Codziennie boję się o moje dziadki, czy żyją, czy wszystko jest ok. A dziadki jakoś się trzymają, za to odchodzą młodsze szczury...
Oczywiście stado jest wspaniałe i daje mi dużo pocieszenie. Zaki, Yume, Ziyal są cudowni. Wnoszą dużo radości. Czasem mam wrażenie, przez ten smutek - radość - smutek - radość, jakbym miała zaburzenie dwubiegunowe z gwałtowną zmianą cykli. :roll:
Ktoś mnie kiedyś prosił o fotki grupowe dużej ilości szczurków, więc proszę. Na zdjęciach są: Lina, Juuko, Kali, Aya, Whisper, Azaś, Hades, Haddoru, Pocahontas, Orinoko, Iva, Hotaru, Kyu, Sadia, Olinka, Qilla, Sari, Ariana, Yume, Ziyal.






















