
wymagania, tak się o nich gada eh.. ale jakbym miała brać trzeciego, to pewnie pierwszego lepszego porzuconego bym przygarnęła
Strasznie, niemiłosiernie mnie wkurza, kiedy Fenek ogryza drewniane półki w klatce. Ten dźwięk powoduje, że aż gęsiej skórki dostaję. Takie coś, jak niektórzy przy cięciu styropianu. Nie mogę znieść tego. Nie macie pomysłu, jak go oduczyć?
Vendal kwiczy, jak zarzynany knur, gdy tylko Fenek się do niego zbliża w klatce.
Mam generalnie dość dziś ich dźwięków

Łeb mi rozsadza.
Dostały dzisiaj ksywy, Vendal został Kacem (poprzez to jego pijaństwo - dzisiaj robił atak na grzane piwo), Fentanyl natomiast Butaprenem

ale to ja już nie wiem czemu.