Chłopaki wisielca
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
Czy to zawsze tak działa? wystarczy kastracja, żeby stado przestało być agresywne?
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Re: Chłopaki wisielca
a jak teraz sytuacja wygląda, kto jest głównym agresorem wszyscy na Kornela, czy on na wszystkich, czy może jakieś szczególne antypatie?
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
Z Labikiem jest całkiem znośnie, ale reszta-Zefir i Eden, to juz szczególne antypatie w najprostszym tego słowa znaczeniu. Nie polubią go i już. Mają bardzo dużo w stosunku do Kornela agresji.
Być może ktos podpwie mi żebym potworzył dwa stada: Kornel z Labikiem i bracia osobno. Nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie dla samych szczurów , ja w każdym razie wolałbym tego nie robić. Głównie z uwagi na Labika. Nie chcę rozbijać tak mocno zżytego stada na koszt jeszcze jednego.
Być może ktos podpwie mi żebym potworzył dwa stada: Kornel z Labikiem i bracia osobno. Nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie dla samych szczurów , ja w każdym razie wolałbym tego nie robić. Głównie z uwagi na Labika. Nie chcę rozbijać tak mocno zżytego stada na koszt jeszcze jednego.
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Re: Chłopaki wisielca
za agresje i terytorialnosc w duzej mierze odpowiada testosteron , ucinasz jajka i wiele sie zmienia, ale w przyrodzie nie ma sztywnych regul i o tym tez trzeba pamietac. W wiekszosci przypadkow kastracja pomaga.
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
No to dziękuję Ci, merch , to chyba dobry czas żeby o tym pomyśleć. Od jutra zaczne odkładać pieniądze i napisze do Was na pare dni przed zabiegiem. Serdeczne dzięki!
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Re: Chłopaki wisielca
Niemazaco ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
U mni Leos zmienil sie o 1000% , a zapachy obcych szczurow naprawde go bardzo irytowaly.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
U mni Leos zmienil sie o 1000% , a zapachy obcych szczurow naprawde go bardzo irytowaly.
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
Minęło pare chwil... Nikt nie pyta co u nas, ja nie piszę, bo nie mam czasu.
A szkoda, bo chyba pora już oddać należną sprawiedliwośc tematowi i nasycić go paroma niuansami z życia moich hultajów.
Co do mnie, to myślę, że oni nigdy nie przestaną mnie ekscytować. Właściwie to każdego dnia pędzę z jęzorem do domu, aby spędzić z nimi trochę czasu. W końcu to moi szczurowie!
Kornelek nie doczekał się jeszcze kastracji, bo trochę cieżko u mnie teraz z pieniędzmi. Ale połączyłem go z labikiem i teraz mieszkają sobie razem. Labikowi wyszło to nawet na dobre (albo i lepsze), bo nie musi już znosić ciągłych szturchańców silniejszych kolegów. Teraz wreszcie ustawianie hierarchii nie mąci nam spokoju, ładu i harmoni. A co najważniejsze, nie burzy poczucia bezpieczeństwa żadnego ze szczurasów.
Bracia mieszkają sobie razem; solidarnie i po przyjacielsku. Nie ma żadnych bójek, bo we dwójkę są absolutnie bezkonfliktowi. Podobnie jest z Kornelem, w ogóle nie zależy mu na pierszeństwie i dominacji. Także gdyby ktoś z Was próbował mnie zapytać, który z chłopaków jest teraz alfą, to właściwie trudno było by mi odpowiedzieć. Zefir? bez przesady! Bracia równo się starzeją i są teraz o niebo spokojniejsi.
Czas na wybiegi dzieli się u nas cyklicznie i każdy już wie, kiedy będzie jego kolej. Co oczywiście nie znaczy, że mam teraz więcej chwil wytchnienia. Co to to nie!Tak naprawdę, to przez całą dobę mój pokój, moje łóżko i meble znajdują się w asyście którejś parki szczurów.
Przez cały dzień klatka labika z kornelem stoi otwarta; oni mają najwięcej sił witalnych i w zasadzie chce im się biegać przez całą dobę. To właśnie oni pierwsi witają mnie po powrocie (i mówię to bez cudzysłowiu, kiedy przychodzę po prostu wybiegają mi na przywitanie). Oni też spędzają ze mną najwięcej czasu wieczorem i przed snem.
Dopiero koło 22.00 z pieleszy wielkiej klatki zaczynają być słyszalni bracia. Dobrze wiedzą, że noc należy do nich. Wtedy warta się zmienia i bliźniacy buszują sobie do samiuśkiego rana. To znaczy do szóstej, bo mniej więcej o tej godzinie dzwoni u nas budzik. Pierwsze co wtedy robie, to odgrzebuję ich z pościeli, ospałych i wtulonych (prawdziwe wykopaliska!) i uprzejmie nakierowuję ich do klatki.
I od nowa, dzień się zaczyna, więc u drzwiczek swojej klatki czekają już Kornel z Labikiem. Wypuszczam ich, mówię żeby nie bałaganili i gonię na uczelnie. A później spowrotem, aby się z bomblami przywitać i podzielić wspólnymi radościami.
Ja wiem, że to brzmi jak upiększenie, ale mówię Wam, że tak rzeczywiście jest! A ja myślałem, że będzie bardziej męcząco.
Chłopaki są raczej ułożeni, w pokoju zazwyczajnie nie mam bałaganu, a nawet jeśli jest (bo teraz sobie przypominam, że czasem rzeczywiście jest), to sprzątam go systematycznie. Zresztą to wszystko jest normalne. Dobrze nam razem!
A szkoda, bo chyba pora już oddać należną sprawiedliwośc tematowi i nasycić go paroma niuansami z życia moich hultajów.
Co do mnie, to myślę, że oni nigdy nie przestaną mnie ekscytować. Właściwie to każdego dnia pędzę z jęzorem do domu, aby spędzić z nimi trochę czasu. W końcu to moi szczurowie!
Kornelek nie doczekał się jeszcze kastracji, bo trochę cieżko u mnie teraz z pieniędzmi. Ale połączyłem go z labikiem i teraz mieszkają sobie razem. Labikowi wyszło to nawet na dobre (albo i lepsze), bo nie musi już znosić ciągłych szturchańców silniejszych kolegów. Teraz wreszcie ustawianie hierarchii nie mąci nam spokoju, ładu i harmoni. A co najważniejsze, nie burzy poczucia bezpieczeństwa żadnego ze szczurasów.
Bracia mieszkają sobie razem; solidarnie i po przyjacielsku. Nie ma żadnych bójek, bo we dwójkę są absolutnie bezkonfliktowi. Podobnie jest z Kornelem, w ogóle nie zależy mu na pierszeństwie i dominacji. Także gdyby ktoś z Was próbował mnie zapytać, który z chłopaków jest teraz alfą, to właściwie trudno było by mi odpowiedzieć. Zefir? bez przesady! Bracia równo się starzeją i są teraz o niebo spokojniejsi.
Czas na wybiegi dzieli się u nas cyklicznie i każdy już wie, kiedy będzie jego kolej. Co oczywiście nie znaczy, że mam teraz więcej chwil wytchnienia. Co to to nie!Tak naprawdę, to przez całą dobę mój pokój, moje łóżko i meble znajdują się w asyście którejś parki szczurów.
Przez cały dzień klatka labika z kornelem stoi otwarta; oni mają najwięcej sił witalnych i w zasadzie chce im się biegać przez całą dobę. To właśnie oni pierwsi witają mnie po powrocie (i mówię to bez cudzysłowiu, kiedy przychodzę po prostu wybiegają mi na przywitanie). Oni też spędzają ze mną najwięcej czasu wieczorem i przed snem.
Dopiero koło 22.00 z pieleszy wielkiej klatki zaczynają być słyszalni bracia. Dobrze wiedzą, że noc należy do nich. Wtedy warta się zmienia i bliźniacy buszują sobie do samiuśkiego rana. To znaczy do szóstej, bo mniej więcej o tej godzinie dzwoni u nas budzik. Pierwsze co wtedy robie, to odgrzebuję ich z pościeli, ospałych i wtulonych (prawdziwe wykopaliska!) i uprzejmie nakierowuję ich do klatki.
I od nowa, dzień się zaczyna, więc u drzwiczek swojej klatki czekają już Kornel z Labikiem. Wypuszczam ich, mówię żeby nie bałaganili i gonię na uczelnie. A później spowrotem, aby się z bomblami przywitać i podzielić wspólnymi radościami.
Ja wiem, że to brzmi jak upiększenie, ale mówię Wam, że tak rzeczywiście jest! A ja myślałem, że będzie bardziej męcząco.
Chłopaki są raczej ułożeni, w pokoju zazwyczajnie nie mam bałaganu, a nawet jeśli jest (bo teraz sobie przypominam, że czasem rzeczywiście jest), to sprzątam go systematycznie. Zresztą to wszystko jest normalne. Dobrze nam razem!
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
Nie pytamy, ale myslimy o Was i cierpliwie czekamy
I pewnie kazdy też po trochu zajęty swoimi sprawami....
Bardzo dobrze, że nie ma bójek , to najwazniejsze! Mizianki dla ogonków!
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Bardzo dobrze, że nie ma bójek , to najwazniejsze! Mizianki dla ogonków!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Chłopaki wisielca
Podpisuję sie pod tym obiema ręcamiPaul_Julian pisze:Nie pytamy, ale myslimy o Was i cierpliwie czekamyI pewnie kazdy też po trochu zajęty swoimi sprawami....
Bardzo dobrze, że nie ma bójek , to najwazniejsze! Mizianki dla ogonków!
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
To jest właśnie to- ten temat. Tutaj zawsze można przyjść i zawsze jest się ciepło witanym.
Obiecuję, że następnym razem wezmę ze sobą jakieś zdjęcia!
Obiecuję, że następnym razem wezmę ze sobą jakieś zdjęcia!
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
taak! Fotki!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Chłopaki wisielca
cieszę się, że Kornel odnalazł druha w Albinie, a czasem i człowiekiem swoim wszyscy po równo obdzieleni i szczęśliwi
a poza tym, tak jak inni liczę, że sporo zdjęć się Wam nazbierało na które radzi będziemy popatrzyć![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
a poza tym, tak jak inni liczę, że sporo zdjęć się Wam nazbierało na które radzi będziemy popatrzyć
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Chłopaki wisielca
Zawsze podziwiałam jak to się robi, że nie zgniata się tych ciepłych klusek w czeluściach kołder.
Próbujesz jeszcze czasem spotkać ze sobą oba stadka? Może czas "zaleczyłby rany"? A potrafiłbyś stwierdzić, który z agresorów jest prowodyrem? Może- gdyby tak wytypować jednego, wykastrować go- okazałoby się, że drugi się uspokoi bez namawiającego do rozboju kolegi. I wtedy trzeba by uzbierać pieniążki tylko na jednego, a i do niego ograniczyłoby się ryzyko (jakkolwiek okrutnie by to nie brzmiało).
Ja też nigdy nie umiałam wytypować Alfy. Raz wydawało mi się tak, raz inaczej.. ale czy to w sumie ważne? Najważniejsze, że maluchy zdrowe, radosne a kreślony przez Ciebie obrazek- tak idealny.
Próbujesz jeszcze czasem spotkać ze sobą oba stadka? Może czas "zaleczyłby rany"? A potrafiłbyś stwierdzić, który z agresorów jest prowodyrem? Może- gdyby tak wytypować jednego, wykastrować go- okazałoby się, że drugi się uspokoi bez namawiającego do rozboju kolegi. I wtedy trzeba by uzbierać pieniążki tylko na jednego, a i do niego ograniczyłoby się ryzyko (jakkolwiek okrutnie by to nie brzmiało).
Ja też nigdy nie umiałam wytypować Alfy. Raz wydawało mi się tak, raz inaczej.. ale czy to w sumie ważne? Najważniejsze, że maluchy zdrowe, radosne a kreślony przez Ciebie obrazek- tak idealny.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Chłopaki wisielca
Chwilka na odwiedzenie tematu.
Przypomniałem sobie wczoraj, że obiecałem wkleić tu parę zdjęć .Niestety nie mam nic na dysku, dlatego pokażę Wam zdjęcia średniej jakości, zrobione telefonem- ale za to DZISIEJSZE! A 40 sekundowy filmik z youtube prawie "NA ŻYWO" : )
http://img651.imageshack.us/g/dsc00528us.jpg/
http://img62.imageshack.us/g/dsc00321xr.jpg/
http://www.youtube.com/watch?v=73FyMpdQPUE
Pozdrawiamy serdecznie!
Ostatni raz próbowałem ze trzy tygodnie temu i więcej już nie będę próbował.Zrozumiałem, że chłopaki się nie dogadają i już przestało mi na tym zależeć. Mam dwa żywiołowe, przekochane stadka i tak też jest dobrze. Czy Wy sobie wyobrażacie, że mój Labik ani razu w swoim (bądź co bądź długim już) życiu nie chorował? Ma w sobie taką moc i pogodę ducha. To niezwykłe! Tym bardziej, że szczurki z tego laboratorium były wyjątkowo słabe i chorowite *(pozdrawiam Cię, Florka).>Próbujesz jeszcze czasem spotkać ze sobą oba stadka? Może czas "zaleczyłby rany"?
Przypomniałem sobie wczoraj, że obiecałem wkleić tu parę zdjęć .Niestety nie mam nic na dysku, dlatego pokażę Wam zdjęcia średniej jakości, zrobione telefonem- ale za to DZISIEJSZE! A 40 sekundowy filmik z youtube prawie "NA ŻYWO" : )
http://img651.imageshack.us/g/dsc00528us.jpg/
http://img62.imageshack.us/g/dsc00321xr.jpg/
http://www.youtube.com/watch?v=73FyMpdQPUE
Pozdrawiamy serdecznie!
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Re: Chłopaki wisielca
śliczni Panowie
głaski dla wszystkich szczurzych mordek![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
głaski dla wszystkich szczurzych mordek
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/