Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

zuzka , ja mam 3-4 mioty rocznie , kilka miotow miesiecznie to dla mnie rozmnazalnia nie hodowla, podobnie jak dublowanie miotow, to zastanow sie o czym mowimy o rozmnazaniu czy hodowli? Twierdze ze na dobrej hodowli szczurow nie da sie zarobic nawet gdyby szczurki ialy byc sprzdawane po 100 PLn, na romazactwie z dublowaniem miotow w nieskonczonosc mozna probowac.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: IHime »

zuzka-buzka pisze:Merch, ale takiego samca możesz hm... powiedzmy "użyć" wielokrotnie, co z pewnością Ci się zwróci. Załóżmy, że przeciętny hodowca ma 3 mioty miesięcznie (nie wiem ile ma, załóżmy). W 2-ch urodzi się po 10 klusek, a w jednym 5. Czyli 25 klusek. Niech weźnie te 5 dla siebie. czyli 20 maluchów do sprzedania. 20 x 100 = 2000zł (większość sprzedaje po 100zł)
czyli 24 tys. rocznie. A niech i wyda 2 tys. na weta, 3 tys. na żarcie, 500zł na owoce, warzywa itp. , 1500zł na ściółkę, to jest 18tys. zarobku rocznie. ;)
ja się nie chcę kłócić, wręcz przeciwnie... Ale kątem mojego oka tak to wszystko wygląda.
Tyle że prawdziwi hodowcy nie rozmnażają wielokrotnie, żeby nie przeciążać zdrowia mamuśki i nie rozpropagować nadmiernie genów jednego ojca. Góra dwa mioty z samicy, nie więcej niż trzy z samca. Czyli raczej nie mają 3 miotów w miesiącu.
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: zuzka-buzka »

A to zwracam honor i przepraszam. Nie wiedziałam. ;) bo jak przeglądałam fora mysie, to tam NON STOP jest jakiś miot. I nawet więcej niż 3 mioty w miesiącu ma jeden hodowca. Jeszcze raz przepraszam.
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Kameliowa »

Pomijając już fakt, że gdyby każdy odowca miał 4-3 mioty miesiecznie zakładając ze jest 5 hodowli i w kazdym miocie jest po 10 młodych, to kurka kto by tyle kupił? 200 małych szczurów co miesiąc? nie znalazłoby sie tylu chetnych do kupienia... nawet rozmnażalnia na allegro.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
alva_alva
Posty: 81
Rejestracja: czw wrz 16, 2010 6:58 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alva_alva »

merch pisze:u mnie kosztuja 75 PLN , ale ostatnio sprowadzilam jednego szczurka , ktorego jako reproduktora uzyje jeden raz w tym celu pojechalam do hamburga gdzie nocowalam w hotelu za 45 euro, 10 euro wydalam na obiad ( jeden ) bilety komunikacji mijskiej 10 euro, bolet tam i spowrotem 350 PLN szczurek 400 koron czeskich podlicz to w miocie urodzi sie moze 8 moze 10 szczurkow z ktorych zatrzymam 2 lub 3 zeby zobaczyc co znich wyrosnie i wybrac najlepse do rozrodu, czyli sprzedam moze 5 lub 6 jesli sprzedam po dwa co preferuje to za dwa dostane 135 PLN za 6 405 PLN to moze wyjde na zero, ale na utrzymanie mojgo stada hodowlanego miesiac w miesiac wydaje na karme i sciolke 300PLN , raz na kwartal na hamaki i poidla ktore wicznie szczury uszkadzaja jakies 200 Pln na weterynarza ok 1000 PLN rocznie. Jogurtow warzyw i innych pirdol nawet nie licze. Jka chcesz moge ci przeslac kopie rachunkow z zooplusa. Wycieczka po poprzedie szczurki do Ostrawy kosztowala jakis 800 PLN. Oczywiscie jesi tos dziala w wiekszej grupie osob , sprowadza na raz wiecej szczurko i dubluje mioty moze wyjdzie na zero, ale tez ni podejrzewam aby mial na tym zarobic.
Ja miewam szczury od dawna, nie sa to moje pierwsze szczury.Czasem poidła się psują, owszem, ale bez przesady też, że poidło za 12 zł trzeba wymieniać co tydzień.Miałam teraz 8 szczurów przez miesiąc i mam jedno poidło większe od sierpnia, które chodzi bez zarzutu, więc też nie przesadzaj. Hamaków nie trzeba kupować, bo to strata pieniędzy. Kupiłam za 7,5 zł prześcieradło w Jysku i od sierpnia robię średnio dwa razy na tydzień jeden albo dwa hamaki sama, a zajmuje mi zrobienie jednego hamaczka maks. 10 minut. 4 dziurki na rogach, kawałek włóczki i przywiązuję to do klatki.
Jak duże masz to stado? Zakładam ze mama plus do 15 małych, to jest jedno stado. Mnożąc moje wydatki razy dwa, bo dwa razy większe stado, to daje i tak wprost proporcjonalne liczby. Ściółkę kupuję jedna z droższych, a karma VL też jest jedną z droższych. Opakowanie ściółki 10 litrów nawet gdyby miało ci starczać na dwa razy tygodniowo, to masz 15 zł na tydzień, na miesiąc to daje 60 zł.Niech zjedzą 4 paczki karmy po 750 gr., bo ja takie miewam, to masz drugie 60 zł i nie mów mi, że zjedzą z 10 takich paczek w dwa tygodnie, bo pierwsze dwa tygodnie są na cycu mamy,więc 4 paczki na dwa pozostałe tygodnie dla 15 małych sztuk, to jest maks.
Co do warzyw, to też bez przesady, że trzeba kupować po kilka kilo wszystkiego dla takiego stadka, bo ile warzyw zje taki mały szczurek albo nawet 15 małych szczurków? Przecież tak naprawdę to daje im się najczęściej kawałeczek warzywa tego co jemy my.Czy to ogórek, czy ziemniak, czy rzodkiewka itd.Stado szczurków nie zje kilograma ogórków dziennie ani pół kilograma mięska z drobiu.Moje 8 szczurów poza karmą dostawało raz dzienne dużą pokrywkę, taka od pudełeczek na surówki, warzyw, mięska,serka, jogurtu itd.To raczej nie kosztuje kilkaset zł. nawet rocznie.
Co do wyjazdu po szczurka do Hamburga, to nie wierzę, że jeździsz po całej Europie celem sprowadzenia każdego pojedynczego szczura i że w każdym planowanym miocie masz szczury z innej części Europy, bo wyjazdy po jednego szczurka do Europy mało by się opłacały, a nie czarujmy się, na wyjazd trzeba mieć nie tylko pieniądze, ale i czas.A wątpię w to, żebyś chętnie do interesu dokładała.W to raczej nikt nie uwierzy.
Co robisz z wykorzystanymi szczurkami? Jeśli niektórzy jadą po kilka szczurków do rozrodu, to po wykorzystaniu ich do rozrodu dokąd one idą? Co się z nimi dzieje? Pewnie są sprzedawane po odpowiedniej cenie, bo chyba nie są składowane w domu w kilkudziesięciu klatkach.Nawet jeśli jedzie ktoś za granicę i wyjazd kosztuje go 800 zł, a przywiezie kilka szczurków do rozrodu, "użyje" ich 2 do 3 razy, to te 800 zł na bank mu się zwróci kilkakrotnie, bo np. z 4 matek ma 8 miotów, a 4 ojców ma 12 miotów. 8 miotów z 4 matek, średnio w jednym miocie 10 klusek, daje 8 tys. 8 tys minus 1000 na drogę, minus 1000 na weta, minus 1000 na ściółki, hamaki i żarcie, to i tak jest z tego zysk, który znacznie utrudnia bojkot wymierzony w kupowanie szczurasków w sklepach.
Poza tym tak jak piszesz, niektóre szczurki zatrzymujesz tez do rozrodu, więc materiał na rozród częściowo masz już w wcześniejszych też miotów i nie jest tak, że po każdego pojedynczego szczurka jedziesz gdzieś za granicę i wydajesz na każdego szczura pojedynczo po kilkaset zł za sprowadzenie go, więc nie możesz mówić o koszcie 800 zł na podróż przy każdym miocie.Jest to jeden wydatek w przeliczeniu na minimum dwa mioty z matki i 3 mioty z ojca, a jak przywozisz ze 3 albo 4 matki i 3 albo 4 ojców, to jest to jeden wydatek na co najmniej kilka miotów w sumie.
alva_alva
Posty: 81
Rejestracja: czw wrz 16, 2010 6:58 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alva_alva »

Kameliowa pisze:Pomijając już fakt, że gdyby każdy odowca miał 4-3 mioty miesiecznie zakładając ze jest 5 hodowli i w kazdym miocie jest po 10 młodych, to kurka kto by tyle kupił? 200 małych szczurów co miesiąc? nie znalazłoby sie tylu chetnych do kupienia... nawet rozmnażalnia na allegro.

Przecież nie trzeba planować pięć miotów na miesiąc. Szczur jest dosyć długo zdolny do rozrodu, nie tylko przez miesiąc.
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Flaumel »

Nie wiem czy rozumiecie, ale wydaje mi się, że większość hodowców tutaj naprawdę nie ma zamiaru zarabiać na miotach. To raz.
Dwa - zaokrąglacie mioty w górę (na przykład z tego co pamiętam ostatnio Merch urodziły się tylko 3 dzieciaki, żaden z nich nie poszedł na sprzedaż)
Co robisz z wykorzystanymi szczurkami? Jeśli niektórzy jadą po kilka szczurków do rozrodu, to po wykorzystaniu ich do rozrodu dokąd one idą? Co się z nimi dzieje? Pewnie są sprzedawane po odpowiedniej cenie, bo chyba nie są składowane w domu w kilkudziesięciu klatkach.
Nie będę się kłóciła, ale wydaje mi się, że są dołączane do stada, a nie sprzedawane dalej. Tak na zdrowy rozsądek. Tyle z mojej strony. Hodowcą nie jestem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Ogoniasta »

Ja nie wiem po co cała dyskusja... wyliczanie, przeliczanie, rozliczanie....najważniejszy jest fakt, że z hodowli otrzymuje się zdrowego, zadbanego, wychuchanego i cudownie z socjalizowanego malucha...i to jest zdecydowanie warte tych 75-100zł!!
Są powody dla których nie kupuje się zwierząt w sklepach zoologicznych i pieniądze nie mają nic do tego...
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
alva_alva
Posty: 81
Rejestracja: czw wrz 16, 2010 6:58 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alva_alva »

Flaumel pisze:Nie wiem czy rozumiecie, ale wydaje mi się, że większość hodowców tutaj naprawdę nie ma zamiaru zarabiać na miotach. To raz.
Dwa - zaokrąglacie mioty w górę (na przykład z tego co pamiętam ostatnio Merch urodziły się tylko 3 dzieciaki, żaden z nich nie poszedł na sprzedaż)
Co robisz z wykorzystanymi szczurkami? Jeśli niektórzy jadą po kilka szczurków do rozrodu, to po wykorzystaniu ich do rozrodu dokąd one idą? Co się z nimi dzieje? Pewnie są sprzedawane po odpowiedniej cenie, bo chyba nie są składowane w domu w kilkudziesięciu klatkach.
Nie będę się kłóciła, ale wydaje mi się, że są dołączane do stada, a nie sprzedawane dalej. Tak na zdrowy rozsądek. Tyle z mojej strony. Hodowcą nie jestem.
Ja tez nie wiem, wiec tez się nie kłócę, ale jeśli by miało z nich powstawać stado, zakładając, że każdy żyje z 3 lata, to chyba trzeba by było mieć z kilkanaście klatek na nie wszystkie w obiegu i ze dwa duże pokoje, żeby te klatki gdzieś pomieścić.
A utrzymanie ich wszystkich, to może i właśnie tyle kosztuje ile pisze osoba, która ma hodowlę, ale nie mówimy o utrzymaniu dorosłych szczurów służących do rozrodu i potem utrzymywanych, ale o kosztach utrzymaniu małych szczurasków od dnia ich narodzin do dnia sprzedaży.
Co do ilości klusek w miocie, to raz się urodzi 3, a innym razem 13 albo nawet 15,więc średnio można mówić chyba o 10.
Nie twierdzę, że hodowcy zbijają fortunę, ale 100 zł to jest lekka przesada moim zdaniem, a to jest też powód, dla którego część ludzi pójdzie do zoologika.
alva_alva
Posty: 81
Rejestracja: czw wrz 16, 2010 6:58 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alva_alva »

Ogoniasta pisze:Ja nie wiem po co cała dyskusja... wyliczanie, przeliczanie, rozliczanie....najważniejszy jest fakt, że z hodowli otrzymuje się zdrowego, zadbanego, wychuchanego i cudownie z socjalizowanego malucha...i to jest zdecydowanie warte tych 75-100zł!!
Są powody dla których nie kupuje się zwierząt w sklepach zoologicznych i pieniądze nie mają nic do tego...
Nie rozmawiamy o tym czy jest warte czy nie, bo to, że jest warte wie każdy, ale nie każdy ma te 100 zł, a to powoduje, że część osób pójdzie do zoologicznego.A jeśli rzeczywisty koszt wychowania małego szczurasa jest niższy niż 100 zł, a z drugiej strony się gani osoby kupujące w zoologicznych,to jest hipokryzja.
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Flaumel »

Z drugiej strony - człowiek który pójdzie do zoologika 'bo za drogo' może mieć również problem z pójściem do dobrego weta i tak dalej, wydaje mi się, że jest to również jakąś gwarancją tego, że szczur trafi w 'dobre' ręce.

Poza tym dział adopcji na forum jest dla tych, których nie stać na szczury z hodowli, czy nie chce ich z innych powodów :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Ogoniasta »

Flaumel pisze:Z drugiej strony - człowiek który pójdzie do zoologika 'bo za drogo' może mieć również problem z pójściem do dobrego weta i tak dalej, wydaje mi się, że jest to również jakąś gwarancją tego, że szczur trafi w 'dobre' ręce.

Poza tym dział adopcji na forum jest dla tych, których nie stać na szczury z hodowli, czy nie chce ich z innych powodów :)

Dokładnie!
Bo jeżeli kogoś nie stać żeby kupić szczura za 75/80zł, to czy wyda np 100/200zł na weta (np. operacja)??
Kup szczura w zoologu, niech będzie od razu zaświerzbiony i zarobaczony (co się zdarza MEGA często) a szybko dojdziesz do sumki 80zł za leczenia..a do tego szczurek będzie dzikowaty.....jak dla mnie rachunek jest prosty!
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

alva , nie zrozumies , bo ty malo pojetna jestes.

Ale tak wszystkie szczurki wykorzystane do rozrodu zostaja u mnie do konca swoich dni i sa leczone jesli tgo potrzebuja.

Tak nawet hodujac tak malo jak ja , kilka miotow rocznie ( 8 w ciagu ostanich dwoch lat) tych szczurkow sie nazbiera , mi idzie kg karmy dziennie , warzyw nie licze.
Do kazdego z ych miotow byl uzyty inny reproduktor osobno sprowadzany.
Miot F Nosanek sprowadzony z Czech
Miot G Rolfik sprowadzony z Holandii
Miot H Olgierds sprowadzony z Niemiec / granica z Danią
Miot I Pela sprowadzona z Niemiec/ granica z dania - po Pele jechalam osobno w styczniu , po Olgierda w grudniu
Miot J Wulfik sprowadzony z Pragi
miot L pastork sprowadzony z Pragi
Miot Gwiezdne wojny - " bez nakladow"w sprowadzenie szczurka
Miot O bez nakladow ale i bez zyskow dwa maluchy.
wszystko masz w dziale narodziny szczurki z niektorych miotow byly sprzedawane po 50 PLN i zobacz i podlicz kopie rachunkow, to ze w cos nie jestes w stanie uwierzyc nie znaczy , ze to cos nie istnieje hoduje szczurki z Pasji to moje kosztown hobby , a nie zrodlo przychodow.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
alva_alva
Posty: 81
Rejestracja: czw wrz 16, 2010 6:58 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alva_alva »

Masz Flaumel rację z adopcją, ale razi mnie to, że się napada wręcz na forum na każdego, kto ma szczura z zoologicznego, ciągle czytam, jak to sklepy na szczurkach zarabiają, jak to hodowcy podobno płacą podatki i mają zarejestrowaną działalność, a tym czasem podejrzewam, że mało który hodowca ma zaklajstrowaną działalność,mało który płaci podatki,a sklep jednak płaci podatek od tych 10-ciu zł za jednego szczura i prawdopodobnie nie tylko sklep na szczurkach coś zarabia, ale także coś się pewnie i okraja prawdziwym hodowcom.To, że się hodowcom coś okraja nie jest złe. Ponoszą koszty wychowania szczurków, wkładają swój czas w opiekę nad nimi itd., ale razi mnie to, że się tutaj czyta, że każdy hodowca to jeszcze wręcz dokłada do tego interesu.Trochę pachnie mi to właśnie hipokryzją.To czy dokłada czy nie, to wyszłoby, gdyby prowadził działalność, wtedy ma koszty uzyskania przychodu i konkretny zarobek, a tak to można gdybać i różne rzeczy opowiadać.

To, że merch utrzymujesz wszystkie te swoje szczurki sprowadzane do rozrodu, to jest już Twoja sprawa, ale czemu ludzie mają płacić w cenie za malucha cenę utrzymania kilkunastu szczurów na okres 3 lat? To, że ty je chcesz wszystkie trzymać i hodować, to twoja wola , możesz to robić, ale gdybyś prowadził działalność, to nie mógłbyś wliczyć w koszy uzyskania przychodu utrzymania kilkunastu szczurów przez okres 3 lat, które ci pozostały po wykorzystaniu ich do rozrodu, więc nie rozumiem, czemu ten co kupuje szczurka ma płacić za utrzymanie kilkunastu innych szczurów, które trzymasz na własne życzenie?
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Flaumel »

Napada się człowieka ze szczurem z zoologicznego, nie dlatego, że są szczury od hodowców, ale dlatego, że na forum jest całe stado szczurów wpadkowych, którym chcemy znaleźć domek :)

A co do ceny maluchów - jak mówiłam wyżej - nawet jeśli hodowcy na tym zarabiają (nie obchodzi mnie to tak naprawdę) to maluchy przynajmniej dzięki 'zaporowej' cenie mają zapewniony bezpieczny dom (przeważnie, tak samo jeśli chodzi o np szczeniaki rodowodowe np za 2 tysiące - człowiek parę razy się zastanowi, czy weźmie, czy stać, czy się dobrze zaopiekuje), hodowcy sprawdzają przyszłe domy, hodowcy rozmnażają szczury dla dobra linii, a nie żeby się sprzedawały, czego nie można powiedzieć o szczurach trafiających do zoologa :)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”