Wiesz, masz drastyczne te metodynoovaa pisze:Co się nie da...
Wszystko się da...
Już ja jej pokażę kto tu rządzi i kogo najbardziej kochać trzeba.. .
Przegłodzę przez tydzień, potem nakarmię i pokocha(oczywiście żartuję)
Skoro jakieś tam postępy widać, znaczy że oswajanie musi potrwać dłużej... Może miała słaby kontakt z człowiekiem zanim do mnie trafiła... Kiedy ją wzięłam była już dość duża... Więc ma prawo być nie ufna.. Jak widzę że podczas wybiegu z zaciekawieniem na mnie zerka, czasem trochę podchodzi, to wiem że jakoś to będzie.... Już nie leci na oślep kiedy tylko wstanę, więc nie jest tak źle (no chyba że akurat grzebie w kwiatku... wtedy zwiewa na oślep:P)
Adaś nie powinien jeść bananów bo jest gruby ;P ... Ale jak popatrzę na to spasione cielsko, z błagającą spasioną mordką, wielkimi spasionymi oczami.... Kiedy on prosi, to nawet uszami udaje że jest dumbo- żeby było efektowniej. ... Muszę go zważyć:D

No tak,w końcu nie amiła czasu się oswoić, najpierw ciąża potem maluchy, 'zabiegana' ta Różyczka była

Ino sposoby Adama są świetne

tym dumbo szczególlnie

Wymiziaj smrody swoje kochane :***
