wczoraj moja siostra sprawdzala ich nic im nie jest...jak mam je na kolanach to musze przytrzymac bo sie wyrywaja, uciekaja i kupkaja na mnie
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
jak chce je wziasc na rece albo moja siostra to uciekaja jak najszybciej od reki
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
przez te 27 godzin odkad u mnie sa...tracilam czasami nadzieje ze wgl kiedys beda mi biegac po klatce, siedziec na ramieniu i wgl.
ehh..sama nie wiem co robic :/