Widzisz i nie grzmisz.....aż mi głupio że piszę posta s swoim wątku raz na pół roku.....ale lepiej późno niż wcale co?
No dobra 4 miesiące, dobrze, że chociaż czytam....jakoś tak było, że po śmierci Kamusia nie chciało mi się pisać, nie mogłam też sobie poradzić z połączeniem Franki i Luli i w ogóle jakoś tak kichasto było...zimaaa była i zimno....a ja nie lubię zimy....
Niedawno pożegnaliśmy Pikusia....pomogliśmy mu odejść, był już staruszkiem i męczył się, zęby mu rosły za szybko, obcinanie to był dla niego stres, nie jadł prawie i nie pił. Tęsknie za nim zwłaszcza że to był mój pierwszy szczurek adoptowany z forum, przyjechał do nas na stare lata, jak to mówię " miał dom spokojnej starości". Mam nadzieje że był u nas szczęśliwy.
Pikuś
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/056126c5bdfccd92m.jpg)
ejjjj co mi robisz zdjęcia
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/2d95b260371c1097m.jpg)
muszę się schować
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/898/0950114a68585c3em.jpg)
....głębiej
![Obrazek](http://images35.fotosik.pl/699/382c27cec5de675bm.jpg)
..hmmm coś mnie tu przeszkadza
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/74ccec62d09a0556m.jpg)
eeee jednak idę w drugą stronę
![Obrazek](http://images41.fotosik.pl/889/425bb4c1764c0340m.jpg)
Taki właśnie był Pikuś zawsze się gdzieś chował i kima....i tak cały dzień mógł a najbardziej lubił moją czarna kołderkę....Kochany...
Powiem Wam, że jak odszedł Kamuś to tydzień płakałam non stop ( nie mówiąc o reszcie) i nie mogłam się z tym pogodzić a przy Pikusiu to jakoś inaczej wyglądało, spokojniej, chyba dlatego że Kamuś odszedł nagle. A Pikuś przyjechał do nas chory i praktycznie "przyzwyczailiśmy" się do tej myśli. Hasajcie sobie słoneczka.
Boski Benio rządzi, wzdycha do panienek i też widać że latka lecą
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
bo spacerki już skraca i zauważyłam, że nie che mu się czasem w ogóle zadka z klatki ruszać..a to leniuszek.
eee po rzeżuchę to się ruszyłemmm
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/875/6660d65c6d8d04d6m.jpg)
a tu już mi się nie chciało...no co?
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/875/0a35076ee7e1cb02m.jpg)
. Szukam dla Benia nowego towarzysza, może mu wtedy "pupka" czyt. wielki zad...odżyje.
Frania i Lula nie są razem i prawdopodobnie nigdy nie będą...Po licznych kłopotach i interwencjach u weta stwierdziłyśmy z panią weterynarz, że to chyba nie ma sensu, coś mi się zdaje że Lula to ten dwa procent szczurów które maja gdzieś towarzystwo....nawet samcze...gryzie wszystko co popadnie, poza tym ma jakąś paskudna infekcje skórną która jej ciągle nawraca, może przez to jest taka drażliwa.....
Lula
wlazłam do miski i Kto mi teraz podskoczy no kto?
![Obrazek](http://images49.fotosik.pl/895/187c9e10f6317c4em.jpg)
Frania jest tak słodka, że jeszcze nie widziałam takiego szczura, taki miziol kiziol że masakra, jest trochę nieśmiała, ale jak już ją weźmiesz na ręce to jest prze kochana, i wszędzie jej pełno, wszędzie się pcha..
Peace Brother
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/3bceea4f1fe7554cm.jpg)
..ale....o co chodzi??
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/a1edc2dafe45343cm.jpg)
Postanowiliśmy więc wziąć dla Frani koleżankę a Lulę zostawić na razie w spokoju oto cudo które do nas przyjechało
Mała
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/878/62df192019948403m.jpg)
troszkę się jeszcze boi ale to normalne, zwłaszcza że niedawno odeszła jej towarzyszka, teraz zmieniła otoczenie, musi przywyknąć, ale tak jak Franka jest strasznie ciekawska, i już od razu chciała całe mieszkanie zwiedzić a szczególnie klatkę Benka....No nic na dziś tyle chyba bo może pójdę się przespać, albo poczytać, mam nadzieje, że nadrobiłam chociaż troszeczkę nieobecności i przysięgam się poprawić
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)