Coś nie moge sie zabrać za te zdjęcia...
Dziewczynki codziennie są wypuszczane ok. 16 i zamykane dopiero koło 22

Na razie boje sie zostawić je luzem na całą noc. Głównie ze względu na Kropka, który co prawda ma klatke na półce, zabezpieczonej sporo większym blatem, ale nigdy nie wiadomo do czego zdolna jest Coco i Flora

Bardzo im sie ta opcja podoba, wieczorem trzeba ich szukać po całym pokoju bo śpią pochowane w różnych dziwnych miejscach.
Ostatnio znalazły sobie zabawke. Sznurek z kaptura od bluzy. Taki z plastikowym zaciskiem. Weszłam do pokoju akurat jak Coco trzymając w pyszczku sznurek pędziła przez pokój, a Flora goniła za zaciskiem

Niestety zjadły zabawke xD