Przytulona...
Wspaniała mama i przyjaciółka ;(
Jak tylko wracały jej chociaż odrobinę siły próbowała jak najlepiej zajmować się maluszkami ;(
Z resztą tu wszystko jest napisane... http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=27800

Nie chcę pisać tego drugi raz...

Mam nadzieję, że Ulcia będzie czuwała nad swoimi maluszkami, mimo że już więcej ich nie dotknie ;((
Żegnaj Kochanie [*] ;( Na zawsze w moim sercu...