś krzywda, należy je natychmiast rozdzielić i poczekać tydzień-dwa, aż o sobie zapomną, po czym można spróbować drugi raz, tylko inną metodą - znajdziesz je na forum, jak już wspomniałam.
Dorosła samica raczej nie powinna zaatakować bardzo młodziutkiego szczurka, tj. miesięcznego - dwumiesiecznego. W końcu to tylko gnój i nie zagraża jej pozycji w 'stadzie'.
Zalecam przed łączeniem i w ogóle pierwszym spotkaniem szczurów, umieścić nowego w innej klatce (i tak będzie Ci potrzebna w razie trudnego łączenia) w tym samym pokoju, ale nie obok siebie na przynajmniej tydzień lub dwa . Niech to będą metr-dwa czy więcej, żeby się nie widziały i jak najmniej czuły. Nowy przesiąknie zapachem Twojego pokoju, nie będzie taki obcy. Puszczaj nowego na swoje łóżko na godzinę-dwie, po czym odkładaj do klatki i na tym samym łóżku połóż starszego szczura. Będzie poznawała i przyzwyczajała się do zapachu nowego szczurka już wcześniej. Obserwuj, czy z zainteresowaniem wącha miejsca, gdzie stał, etc.
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Ja srałam po gaciach ( ) przed łączeniem, a pokochały się od pierwszego wejrzenia. Nie można być zbyt optymistycznie nastawionym, ale też nie pesymistycznie!
Krew leje się napraaaaawdę rzadko, możesz mi wierzyć. Najważniejsze to umiejętnie łączyć - sprawdź odpowiedni dział, poczytaj o metodach działaniach, etc.
Szczury mogą się od razu pokochać albo nie. Jeśli nie - może latać sierść w powietrzu, mogą być piski, tarmoszenie - póki nie ma krwi - jest okay.
Jeśli stanie się któremuś krzywda, należy je natychmiast rozdzielić i poczekać tydzień-dwa, aż o sobie zapomną, po czym można spróbować drugi raz, tylko inną metodą - znajdziesz je na forum, jak już wspomniałam.
Dorosła samica raczej nie powinna zaatakować bardzo młodziutkiego szczurka, tj. miesięcznego - dwumiesiecznego. W końcu to tylko gnój i nie zagraża jej pozycji w 'stadzie'.
Zalecam przed łączeniem i w ogóle pierwszym spotkaniem szczurów, umieścić nowego w innej klatce (i tak będzie Ci potrzebna w razie trudnego łączenia) w tym samym pokoju, ale nie obok siebie na przynajmniej tydzień lub dwa . Niech to będą metr-dwa czy więcej, żeby się nie widziały i jak najmniej czuły. Nowy przesiąknie zapachem Twojego pokoju, nie będzie taki obcy. Puszczaj nowego na swoje łóżko na godzinę-dwie, po czym odkładaj do klatki i na tym samym łóżku połóż starszego szczura. Będzie poznawała i przyzwyczajała się do zapachu nowego szczurka już wcześniej. Obserwuj, czy z zainteresowaniem wącha miejsca, gdzie stał, etc.
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Ja srałam po gaciach ( ) przed łączeniem, a pokochały się od pierwszego wejrzenia. Nie można być zbyt optymistycznie nastawionym, ale też nie pesymistycznie!
- Olunia12321
- Posty: 104
- Rejestracja: śr sie 18, 2010 10:15 pm
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
OK BArdzo dziekuje napewno pomoze
Misiaczki Pysiaczki : xentypka
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Nie ma problemu. Od tego jest forum, by sobie wzajemnie pomagać i czerpać z doświadczeń innych.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
U mnie kolejne łączenie - zakończone pełnym sukcesem Póki co wiercą się strasznie, ale mam nadzieję, że dadzą mi dzisiaj spać
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ojjj... nie byłabym taka pewna
- Olunia12321
- Posty: 104
- Rejestracja: śr sie 18, 2010 10:15 pm
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Tak się bałam. a wczoraj pojechałam po szczurka., staly w klatkach kolo siebie na noc... jeszcze troche wieczorem pochodzily razem., z samegho rana zaczelam znowu je dopuszczac, i wsadzilam je do jednej klatki. teraz spia w jednym domku wtulone w siebie ). i co sie okazalo... moja gruba Kulka(o ktorej myslalam ze bedzie zle nastawiona do mlodej) Tak sie bala małolaty, ze jak chciala tamta ja powochac to moja uciekala . ale juz jest naprawde dobrze
Misiaczki Pysiaczki : xentypka
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
- Lord Szrel
- Posty: 43
- Rejestracja: pt cze 04, 2010 3:53 pm
- Lokalizacja: Wieruszów
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ja mam pytanie, co do szczurów. Jak są dwa szczurki i jak je się wypuszcza to biegają razem czy jeden idzie w tą a drugi w tamtą? To moich rodziców odstrasza. Ja też nie dałbym rady upilnować jednego i drugiego, jakby razem biegały to jakoś dałbym rade
Ze mną: Lira ,Mika
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
To zależy od szczurków i ich widzi-mi-się. Co do pilnowania, nie trzeba ich aż tak pilnować. Wystarczy ich nauczyć, żeby np. na cmokanie wracały do Ciebie i jak któryś pójdzie za daleko, po prostu go przywołasz.
Olunia, gratuluję udanego łączenia.
Olunia, gratuluję udanego łączenia.
- Olunia12321
- Posty: 104
- Rejestracja: śr sie 18, 2010 10:15 pm
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Misiaczki Pysiaczki : xentypka
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Za TM: Fionka <3 Florka <3 Fifka <3 Moje małe słoneczka [*][/color][/size][/b]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Apetyt rośnie w miarę ilości szczurów. Ja już planuję czwartego powoli..