Łączenie szczurasków- archiwalne

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: BabeOfJazz »

Ja łączyłam niedawno 2 roczne samce + 2 maluchy około 1,5 miesięczne. Na spotkaniach w brodziku i na neutralu jeden ze starszych (Hidan) szczurów wogóle maluchów nie chciał zaakceptowac. Wrzuciłam ich do transporterka, na początku wszyscy byli wystraszeni sytuacją, potem Hidan trochę atakował maluchy, oczywiście obyło się bez krwi i latajacego futra... :p Po jakimś czasie wszyscy smacznie spali razem... Niestety chyba chcieli uspić moją czujność, bo przy ich następnym spotkaniu Hidan nadal chodził napuszony i się rzucal... :p
Awatar użytkownika
*brukselka*
Posty: 44
Rejestracja: wt sie 11, 2009 7:39 pm
Lokalizacja: KRK

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: *brukselka* »

I co bejb? Jak w końcu zakończyła się cała akcja łączenia? Z Twojego spokojnego tonu wypowiedzi wnioskuję, że powodzeniem ;)
Bezszczurkowy :(

Za TM: Snuker, Marian, Stefan
Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: BabeOfJazz »

Miałam dwie klatki - mniejszą dla maluchów i dużą dla starszych panów. Kiedy już na neutralu było w miarę spokojnie, wyszorowałam dużą klatkę, wsadziłam młodzież, po godzinie starszyznę - Hidan terroryzował maluchy, a nawet Serafinowi się złość udzielała i momentami też na nich naskakiwał. Dałam im kilka dni bez wspólnych spotkań. Znowu spotkałam ich na neutralu, wyszorowałam klatkę itd... Hidan zaakceptował Bubę, a niestety za każdym razem gdy przechodził obok Mlońka atakował go. Mam wrażenie, że robił to, bo Mlońcio zaczynał piszczeć już jak widział Hidana (takie ma usposobienie, nadal piszczy jak go który szczur dotknie :p). Musiałam zrezygnowć ze wspólnego mieszkania, za dużo tych pisków było i nic nie wskazywało na to, że się poprawi. Tak więc maluchy i Serafina wrzuciłam do jednej klatki (małej), przesiedzieli tam pół dnia i noc (totalny spokój i miłość :p), Hidan niestety spał wtedy sam, a nastepnego dnia miał samotny wybieg. W końcu po kilku spotkaniach w 4, na łóżku, całą bandę zamknęłam w małej klatce. Hidan nie szalał już tak bardzo, przy każdym moim krzyku, gdy bił Mlońka, przestawał. Zostawiłam ich na noc... Jakoś musiałam przeboleć te pski - chociaż w większości udawane. Przemieszkali w mniejszej klatce kilka dni, ponieważ chciałam też żeby Hidan zapomniał o swojej dużej. Na szczęście po kolejnym wyszorowaniu dużej klatki, ogony nie miały problemu ze sobą... :) W sumie łączenie trwało ok 2 tygodni.
Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: BabeOfJazz »

Dodam jeszcze, że oprócz tego miałam kiedyś jeszcze dwa łączenia - 1+ 1 oraz 1 + 2 (starszy + młodszy/e). Zawsze trwało to max 2 dni... ;) Najpierw spotykały się na moich rękach albo na łóżku, a potem odrazu wrzucałam je do jednej klatki. Nigdy nic złego się nie działo... Dlatego to łączenie było dla mnie wielkim kłopotem i zmartwieniem, tym bardziej, iż wiedziałam, że łączenie i z miesiąc może potrwać. Najważniejsze to się nie poddawać i mieć wszystko pod kontrolą... :)

A Hidan i Serafin zawsze byli spokojnymi szczurkami. Już bardziej po Serafinie bym się spodziewała terroryzmu, bo on ma więcej energii... ;)
Awatar użytkownika
Daithver
Posty: 112
Rejestracja: sob lis 06, 2010 6:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Daithver »

A ja chciałam sie pochwalić, że moje szczurki to juz całkiem się pokochały ;D
TYlko mam pytanie, dziewczyny zaczeły tracić sierść i wiem że to normalne, tyle ze młodsza zaczeła chyba zmieniac kolor z szarego w bury na karczku i nie ma tam wogole swiecacej sierści (a na reszciecie cialka ma) no i starsza ciagle ją tam szoruje. Nie ma zadnych owrzodzeń, ran ani wypadających kłębków sierści... Czy to normalne u mlodego szczurka? Pytam tutaj, bo nie znalazłam takiego watku, a jeżeli przeoczyłam to przepraszam :P
Jeżeli coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz. Zwłaszcza gdy opiekujesz się innymi istotami

Koka i Ina po drugiej stronie tęczy
Molie, Mika, Sai i Ana ^^
Awatar użytkownika
ilona, pani Borysa
Posty: 25
Rejestracja: wt paź 12, 2010 9:19 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: ilona, pani Borysa »

Nie widzę szans na połączenie. Borys co tylko przyuważy gdzieś któregoś z bąbli to biegnie i się rzuca na niego. Chociaż izoluje je od siebie i nie pozwalam na to by się spotykały ze sobą. Ale puszczam je wolno, nie siedzą w klatkach cały czas bo dla mnie to sadyzm. Z tym że Bąble na wolności są non toper ze mną no a Borys jest tam gdzie chce. Dziś przeryczałam pół dnia bo zostawiłam na moment malucha na półce od komputera i Borys go tam dopadł. Pogryzł mu ogon (niewielkie zadrapania) a najgorsze jest to że dziabnął go w odbyt i Bruno bardzo krwawił. Przemywałam mu ranę i ryczałam jak bóbr przy tym. Dobrze,że mam w domu Ocenisept na rany,bo przynajmniej wszystko się szybko goi. Zadzwoniłam do pracy,że biorę urlop na dzisiaj i będę mu doglądać tej rany bo jest centralnie na odbycie i się bardzo wystraszyłam. Na razie jest ok, nic nie krwawi ale się wystraszyłam, że to może nie rana a jakieś krwawienie z odbytu z powodu jakieś choroby. Dlatego siedzę i co 10 minut mu zaglądam pod ogon.
Orientowałam się już u weterynarzy ile kosztuje kastracja i gdzie najlepiej i w grudniu będę kastrować Borysa. Nie mam nerwów patrzeć na to jak znęca się nad Bąblami.Najgorsze jest to,że Borys nie robi nawet żadnych typowych podchodów tylko od razu walka.
A wy widzicie szansę na połączenie bez kastracji?
-Wytrzymasz ze mną?
-Nie wytrzymam bez Ciebie

(dla szczurów mych)

Bąble http://www.garnek.pl/ilonkas/11948918
Awatar użytkownika
mietła
Posty: 330
Rejestracja: śr sie 18, 2010 11:52 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mietła »

mam 1 szczurkę(ok 5 mies) i za parę dni będę miała jeszcze 2(6-7 tyg).będę je łączyć kożystając z instukcji na 1 str.tą starszą mam w mniejszej klatce a nowa duża czeka na nowe szczurki.powiedzcie mi czy jak wpuszczę wszystkie 3 do nowej klatki(jak się da oczywiście)i na noc starszą przeniosę do poprzedniej klatki to na drugi dzień muszę szorować tą dużą w której zostawię małe przed wpuszczeniem starszej?mogę też pożyczyć na parę dni 2 małą klatkę i na noc rozdzielać szczurki do 2 małych a w dzień jak będę w domu wpuszczać je do dużej.mam nadzieję,że się szybko polubią.
Moje "szczochy" kochane:
[*]Mysza,Mućka,Czarnula :(
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: kao »

Jeżeli polubią się na pierwszym spotkaniu (np. w wannie), a potem w tej większej klatce nie będzie wielkiej wojny, to na noc też możesz zostawić je razem. Będą ustalały hierarchię, ale dopóki to tylko piski i przewracanie na plecy, nie ma co się martwić :) A do czasu połączenia klatka musi być umyta.

I korzystając !
Awatar użytkownika
BabeOfJazz
Posty: 352
Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: BabeOfJazz »

Jeśli będziesz je łączyć to najlepiej rano, bo wtedy (o ile na nautralu był spokój) po wrzuceniu trójki do klatki, cały dzień możesz obserwować czy się nie biją, a wtedy nawet nie musisz ich rozdzielać na noc.
Wszystko przed i po tym pamiętaj, żeby robić wg wskazań z pierwszego postu.
Awatar użytkownika
mietła
Posty: 330
Rejestracja: śr sie 18, 2010 11:52 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mietła »

kao ta duża klatka jest zupełnie nowa dlatego czekam na małe i nie przekładam starszej narazie.wrazie czego klatki będą w pogotowiu.oby nie były potrzebne :) podobno to dobrze,że nowe szczurcie są dużo młodsze.no może nie tak dużo ale jednak.
Moje "szczochy" kochane:
[*]Mysza,Mućka,Czarnula :(
Awatar użytkownika
*brukselka*
Posty: 44
Rejestracja: wt sie 11, 2009 7:39 pm
Lokalizacja: KRK

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: *brukselka* »

Gdzieś czytałam, że szczur jak obsika (oznaczy) kogoś to uważa go za członka stada. Więc dziś jak wrzuciłam małe i mojego Stefana do brodzika to najpierw przewrócił jednego na plecy, wylizał mu to i owo. Później była faza ogólnego zlewania "nowych", a po tym podszedł do nich jak siedziały skulone razem i obsikał im ogony. ;D Jak później maluchy podchodziły do niego to je wąchał i zostawiał w spokoju. Myślicie, że można to uznać za postęp? Niestety jak maluchy się zbliżały do "jego" kawałka brodzika to przeganiał. :(
Bezszczurkowy :(

Za TM: Snuker, Marian, Stefan
czarnailatka
Posty: 51
Rejestracja: pn lip 12, 2010 7:32 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: czarnailatka »

kurde cos nie tak...
moja mała od paru dni nie moze sie zgrac z siostrami:<
ma nad okiem rane, na ogonie i na grzbiecie nad ogonem... tamte cos ja atakowaly ostatni i nie sa zbyt mile... ale dziwne to bo raz spia razem a raz wlasnie cos takiego... co mam robic? dodam ze jak np ugryza mala to tamta piszczy i potem tylko podchodza a ona piszczy...
widzialem tez taka sytuacje ze mala uciekala jak najszybciej przed wieksza tamta ja dorwala na srodku pokoju, mala pisk podskok do gory i 30cm dalej odrazu i znowu i pisk, "kotlowanie i krecenie sie" o co chodzi...?

przepraszam ze polskich znakow nie pisalem ale na szybko...
TobiPL
Posty: 1
Rejestracja: pt lis 19, 2010 3:11 pm
Lokalizacja: Jasło

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: TobiPL »

Kupiłem dziś drugiego szczurka i nie czytając tematu odrazu dałem go do klatki, do piero potem wszedłem na stronke. Jak patrze na te szczurki to one sie nie gryzą i jest wszystko ok. Są z tego samego sklepu zoologicznego ::) i z tej samej klatki. Czy w tym wypadku powinno się i tak zrobićto co tam było napisane?
Awatar użytkownika
WildHeart
Posty: 1184
Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
Numer GG: 5104941
Lokalizacja: WPR
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: WildHeart »

w jakim sa wieku? szczury do 2 m-ca zycia mozna po prostu wlozyc ze soba do klatki
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: kao »

Może poprostu te szczurki pamiętają się jeszcze ze sklepu.

Poza tym, było trzeba wejść na forum, zanim jeszcze podjąłeś jakiekolwiek decyzje związane ze szczurkami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”