radykalna zmiana w zachowaniu szczurzycy

[ruda_ruda]

Szczurka urodzila tydzien temu 12 maluszkow, kupilam ją niechcacy jako ciezarna.
w mini zoo z ktorego ją mam robiła wrażenie na wszystkich, dzięki swojej inteligencji i przytulaśności.
Po urodzeniu osesków wszystko było w porządku, nadal była kochana i komunikatywna.
Aż do wczoraj. Musiałam! zmienić jej chociaż część ściółki i dosypać troche świeżego sianka a Szczurka rzucila sie na mnie z zębami i bardzo pogryzła. Teraz w klatce tylko mnie gryzie, jest bardzo agresywna.
Rozumiem, że wystraszyła się o bezpieczeństwo swojego terytorium, ale pytanie brzmi co moge zrobić by odzyskać jej zaufanie w tym miejscu?

jestem tu nowa, więc przepraszam, jeżeli zdublowałam temat. Bardzo sie martwie o szczurkę.

[merch]

odczekac i na razie trzymac sie od maluszkow z daleka- szczurka musiala poczuc sie zagrozona, zwlaszcza ze ciebie nie zna, a i w sklepie nie byla wlasciwie socjalizowana. Wiecej dowisz sie po skorzystaniu z opcji szukaj.

[ruda_ruda]

w minizoo zostala wlasnie wlasciwie ssocjalizowana! Byka fantastycznie oswojona kiedy ją kupilam. Regowala na cmokanie, moglam z nia wszedzie chodzic, zawsze trzymala sie mnie.
Kiedy wyskakuje z klatki znow jest taka, ale w środku to jakaś masakra! Nie moglam dzis nawet poidełka wyjąć.

[alken]

to normalne że broni dzieci. ale świetnie zsocjalizowaną ciężko ją jednak nazwać

[ruda_ruda]

dlaczego?

[alken]

bo gdyby była to by raczej pozwoliła robić wszystko z kluskami, w ramach zaufania osobie opiekuna