Album rodzinny czyli nasze zdjęcia :-)

[szczurolap]

w opuszczonej mleczarni ^^

[Nietoperrr...]

A mój osobisty Monsz zobaczywszy tą fotkę,powiedział..."O rzesz ty!!!"
A ja nic nie powiedziałam,bo oniemiałam...

[szczuruleczka]

w opuszczonej mleczarni ^^

Ale zaj*****

[klimejszyn]

w opuszczonej mleczarni ^^

Ale zaj*****

ja w wieku 12tu lat używałam ładniejszych słów

[szczuruleczka]

Hoho, klimejszyn, to Ty nie wiesz jakich ja słówek używam "po godzinach" (co niestety nie świadczo o mnie najlepiej,a le jak się ZDENERWUJĘ...)xP Ale od pani od polskiego dowiedziałam się że to nie jest bluzg A ona się zna, jest strasznie twarda, stary rocznik, wystarczy podeprzeć się na lekcji od razu awantura xD A tak na marginesie mam 13 lat, ale sponio

Ale i tak zajeFAJNIE

[szczuruleczka]

Sorka, za posta pod postem, ale tak "wzięłam i wkliłam" słit focię - nudziło mi sie o 1 w nocy
Tumdumdumduuuuum, o to ja po przeczytaniu "Krzyżaków" i "Quo Vadis" :
http://img248.imageshack.us/i/jaaapy.jpg/

[sr-ola]

ja w wieku 12tu lat używałam ładniejszych słów

oj klimejszyn, na pewno byłaś słiit i lajt i fajoska

Ale od pani od polskiego dowiedziałam się że to nie jest bluzg

Zważywszy na to, że zaj***** pochodzi od słowa je..ć to nie- żaden bluzg

[szczuruleczka]

Pochodzenie słowa a słowo to co innego! Ale to jest "pozytywne" okreslenie Rozumiem jakby było jakieś obraziliwe, atak czy coś... A nieważne. To nie topic na tego typu pogaduchy.

[BabeOfJazz]

Ale od pani od polskiego dowiedziałam się że to nie jest bluzg :P

To ja dodam jeszcze od siebie, że kiedy ja byłam w podstawówce, klasa czwarta/piąta (ładnych parę lat temu), to moja polonistka też nam powiedziała, że 'zaj*****' nie jest wyrazem uznanym za przekleństwo.

[szczuruleczka]

No sponio (Kurrrrczę, ja jestem w gim a nie podstawówce ) xD

[BabeOfJazz]

No sponio (Kurrrrczę, ja jestem w gim a nie podstawówce :P ) xD

Chillout, ja mówiłam o sobie... A nawiązałam tylko do twojej polonistki... Mi to wisi czy masz 3 lata więcej czy mniej : p Kończmy offtopa...

[Jessica]

Ładnie Ci bez grzywki sama zapuściłam swoją (jakoś ponad rok już) i mam ją niemalże do ramion

dziękuje :*
ja kiedyś prawie zawsze nosiłam grzywkę. potem zapuściłam... ale musiałam znowu ściąć bo mi Fuksiu pasmo włosów przy twarzy obżarł a ja się cieszyłam że tak grzecznie przy mnie leży teraz jak znowu odrosła to uważam na mojego małego styliste

[Nina]

Uwielbiam to zdjęcie *_*
Ze studniówki, już mocno wykończona, ale jaka zadowolona zacieszam do lubego

[Ivcia]

Ujawniam się (po raz wtóry) na specjalne życzenie ilony i klauduski

[alken]

nie zestarzałaś się od ostatniego razu

mi się bardziej podobało w tamtych włoskach, tych krótszych i ciemniejszych