http://img64.imageshack.us/i/090120110351.jpg/
Po zdjęciu na którym to "coś" się uwidoczniło, można by stwierdzić że jest to guz. ALE po pierwsze: nie jest to tak duże i widoczne jak na zdjęciu, bardziej jakby pod futerkiem schowane a po drugie: jest to bardzo miękkie, tak jakby sama skórka, ciężko nazwać coś tak mięciutkiego guzem.. bardziej narośl ale taka mega miękka.
Sam szczurek zachowuje się jakby miał ADHD. Czyli jak na młodego szczurka przystało, jest wesoły, skaczący, bardzo ciekawy świata. Nic nie wskazuje u niego stanu chorobowego czy czegoś podobnego. Wszystko je, pije, a na widok pozostałych szczurów chce przegryźć pręty klatki.. Mam zamiar przez 2 tygodnie trzymać go w drugiej klatce w ramach izolatki.
Czy ktoś ma pomysł co to może być? Pytam, bo nigdy nie miałam tak młodego szczurka, myślę że miesiąca nie ma jeszcze skończonego..
W tygodniu i tak wybieramy się ze wszystkimi chłopakami na przegląd do weta, ale pytam wcześniej tutaj bo mam wrażenie że co niektórzy mogliby się z tymi wetami (w kwestii szczurów) na miejsca zamienić
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)