

Labiś :


Albinek przyjechał do mnie krótko przed świętami z Warszawy


Buba :


Najstarszy samiec w stadku, 7 miesięczny białasek. Samiec alfa, miziak, śpioch i w ogóle. Zawsze bezproblemowy, gdy tylko siedzi na rękach to od razu pulsuje oczkami i idzie spać, kocha jak się go głaszcze

Gacek :


Haszczak adoptowany jakoś we Wrześniu/Październiku ze Świnoujścia z przypadkowego miotu

Odyn :


Kochany poincik, razem z bratem adoptowani z Lublina, jego brat, Hades nie ma połowy ogona, poprzednia właścicielka do tej pory nam nie wyjaśniła dlaczego.. Przez 3 miesiące pobytu u poprzedniej właścicielki byli tylko 2 razy na rękach, ciężko było ich przekonać, że My jak i inne szczury nie są groźne, ale w końcu się udało

Loki :

Stadkowa wiercipięta, nie potrafi chwili w miejscu usiedzieć, wszędzie by chciał biegać, zwiedzać, zaczepiać. Kocha denerwować mnie jak i resztę stada

Killer :

Po prostu Killer, nic dodać, nic ująć

Bandyta :


Drugi haszczak w stadku, kochany, słodki, kocha kraść z talerza, teoretycznie nie sprawia problemów, ale czasami potrafi dokopać

Forrest :


Brat Gacka, całkiem inny, rozbrykany, na pewno nie należy do typów lubiących mizianie, ale czasami pozwoli na głaskanie

Póki co to wszystko, na dniach będę dodawał zdjęcia i opisy reszty stadka, tymczasem musicie zadowolić się tym, co jest
