byli we 3 trójkę w jednym akwarium, a samce myszek, w przeciwieństwie do samic nie są stadne. najpierw próbowali mi wmówić, że to szczurki dumbo.
potem jak wyjaśniłam, że to na pewno nie są szczury i powiedziałam, że tak nie może być, że te myszy cierpią, usłyszałam: "i tak trafią do węża". babka zamknęła je w pudełku, w szafie. 
następnego dnia ich odebrałam. jeden z nich zmarł kilka dni później (miał rozgryziony cały brzuch, wygryzione jajka, przez co nie dało sie określic płci - równie dobrze mógł byc samicą), drugi -Brutus- niedawno. teraz został sam Azor. 
jest kochany, ale ciągle śpi. kołowrotek też olewa, a konkretniej zakopuje trocinami.. 
mój grubasek. zdjęcia:
Ale że chcieli ci wmówić że to szczurasy 
TO naprawdę Debile .. A ten twój myszol jest słodki, grubasek 
chodzi ciężej, ale dalej ma sporo energii. jednak tylko w klatce - wybiegi to wg niego zło