Moje Najsłodsze Fiśki <3
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Moje Najsłodsze Fiśki <3
Szczurza historia zaczęła się 2 lata temu i trwa nadal. Na początku brakowało mi wiedzy,
ale to forum przyczyniło się do wielu zmian. Oto krótka historia tego co dzało się do teraz...
Moi szczurzy Panowie postanowili sami o sobie opowiedzieć...
Itachi(1.10.2008 - 18.08.2009):
-Kiedy pani wzięła mnie do siebie byłem bardzo wystraszony.
Nie było już wielu szczurków i ludzi którzy na mnie patrzyli, teraz był wielki pies za szybą...
Na szczęście miałem ciszę, w nocy poznałem każdy kącik mojego nowego mieszkanka,
następnego dnia zaprzyjaźniłem się z moją panią :)
Bardzo lubiłem siedzieć w jej dekolcie, było tam cieplutko i mięciutko... ^^
Jednak bardzo brakowało mi noska drugiego szczurka... :(
Gdy moja pani nie patrzyła, jakaś wielka ręka dokarmiała mnie słodkościami...
Lubiłem grzebać w kwiatkach i czesto miałem brudny nosek!
I jak zauważyliście zamieszkałem w większym domku.
Ciągle wykradałem te dziwne orzeszki, które moja pani nazywała 'korkami',
ale pod skorupką nigdy nie znalazłem orzeszka...
Raz niechcąco przewróciłem pudełko z moim jedzonkiem,
ale pani na szczęście nie krzyczała na mnie tylko się ze mnie śmiała... ^^'
Ogarnęło mnie niesamowite szczęście gdy moja pani pewnego dnia przyprowadziła drugiego szczurka!
Odrazu go polubiłem :) Miał na imie Lucjusz.
Szybko zamieszkaliśmy razem i to w nowym, większym domku... :)
Lucjan, Lucyfer (1.03.2009 - 9.10.2010):
-Nawet nie wiem kiedy Itachi odszedł... nie pożegnał się ze mną... zostałem sam...
Był dla mnie dobry i łagodny jak mama, opiekował się mną zawsze... a pani tyle płakała...
Musiałem się nimi zająć. Kusy się obraził...
Postanowiłem, że na smutki najlepsza będzie czekolada...
A potem pani zaskoczyła mnie pewną informacją...
Przygarnęła jakieś dwa małe chudzielce...
Ten czarny to Serafin.
A szary to Hidan.
Stałem sie strasznym leniem i obżartuchem.
Ale na demolkę zawsze miałem siłę! :D
I bardzo lubiłem jeść z panią chrupki... ^^
Ona ze mną chyba też, bo mogła mnie miziać, a ja nie uciekałem :P
Któregoś dnia bardzo źle się poczułem. Pani była zdenerwowana. Pan doktor robił mi zastrzyki, po których było mi lepiej. Wiedziałem, że pani kupiła nam nowy domek, bardzo chciałem go jeszcze zobaczyć.
Odkąd zachorowałem nie chciałem siedzieć w klatce, najchętniej spałem u pani na kolanach. Dostawałem kolejne zastrzyki.
W końcu pani urządziła nam nowy dom, Hidan i Serafin w nim zamieszkali a ja byłem osobno.
Poczułem się gorzej i chciałem się z nimi porzegnać, więc pani mnie do nich wpuściła. Potem powiedziałem pani jak bardzo podoba mi sie nowy dom i zasnąłem u niej na rękach zanim poszliśmy na ostatni zastrzyk...
Nie wiedziałam, że tak ciężko będzie to napisać... Poraz kolejny przeżywam wszystko co się działo... Itachi był najbardziej przywiązanym szczurkiem do mnie, najprawdopodobniej dlatego, że bardzo długo mieszkał sam. Jako jedyny szczur bardzo lubił siedzieć na ramieniu i pod bluzką, jako jedyny bawił się ze mną jak młode szczury - ja go gilałam i uciekałam, a on mnie gonił i 'też' mnie podgryzał a potem się chował, i tak w kółko... :) Zazwyczaj gdy go wyciągałam z klatki odrazu chciał iść zwiedzać i uciekał... Jednak zawsze gdy wracałam do domu smutna i brałam go na ręce żeby się wyżalić i przytulić, ten patrzył się na mnie jakby ze zdziwieniem i nie uciekał, zawsze wysłuchał do końca.
Był magicznym szczurkiem.
Lucek chyba miał najbardziej stereotypowy charakterek - po wyjściu z klatki odrazu uciekał w jakieś dziwne kryjówki i chomikował różne rzeczy, jedyny z moich ogoniastych, który gryzł kable, pod koniec życia przytyło mu się, ale mimo to nikt mu nie podskoczył i rozdzielał bijących się, żył w swoim własnym świecie... :)
Kolejne szczurki opiszę w następnym poście... Już bardziej optymistycznie...
ale to forum przyczyniło się do wielu zmian. Oto krótka historia tego co dzało się do teraz...
Moi szczurzy Panowie postanowili sami o sobie opowiedzieć...
Itachi(1.10.2008 - 18.08.2009):
-Kiedy pani wzięła mnie do siebie byłem bardzo wystraszony.
Nie było już wielu szczurków i ludzi którzy na mnie patrzyli, teraz był wielki pies za szybą...
Na szczęście miałem ciszę, w nocy poznałem każdy kącik mojego nowego mieszkanka,
następnego dnia zaprzyjaźniłem się z moją panią :)
Bardzo lubiłem siedzieć w jej dekolcie, było tam cieplutko i mięciutko... ^^
Jednak bardzo brakowało mi noska drugiego szczurka... :(
Gdy moja pani nie patrzyła, jakaś wielka ręka dokarmiała mnie słodkościami...
Lubiłem grzebać w kwiatkach i czesto miałem brudny nosek!
I jak zauważyliście zamieszkałem w większym domku.
Ciągle wykradałem te dziwne orzeszki, które moja pani nazywała 'korkami',
ale pod skorupką nigdy nie znalazłem orzeszka...
Raz niechcąco przewróciłem pudełko z moim jedzonkiem,
ale pani na szczęście nie krzyczała na mnie tylko się ze mnie śmiała... ^^'
Ogarnęło mnie niesamowite szczęście gdy moja pani pewnego dnia przyprowadziła drugiego szczurka!
Odrazu go polubiłem :) Miał na imie Lucjusz.
Szybko zamieszkaliśmy razem i to w nowym, większym domku... :)
Lucjan, Lucyfer (1.03.2009 - 9.10.2010):
-Nawet nie wiem kiedy Itachi odszedł... nie pożegnał się ze mną... zostałem sam...
Był dla mnie dobry i łagodny jak mama, opiekował się mną zawsze... a pani tyle płakała...
Musiałem się nimi zająć. Kusy się obraził...
Postanowiłem, że na smutki najlepsza będzie czekolada...
A potem pani zaskoczyła mnie pewną informacją...
Przygarnęła jakieś dwa małe chudzielce...
Ten czarny to Serafin.
A szary to Hidan.
Stałem sie strasznym leniem i obżartuchem.
Ale na demolkę zawsze miałem siłę! :D
I bardzo lubiłem jeść z panią chrupki... ^^
Ona ze mną chyba też, bo mogła mnie miziać, a ja nie uciekałem :P
Któregoś dnia bardzo źle się poczułem. Pani była zdenerwowana. Pan doktor robił mi zastrzyki, po których było mi lepiej. Wiedziałem, że pani kupiła nam nowy domek, bardzo chciałem go jeszcze zobaczyć.
Odkąd zachorowałem nie chciałem siedzieć w klatce, najchętniej spałem u pani na kolanach. Dostawałem kolejne zastrzyki.
W końcu pani urządziła nam nowy dom, Hidan i Serafin w nim zamieszkali a ja byłem osobno.
Poczułem się gorzej i chciałem się z nimi porzegnać, więc pani mnie do nich wpuściła. Potem powiedziałem pani jak bardzo podoba mi sie nowy dom i zasnąłem u niej na rękach zanim poszliśmy na ostatni zastrzyk...
Nie wiedziałam, że tak ciężko będzie to napisać... Poraz kolejny przeżywam wszystko co się działo... Itachi był najbardziej przywiązanym szczurkiem do mnie, najprawdopodobniej dlatego, że bardzo długo mieszkał sam. Jako jedyny szczur bardzo lubił siedzieć na ramieniu i pod bluzką, jako jedyny bawił się ze mną jak młode szczury - ja go gilałam i uciekałam, a on mnie gonił i 'też' mnie podgryzał a potem się chował, i tak w kółko... :) Zazwyczaj gdy go wyciągałam z klatki odrazu chciał iść zwiedzać i uciekał... Jednak zawsze gdy wracałam do domu smutna i brałam go na ręce żeby się wyżalić i przytulić, ten patrzył się na mnie jakby ze zdziwieniem i nie uciekał, zawsze wysłuchał do końca.
Był magicznym szczurkiem.
Lucek chyba miał najbardziej stereotypowy charakterek - po wyjściu z klatki odrazu uciekał w jakieś dziwne kryjówki i chomikował różne rzeczy, jedyny z moich ogoniastych, który gryzł kable, pod koniec życia przytyło mu się, ale mimo to nikt mu nie podskoczył i rozdzielał bijących się, żył w swoim własnym świecie... :)
Kolejne szczurki opiszę w następnym poście... Już bardziej optymistycznie...
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
niestety szczurki żyją krótko. każde zostawiają ślad w naszych sercach ale niektóre są poprostu niezastąpione
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
o kolejna osoba ze Ś-cia .
słodziaki.
słodziaki.
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Przykro mi , że Itachi oraz Lucek odeszli [*][*]
Strata takiego małego przyjaciela potrafi bardzo boleć ...
Będzie Ci łatwiej mając pozostałe szczurki, bo jest czym zająć ręce i serce , a pierwsze szczurki i tak w pamięci pozostaną
http://img186.imageshack.us/i/0015u.jpg/ Serafin czarnulek : mały przystojniaczek
http://yfrog.com/eq0016gxj Hidan to niezły łakomczuszek; ciekawe ile ziaren kukurydzy zmieściłby w tym swoim małym ślicznym pyszczku
Mizianko dla obu chłopaczków ode mnie i moich panienek, niech żyją długo i zdrowo!
Strata takiego małego przyjaciela potrafi bardzo boleć ...
Będzie Ci łatwiej mając pozostałe szczurki, bo jest czym zająć ręce i serce , a pierwsze szczurki i tak w pamięci pozostaną
http://img186.imageshack.us/i/0015u.jpg/ Serafin czarnulek : mały przystojniaczek
http://yfrog.com/eq0016gxj Hidan to niezły łakomczuszek; ciekawe ile ziaren kukurydzy zmieściłby w tym swoim małym ślicznym pyszczku
Mizianko dla obu chłopaczków ode mnie i moich panienek, niech żyją długo i zdrowo!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
bardzo fajnie to wszystko opisane. przykro ze szczurek odszedł:( niestety taka kolej rzeczy.
Dzieciaki śliczne a to zdjęcie super= http://img530.imageshack.us/i/0016gx.jpg/
Dzieciaki śliczne a to zdjęcie super= http://img530.imageshack.us/i/0016gx.jpg/
Klusek[*][/color][/b] Hasko[*][/color][/b] Lusiek[*][/color][/b] Shogun[*][/color][/b]
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Czas przedstawić pana Serafina i pana Hidana.
Jedyne zdjęcia jakie mam z 'międzyczasu' to te zrobione podczas kąpania... :)
Fiśki zaczęły spać razem na jednym pięterku, które non stop było mokre ;)
Mimo naszych starań, szczurole śmierdziały niemiłosiernie... Spotkał ich więc ten straszliwy los... ;D
Hidan dzielnie znosił pluskanie...
Serafinowi, jak na szczura z ADHD przystało, nie dało rady zdjęcia zrobić ;D
Jeszcze w tamtym czasie był u nas Lucek, w dodatku akurat odwiedził nas pies Miś...
+ Lucjan, który zawsze grzebał w reklemówce, którą przynosiłam z pracy, czasem uadawało mu się upolować coś dobrego ;)
Na koniec Serafin, który chyba jednak nie lubi aparatu... :p
Jedyne zdjęcia jakie mam z 'międzyczasu' to te zrobione podczas kąpania... :)
Fiśki zaczęły spać razem na jednym pięterku, które non stop było mokre ;)
Mimo naszych starań, szczurole śmierdziały niemiłosiernie... Spotkał ich więc ten straszliwy los... ;D
Hidan dzielnie znosił pluskanie...
Serafinowi, jak na szczura z ADHD przystało, nie dało rady zdjęcia zrobić ;D
Jeszcze w tamtym czasie był u nas Lucek, w dodatku akurat odwiedził nas pies Miś...
+ Lucjan, który zawsze grzebał w reklemówce, którą przynosiłam z pracy, czasem uadawało mu się upolować coś dobrego ;)
Na koniec Serafin, który chyba jednak nie lubi aparatu... :p
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Itachi i Lucek [*][*] obaj piękni.
Serafin skradł moje serce, mały czarny demonek jak mi się marzy czarnuszek.
I zdjęcie z paluszkiem hmm... bardzo dosadne
Hidan również prześliczny
Serafin skradł moje serce, mały czarny demonek jak mi się marzy czarnuszek.
I zdjęcie z paluszkiem hmm... bardzo dosadne
Hidan również prześliczny
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Najnowsze zdjęcia z Serciem i Hidanem ^^
Czarny książe w garniturku | Hidan przegrzebujący moje biurko
Chłopaki razem w łóżku - moim ;D i we własnym :P wygrzewają się na słoneczku :)
Kilka starych zdjęć... Trójkącik z Luckiem. Leniwy szczuro Lucjan, któremu nie chciało się zejść na dół :D
Słodki nochal w poduszkach ^^ I spanie w mięciutich jajcoszach ^^
Czarny książe w garniturku | Hidan przegrzebujący moje biurko
Chłopaki razem w łóżku - moim ;D i we własnym :P wygrzewają się na słoneczku :)
Kilka starych zdjęć... Trójkącik z Luckiem. Leniwy szczuro Lucjan, któremu nie chciało się zejść na dół :D
Słodki nochal w poduszkach ^^ I spanie w mięciutich jajcoszach ^^
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Prawie miesiąc temu zawitało u nas 2 malutkich panów... :)
Łączenie z Serafinem i Hidanem szło opornie :p Szczególnie Hidan był uparty...
Na szczęście już wszyscy mieszkają razem, słodko śpią upchnięci oczywiście w najmniejszym koszyku... :D
A to zdjęcia z łączenia w transporterku :)
Najsłodszy widok na świecie... ^^
Łączenie z Serafinem i Hidanem szło opornie :p Szczególnie Hidan był uparty...
Na szczęście już wszyscy mieszkają razem, słodko śpią upchnięci oczywiście w najmniejszym koszyku... :D
A to zdjęcia z łączenia w transporterku :)
Najsłodszy widok na świecie... ^^
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
O boziu jaki słodki widok
Ten mały pysio na ogonku Serafina. Ja nie wiem ale jasne pyszczki zawsze tak dzidziusiowato wyglądają, Kora i Malina są w tym samym wieku a Malina dalej ma pysio jak dzidziuś
No i te jajcorki Serafina
Ten mały pysio na ogonku Serafina. Ja nie wiem ale jasne pyszczki zawsze tak dzidziusiowato wyglądają, Kora i Malina są w tym samym wieku a Malina dalej ma pysio jak dzidziuś
No i te jajcorki Serafina
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
http://yfrog.com/mv0021uyj Rozkoszne ogonki! A te wyciągnięte szkitki...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Złapałam aparatem całą bandę na spaniu w najmniejszym koszyku :)
Byli trochę wystraszeni, ale nadal zaspani....
Zrobiliśmy im wczoraj DiggingBoxa z rzeżuchą. Maluchy były bardzo zadowolone :D Mloniek kopał jak opętany! :D
Nagle miałam same czarne szczury... ;D Zrobiłam kilka zdjęć ale nie wrzuciłam jeszcze na komputer, nie wiem czy wogóle coś wyszło... :p
Byli trochę wystraszeni, ale nadal zaspani....
Zrobiliśmy im wczoraj DiggingBoxa z rzeżuchą. Maluchy były bardzo zadowolone :D Mloniek kopał jak opętany! :D
Nagle miałam same czarne szczury... ;D Zrobiłam kilka zdjęć ale nie wrzuciłam jeszcze na komputer, nie wiem czy wogóle coś wyszło... :p
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
O Serafin mamy imiennika
Fajne malce, miło się patrzy na taką "górkę" szczurków.
Fajne malce, miło się patrzy na taką "górkę" szczurków.
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
http://yfrog.com/6b0047hj fajna piramidka
http://yfrog.com/g90046nj ciężkie brzemię odpowiedzialności...
http://yfrog.com/c80049vcj okazuje się w końcu, że miejsce leżące jest tylko jedno!
Wyczochraj je ode mnie!
http://yfrog.com/g90046nj ciężkie brzemię odpowiedzialności...
http://yfrog.com/c80049vcj okazuje się w końcu, że miejsce leżące jest tylko jedno!
Wyczochraj je ode mnie!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Moje Najsłodsze Fiśki <3
Fszystkie Fiśki wyczochrane... ; ) Niekoniecznie byli z tego zadowoleni... : p
Chociaż Serafin bardzo się zmienił w ciągu ostatnich dwóch/trzech miesięcy. Do tej pory nawet spał z otwartymi oczami, ciągle wszystko obserwował i się wszystkiego bał, wyrywał mi się zawsze z rąk, żeby się gdzieś schować... Z chłopakiem się śmialiśmy, że mimo tego, że nie choruje - w przeciwieństwie do innych szczurów - zejdzie na zawał serca... ; D Teraz go wołam, a on do mnie przychodzi, czasem nie muszę go nawet wołać - sam sie pcha, siedzi spokojnie na rękach a ja mogę go miziać ile wlezie... ^^ Myślałam, że szczur w takim wieku jest już niereformowalny...
Poza tym mam problem z Mlońkiem... Mam wrażenie, że on wogóle nie rośnie (poważę je wszystkie jutro), jego brat ma ładniutki brzusio, a temu niemal kości widać, jest mniejszy i chyba chłodniejszy niż reszta... Na forum wyczytałam, że szczurole urodzone przez młodą mamę (znajomi kupili w zoologu samca i samca który okazał się samiczką...) mogą nie urosnąc znacząco... z tego co wiem to chyba nawet nie miały dobrej karmy zanim do mnie trafiły, tylko Megana... Myślicie, że dobrze kombinuję czy to jednak jakieś choróbsko? Wet widział obydwa i nic nie stwierdził. Jest nie tylko chudszy ale ewidentnie mniejszy. Próbuję go utuczyć, ale jak się 'naje' to nawet przysmaków nie rusza...
Bez fot się nie obejdzie...
Mloniek : )
Buba, Mlońcio, ukryty zadek ninjy Serafina : D
Buba, Mloniek, Hidan : )
Chociaż Serafin bardzo się zmienił w ciągu ostatnich dwóch/trzech miesięcy. Do tej pory nawet spał z otwartymi oczami, ciągle wszystko obserwował i się wszystkiego bał, wyrywał mi się zawsze z rąk, żeby się gdzieś schować... Z chłopakiem się śmialiśmy, że mimo tego, że nie choruje - w przeciwieństwie do innych szczurów - zejdzie na zawał serca... ; D Teraz go wołam, a on do mnie przychodzi, czasem nie muszę go nawet wołać - sam sie pcha, siedzi spokojnie na rękach a ja mogę go miziać ile wlezie... ^^ Myślałam, że szczur w takim wieku jest już niereformowalny...
Poza tym mam problem z Mlońkiem... Mam wrażenie, że on wogóle nie rośnie (poważę je wszystkie jutro), jego brat ma ładniutki brzusio, a temu niemal kości widać, jest mniejszy i chyba chłodniejszy niż reszta... Na forum wyczytałam, że szczurole urodzone przez młodą mamę (znajomi kupili w zoologu samca i samca który okazał się samiczką...) mogą nie urosnąc znacząco... z tego co wiem to chyba nawet nie miały dobrej karmy zanim do mnie trafiły, tylko Megana... Myślicie, że dobrze kombinuję czy to jednak jakieś choróbsko? Wet widział obydwa i nic nie stwierdził. Jest nie tylko chudszy ale ewidentnie mniejszy. Próbuję go utuczyć, ale jak się 'naje' to nawet przysmaków nie rusza...
Bez fot się nie obejdzie...
Mloniek : )
Buba, Mlońcio, ukryty zadek ninjy Serafina : D
Buba, Mloniek, Hidan : )