W moim domu strefa bezpieczna dla szczurów to przedpokój, kuchnia i łazienka. Zero ciasnych szczelin i kątów, gdzie mogły by się zaklinować, brak dostępu do kabli i niebezpiecznych przedmiotów, za to pełno przestrzeni do biegania

Mogę wtedy sobie siąść i spokojnie się z nimi bawić, czy np. czytać książkę podczas wybiegu, co jakiś czas zerkając, co robią chłopy.
Gdy nie mam za wiele czasu bądź pomieszczenia są okupowane, biegamy po łóżku. Nie wyobrażam sobie za to puszczenia ich po moim pokoju, który jest wielką graciarnią, pełno szafek, za które mogą się schować i nie wyjść, kabli, pierdół - puściłabym i musiała szukać cały tydzień.