Witajcie.
Szczurcia FIFI powraca do zdrowia jednak to nie koniec mojej walki z jej choroba teraz pokazaly jej sie 3 (guzy) gruczoly mlekowe oraz powiekszone wezly, wetka mowi ze moze to byc przyczyna laktacji poprzez sterydy jakie dostaje od prawie 3 tygodni.
Na chwile obecna poinformowala mnie ze moze to ulegac zmianie jednak jezeli bedzie sie powiekszac i do wiekszych rozmiarow niz jest to bedzie trzeba zrobic to operacyjnie.
Szczesciem jest to ze stan zdrowia sie poprawil, wesoła oddaje odglosy jak nie chce byc juz trzymana za dlugo na rekach wiec wrocila do dawnej formy, zobaczymy co bedzie dalej.
Ps. Elcia nie moze byc jeszcze zupelnie polaczona z innymi bo ma strupy na ogonie pasozyty chyba jakies, zostala kropelki na kark i czekamy na poprawe, a wtedy odrazu laduuje u kruszynek.
Na dzien dzisiejszy poznalam je na lozku. Łaczenie trwalo praktycznie odrazu ledwo sie zobaczyly to nawet ani jednego ugryzienia i ani jednej sytuacji z agresja.
Wiadomo ze w klatce jej pewnie dadza czadu ale jestem dobrej mysli ze za tydzien beda mogly juz spac razem.
Dostalam klatke od bylej wlascicielki ferplast do tego poidelko ferplasta i normalnie musze przyznac ze poidelko jest rewelacja i bede musiala swoje stare tanioszki zastapic i kupic jeszcze jedno ferplasta. W ogole nie slychac jak szczurek pije jest lepsze w zamontowaniu extra normalnie

POLECAM a nie jest drogie na necie widzialam za 10zl niby wiecej niz zwykle ale warte bo nic nie slychac ;p stuku kulki
Pozdrawiam cieplutko :*