Łączenie szczurasków- archiwalne

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: klauduska »

ja mam zawsze przy łóżku chlebki wasy 3 ziarna, które Tyciek kradnie z pudełka i leci do klatki :P
Awatar użytkownika
rudziatko
Posty: 81
Rejestracja: pt sty 15, 2010 4:09 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: rudziatko »

Za kilka godzin stanę się szczęśliwą posiadaczką dwóch kolejnych szczurów. Nie mogę się doczekać kiedy je dostanę, ale zaczęłam się stresować trochę. Mam już dwie roczne panny, między sobą biją się, ale nigdy żadnej krzywda się stała, w zasadzie to nigdy nie było między nimi poważnej bójki (bo kłótnie i fochy się zdarzały ;P). Do ludzi też agresywne nie są, prędzej narobią na człowieka ze strachu niż ugryzą (w zasadzie to zaczęłam się zastanawiać czy wiedzą że można człowieka ugryźć ;P). Maluchy, które do mnie jadą mają ok 2 miesięcy i podobno są bardzo wesołe i spokojne. Koleżanka brała je na ręce normalnie i zero agresji. I teraz nie wiem czy najpierw zabrać się zapoznawanie maleństw ze mną a później łączenie czy najpierw całkowicie nowe oswoić a dopiero później łączyć? Strasznie się stresuje tym łączeniem, że coś pójdzie nie tak jak powinno, albo że ja coś narobie
"Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest."

Ze mną: Krecik, Pinezka, Mi, Kruszyna :)
Za tęczowym mostem: Agata, Synuś, Brukselka, Gandzia, Tequila, Diablica, Śnieżynka [*] ;([/b]
Awatar użytkownika
mietła
Posty: 330
Rejestracja: śr sie 18, 2010 11:52 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mietła »

Ja łączyłam odrazu.Tzn przywiozłam dwie 2-miesięczne samiczki wieczorem,włożyłam je do osobnej klatki,a rano je połączyłam z moją ok 5 miesięczną gryzącą samiczką.Maluchy były tak super oswojone,że nie musiałam ich do siebie przyzwyczajać.Bałam się okropnie,że ta starsza skoro jest agresywna do mnie to i maluchy bedzie gryzła ale się miło rozczarowałam :) Więc jeśli Twoje maluchy będą oswojone to ominęła bym przyzwyczajanie je do siebie.
Moje "szczochy" kochane:
[*]Mysza,Mućka,Czarnula :(
Awatar użytkownika
rudziatko
Posty: 81
Rejestracja: pt sty 15, 2010 4:09 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: rudziatko »

No właśnie byłam pewna, że maluchy nie będą oswojone a tu ledwo otworzyłam transporter to na mnie powyłaziły :P teraz czekam aż wszystkie wstaną i je zapoznam ze sobą :)
"Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest."

Ze mną: Krecik, Pinezka, Mi, Kruszyna :)
Za tęczowym mostem: Agata, Synuś, Brukselka, Gandzia, Tequila, Diablica, Śnieżynka [*] ;([/b]
waniowyy
Posty: 83
Rejestracja: sob gru 18, 2010 3:21 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: waniowyy »

A czy zamiast łóżka może być wanna i czy to bieganie wokół mnie jest konieczne ?
Moje szczurki <:3)~ Yumi agouti Mia biało czarny kapturek

Sory za błędy jestem dyslektykiem.
Awatar użytkownika
mietła
Posty: 330
Rejestracja: śr sie 18, 2010 11:52 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mietła »

ja moje ogony wsadziłam do brodzika i przez godzonę pilnowałam,żeby nie wyskoczyły(brodzik był nieosłonięty bo stał w pokoju czekając na zamontowanie :) ).potem wsadziłam do klatki i cały dzien miałam na oku.reszta jak na str 1 tego działu.u mnie ten "przepis" zdał egzamin :)
Moje "szczochy" kochane:
[*]Mysza,Mućka,Czarnula :(
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: valhalla »

Wanna wg mnie nawet lepsza. Jak położyłam ogony na kanapie, to nowy ze strachu pod nią czmychnął.
Wprawdzie temu zdarzeniu zawdzięcza swoje imię... ;) ale lepiej nie ryzykować. Nie zawsze łatwo takiego szczura wyjąć.

Z wanny nie uciekną zbyt łatwo. Przeniosłam ich tam i widać było różnicę od razu. Byli na siebie w pewien sposób skazani, ale to zmusiło ich do zapoznania się. Dziś są przyjaciółmi i trzymają się zawsze razem :)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
rudziatko
Posty: 81
Rejestracja: pt sty 15, 2010 4:09 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: rudziatko »

Ja wsadziłam wszystkie panny do brodzika i po 5 min zauważyłam wielką miłość :) A że wygonili mnie z łazienki to wzięłam wszystkie na moje łóżko, które starsze już znały i nic. Na drugi dzień zamieszkały razem i mam wrażenie, że to była miłość od pierwszego wejrzenia ;)
"Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest."

Ze mną: Krecik, Pinezka, Mi, Kruszyna :)
Za tęczowym mostem: Agata, Synuś, Brukselka, Gandzia, Tequila, Diablica, Śnieżynka [*] ;([/b]
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Blanny »

valhalla pisze:Wanna wg mnie nawet lepsza. Jak położyłam ogony na kanapie, to nowy ze strachu pod nią czmychnął.
Wprawdzie temu zdarzeniu zawdzięcza swoje imię... ;) ale lepiej nie ryzykować. Nie zawsze łatwo takiego szczura wyjąć.
Ta, ja na mojego polowałam 4 godziny, zanim go zza łóżka wyjęłam. :P Jeśli szczurek nie reaguje na zawołanie, nie zna nas jeszcze zbyt dobrze, nie wraca sam do nas - lepiej nie łączyć w miejscu, z którego może uciec, bo potem ciężko go złapać. A wiadomo - wyskoczyć z wanny to trudna sztuka.
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: klauduska »

ja wczoraj jak łączyłam to wsadziłam 2 nowe do klatki, a Tycik też do niej wskoczył. żadnych problemów z łączeniem ich nie mialam. Tycik rozłożył je na łopatki tylko i po chwili już wszystkie 3 spały razem w domku :D
waniowyy
Posty: 83
Rejestracja: sob gru 18, 2010 3:21 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: waniowyy »

Właśnie będe łączył szczurki narazie leża w klatkach obok siebie. Za jakiś czas zrobie tak jak jest na 1str.
A czy to że moja szczurka nowa jest 3 razy mniejsza od starej nieprzeszkadza ?
Moje szczurki <:3)~ Yumi agouti Mia biało czarny kapturek

Sory za błędy jestem dyslektykiem.
waniowyy
Posty: 83
Rejestracja: sob gru 18, 2010 3:21 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: waniowyy »

Jak narazie idzie super Yumi i nowa troche się pokotłowoały ale Mia jakby sie poddała i od tego czasu nic nie jest posiedziałem z nimi jakieś 20 min. w wannie umyłem klatke w której narazie siedzi tylko Mia za jakieś 20 min. wrzuce Yumi i będe na nie patrzył
Narazie nie karmie ich jutro rano dostaną jakieś frykaski .

Pomożecie mi wybrać imię dla nowej interesują mnie japońskie imiona Myślałem nad Mia i Yin
Moje szczurki <:3)~ Yumi agouti Mia biało czarny kapturek

Sory za błędy jestem dyslektykiem.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Paul_Julian »

Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
bocheny
Posty: 1
Rejestracja: śr sty 05, 2011 10:37 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: bocheny »

W klatce mamy 2 samczyki. Są razem od miesiąca, lecz najpierw jeden z nich - Hektor, był w niej sam 2. Na początku nie zwracały na siebie uwagi, natomiast teraz jest całkiem odwrotnie. Oczywiscie cieszymy sie, ze sie zaakceptowały. Obecnie niby sie "iskaja"(czasem liżą) , ale Hektor(starszy) robi to za mocno, bo Felek ma az łyse małe punkty na grzbiecie i piszczy przy tym. Mimo to sa momenty gdzie lataja za soba, bawia się czy tez spia razem. Jest jakis sposob by starszy sczurek przestał tak podgryzac? dlaczego tak sie dzieje?
K&T
Posty: 12
Rejestracja: pn sty 03, 2011 11:41 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: K&T »

Pytanko.
Właśnie zostaję posiadaczką dwu nietrafionych prezentów gwiazdkowych. Oba prezenty maja po około 6-7 tygodni. Jeden już jest u mnie od piątku wieczór powoli zapoznaję go z rezydentem Newtonem. Drugi pojawi się dziś lub w poniedziałek. Problem jest taki, ze skończyły mi się klatki, zamówiłam już trzecią dużą ale trochę potrwa zanim dotrze. Czy myślicie, że mogę dwa takie maluchy połączyć w jednej klatce metodą błyskawiczną?

Na marginesie jak ja mam połączyć olbrzyma Newtona z maleńkim Darwinem?! On jest wielkości jego głowy :D Chyba dostanę zawału serca. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”