Dzis kupilam szczurka .ma on okolo2.5mies .
kupilam go w galerii silesia w katowicach po czym jechalam z nim do domku okolo 2 godzinki.
w pudelku byl spokojny.
Gdy prywiozlam go do domu dalam go do jego miejsca...
jes on bardzo plochliwy...caly czas siedzi w domku...mam zal do siebie ,ze na sile go ztamtad wyciogalam;/;/
chcialam go troche miec na rekach ..jednak jest on strasznie zwinny i ucieka...i musialam go stanowczo trzymac bo moj pokoj wygloda tak ze jakby mi uciekl juz by nie wrocil;/;/;/
wsadzilam go juz do jego miejca caly czas siedzi w domku...na szczescie pare razy wziol mi jedonko z reki..
wiem ze to dopiero pierwszy dzien ale jest on bardzo plochliwy..
pozatym mam wrazenie ze on popiskuje....lub kaszle????
i jak przelyka..tzn oberwowalam go troszke i jak przelyka to tak jakby mial problemy z przelykiem lub co
smuci mnie ten fakt....
PROSZE O RADY....
po pierwsze, to szczury to zwierzęta stadne, więc muszą być conajmniej 2 tej samej płci!
po drugie, przecież go dopiero kupiłaś, więc nie oczekuj, że będzie ci na kolanach siedział.. ja mam swoje od 2 mscy i na kolanach nie siedzą wcale, bo nie mają na to czasu po prostu, a o oswajaniu poczytaj w temacie o tym..
bronkusia pisze:jes on bardzo plochliwy...caly czas siedzi w domku...
Szczyry ze sklepu nie są oswojone z człowiekiem więc takie zachowanie nie dziwi. Następnym razem poszukaj szczurków na forum, np. z jakiegoś wpadkowego miotu. Takie szczurki zazwyczaj są przyzwyczajone do człowieka i się nie boją.
bronkusia pisze: bo moj pokoj wygloda tak ze jakby mi uciekl juz by nie wrocil;/;/;/
Trzeba w takim razie dostosować pokój do posiadanego zwierzątka, bo szczur to nie chomik który może całe życie spędzić w sam w małej klatce. Szczury porzebują wybiegów, więc trzeba pozabezpieczać pokój.
bronkusia pisze:
pozatym mam wrazenie ze on popiskuje....lub kaszle????
i jak przelyka..tzn oberwowalam go troszke i jak przelyka to tak jakby mial problemy z przelykiem lub co
smuci mnie ten fakt....
Jeśli masz wątpliwości co do jego zdrowia to najlepiej wybrać się do weterynarza. Przez forum ciężko ocenić co mu jest.
Nie będę już pisała o stadności bo jak widzę ktoś to już zrobił. Tylko skoro nie możesz mieć dwóch szczurków co jest absolutnym minimum to po co kupiłaś jednego?
bronkusia pisze:jes on bardzo plochliwy...caly czas siedzi w domku...
Szczyry ze sklepu nie są oswojone z człowiekiem więc takie zachowanie nie dziwi. Następnym razem poszukaj szczurków na forum, np. z jakiegoś wpadkowego miotu. Takie szczurki zazwyczaj są przyzwyczajone do człowieka i się nie boją.
nie pisz takich rzeczy, bo wprowadzasz nowicjuszy w błąd. mój sklepowy jest oswojony i tak samo był oswojony ten, który już niestety nie żyje.
Poczytaj tez inne działy, o poleconych karmach , o żwirku ( nie mogą być tanie trociny i sianko, bo powodują alergie i często są w nich pasożyty).
Ze szczurkiem powinnaś pójsć do weterynarza, jesli coś Cię niepokoi. Sprawdz tutaj , gdzie jest najblizej do weta : http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Klauduska, zdecydowana większośc szczurków ze sklepu jest nieoswojona.
klauduska pisze:nie pisz takich rzeczy, bo wprowadzasz nowicjuszy w błąd. mój sklepowy jest oswojony i tak samo był oswojony ten, który już niestety nie żyje.
Oj przepraszam, zapomniałam że sklepy i rozmnażalnie zajmują się szczurkami od małego kluska żeby do klienta trafił doskonały towar...
Nowicjuszy to trzeba uświadamiać że sklep nie jest miejscem dla zwierząt a nie wciskać im głodne gadki że szczurki tam są zdrowe i oswojone. Trafił Ci się oswojony? Gratuluję. Ja miałam przestraszonego, nie wychodzącego z domku malucha nad którym trzeba było pracować. I tak jest w większości przypadków.
bronkusia pisze:Dzis kupilam szczurka .ma on okolo2.5mies .
kupilam go w galerii silesia w katowicach po czym jechalam z nim do domku okolo 2 godzinki.
w pudelku byl spokojny.
Gdy prywiozlam go do domu dalam go do jego miejsca...
jes on bardzo plochliwy...caly czas siedzi w domku...mam zal do siebie ,ze na sile go ztamtad wyciogalam;/;/
chcialam go troche miec na rekach ..jednak jest on strasznie zwinny i ucieka...i musialam go stanowczo trzymac bo moj pokoj wygloda tak ze jakby mi uciekl juz by nie wrocil;/;/;/
wsadzilam go juz do jego miejca caly czas siedzi w domku...na szczescie pare razy wziol mi jedonko z reki..
wiem ze to dopiero pierwszy dzien ale jest on bardzo plochliwy..
pozatym mam wrazenie ze on popiskuje....lub kaszle????
i jak przelyka..tzn oberwowalam go troszke i jak przelyka to tak jakby mial problemy z przelykiem lub co
smuci mnie ten fakt....
PROSZE O RADY....
Aha i jescze poczytaj dział Oswajanie. A co jest nie tak z przełykaniem ? Dopiero teraz zauważyłem, że o tym wspominasz.
mam problem z moim szczurem..
dzikus z niego straszny nie da sie wogole go okielznac
nawet nie da sie go wez na rece!!! jest strasznie plochliwy!!
dzwonilam do specjalisty od szurow ... i powiedzial zebym go oddala bo z niego juz nic nie bdz
i ze juz go nie oswoje jak nawet sie dotknac nie da...
i ze powinnam kup[ic 5 tygd....
ale czy go przyjma z powrotem tego niewiem...
ale poczkeam do jutra...zobaczymnyyyyyyyyy
Zrób zdjęcie szczurkowi i wrzuć na forum, to ocenimy. W sklepach często nie potrafią powiedzieć, w jakim wieku jest zwierzak.
Koniecznie załatw szczurkowi kolegę. Szczur samotny jest zazwyczaj osowiały i częściej choruje (słowa pani weterynarz). Poza tym jest nieszczęśliwy. To bardzo samolubne i nieodpowiedzialne, mając świadomość, że są to zwierzęta stadne, skazujesz go na samotność. Pogadaj z rodzicami, wyjaśnij wszystko. Dodatkowo 2 szczury to więcej do kochania, więcej zabawy i nie potrzeba poświęcać aż tyle czasu, co samotnemu.
bronkusia pisze:mam problem z moim szczurem..
dzikus z niego straszny nie da sie wogole go okielznac
nawet nie da sie go wez na rece!!! jest strasznie plochliwy!!
dzwonilam do specjalisty od szurow ... i powiedzial zebym go oddala bo z niego juz nic nie bdz
i ze juz go nie oswoje jak nawet sie dotknac nie da...
i ze powinnam kup[ic 5 tygd....
ale czy go przyjma z powrotem tego niewiem...
ale poczkeam do jutra...zobaczymnyyyyyyyyy
Ten facet powiedział Ci nieprawdę ! Totalne bujdy i kłamstwa ! Co to za "specjalista" ? Kim on jest ?
Twój szczurek jest u Ciebie od wczoraj , jest przerażony. Wielu z nas miało nawet roczne agresory i dały się okiełznać , sam miałem kilkumiesięczną gryząca samicę. I co ? I się oswoili na przytulaste miśki.
Nie oddawaj szczurka, po prostu daj mu więcej czasu. Przecież Cię nie zna zupełnie. Musi sie oswoić z nowym otoczeniem. Wrzuć mu do klatki swoją stara koszulkę (ponoś ja kilka dni , żeby pachniała Tobą ) , jak otworzysz klatkę , to daj rękę do środka. Pozwól mu samemu podejśc, poniuchać.
Dla takiego szczurka jestes gigantem, może ktoś w sklepie go podnosił za ogon ? Albo pukał w szybe akwarium ? A może ktoś go już kilka razy wziął do domu a potem odniósł z powrotem ?
On nie wie, czy Ty chcesz mu zrobić krzywdę czy nie. Boi się. Daj mu trochę czasu , nie musi nawet jescze opuszczać klatki. Niech się poczuje bezpiecznie w swoim domku.
witajcie
ejstem zalamana:(:( wczoraj mialam szczurka na rekach itde :( ju jest coraz lepiej..
a tu nagle dzis rano obudzilam sie cala w uczuleniu :9 mam usta cale spuchniete i twar wokol ;(;l(
matka jest w szjoku!!! i gada ze mam sie pozbyc szczura!!1 jak ona na niego mowi : tej zarazy ktora przynioslam do domu:((
caly czas sie z nia kloce !! ja tego sczurka tak pokochalam !! jak sie patrze do akwarium i se pomysle ze mnam sie go pozbyc serce sciaska:(:(
a ponad to ona kaze mi go utpic lub wyrzucic!!!!
jestem w szoku!! ja jej powiedzilam ze w zyciu nei pozwole zeby moj szcur tak cieprioal!! jedynie to moge go komus oddac(nikt nie chce) lub do sklepuu zool oddac;(:(
dziewczyny ejstem w szoku :( nie chce zeby moj szczur cierpial :(
a musze sie go pozbyc jak najpredzej :(
pomozcie ;(:(