Chciałam wszystkich przestrzec przed tym weterynarzem
http://www.weterynarzamiculus.pl/
dokladniej to lek. wet. Małgorzata Wojtach. Niby specjalista od gryzoni, a.. brak słów...
Jezdzilam tam bo mialam najblizej i bylo w sumie ok, a dlatego, ze nigdy mi szczurki powazniej nie chorowaly.
Ostatnio moja Sisi dostała strupków na skórze. Zrobila badania zeskrobiny i wykluczyła pasożyty.. dostala antybiotyk na zapalenie skóry... stupki przeszly, ale dalej sie drapala.. na ostatniej wizycie tam powiedzialam, ze sisi ma jakby czkawke.. zignorowala to.
to mnie sklonilo jednak do wybrania sie do sprawdzonej weterynarz, poleconej przez użytkowniczke tego dorum. dr. Kaminskiej na ochocie. Powiedziala, ze pasozyty golym okiem widac, ze ten antybiotyk wczesniej w ogole był bez sensu.. no i jeszcze ze sisi oddycha brzusznie co wskazuje na wade serca.. na razie dostala leki i mam przyjsc wkrotce na ekg i rtg. takze jestem b. zadowolona. mozna powiedziec, ze dr Kaminska oraz użytkowniczka Pyl ocalily mojego szczurka jak i wszystkie inne szczurze stworzenia ktore w przyszlosci zamieszkaja pod moim dachem. Jestem bardzo wdzieczna i stanowczo odradzam tego weterynarza o ktorego sie wyzej pytalam.