Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nie wiem jak przekonać rodziców(szczególnie mamę) do drugiego szczurka.Bo mama mi kupiła potajemnie tylko jednego a jak powiedziałam że szczurów musi być przynajmniej 2 to powiedziała że 1 mi wystarczy bo mam 2 papugi, 2 myszy,świnkę morską,3 psy i kota
pomóżcie Plisssssssss
Powiedz, że drugi szczur nie jest dla Ciebie, tylko dla szczura. Mama zapewne myśli, że skoro masz zwierzęta w takiej ilości, to Tobie w zupełności wystarczy, ale nie wie, że szczur bez przyjaciela będzie nieszczęśliwy.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Skoro masz tyle zwierząt, to po co kupiła Ci jeszcze szczurka, a teraz twierdzi, że jeszcze jeden, to za dużo będzie? Zabawne xD
Wątpię, aby chodziło o pieniądze, bo przy takiej gromadce jeden szczurek więcej nie robi jakiejś ogromnej różnicy (chociaż bywa, że dla kogoś i kilka złotych to ogromna różnica). Ale skoro to była jej inicjatywa, to powinna wiedzieć z doświadczenia, że na pewno będziesz chciała dla szczurka jak najlepiej i nie ustąpisz, a to oznacza właśnie towarzysza. I w pewien pokrętny sposób też jest za maleństwo odpowiedzialna
Dwa ogony to tyle samo roboty, a nawet troszke mniej, bo same się sobą zajmą. Poza tym udowodniono, że szczurki są stadne i jest wiele przykładów na to, że potrzebują kumpla. Cały ten temat jest o tym http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t ... 04#p758004
Przejrzyj działy w Naszych Pupilach i zaatakuj mamę sweet fociami szczurków przytulonych jeden do drugiego. Zmiękczą każdego
mówiłam mamie że to mniej roboty i nic to niepomogło Nawet widziała słodkie zdjęcia ze śpiącymi razem szczurkami i nic Spytałam się dlaczego NIE, a ona na to "Jeden ci wystarczy i niemusisz mieć drugiego.Jak się będziesz nim zajmować to niebędzie smutny.A wogule gdyby były dwa to by wszędzie znaczyły teren i robiły bobki!" i tak się kończy nasza rozmowa bo mama mówi jeszcze raz "NIE I KONIEC!" więc musze odejść bo zawsze się denerwuje
RATUNKU
Stosunkowo niewiele szczurów robi bobki poza klatką, zwykle odbywa się to "w domu". Znaczenie też nie musi być uciążliwe, bo bardzo wiele szczurów znaczy takimi kropelkami, że człowiek tego nie zauważy i nie wyczuje - nie mamy ich wrażliwych na wszystko nosków Jeśli mama nie przyjmuje argumentu "szczur dla szczura", to może przyjmnie argument "drugi szczur da mnie"? Np. bo "zawsze marzyłaś" o labiku, husky itd.
Powiedz swojej mamie to, co mówiła mi pani weterynarz:
Szczur przywiązuje się do człowieka. Gdy jest samotny należy poświęcać mu mnóstwo czasu, bo inaczej nie ma nic do roboty. A w momencie gdy wyjedziesz lub nie będziesz poświęcać mu wystarczająco dużo uwagi szczur szybko się pochoruje. Weterynarz mówiła, że spotkała się z kilkoma przypadkami, jak ktoś miał jednego szczura, zostawił na jakiś czas, a po powrocie dziwił się, że jest ledwo żywy. Szczury to zwierzęta stadne i potrzebują towarzystwa. Ostatecznie, gdy nie uda Ci się mamy przekonać, a zależy Ci na zdrowiu szczurka, może oddaj go do adopcji? A może taki ruch przekona mame?
szczurki316, a masz jakiś sklep z sensownymi sprzedawcami? Może gdyby sprzedawca jej powiedział, to by pomogło ją przekonać. Bo Twój samotny szczurek mniej lub bardziej się męczy... Samotna świnka po prawdzie też.
Też nie mogę przekonać mamy na 2 szczurka. I tak ledwo zgodziła się na 1. Nie wiem jak ją przekonać.
Skoro masz tak dużo zwierząt to po co ci następne? W sumie nie dziwie się twojej mamie kolejne zwierzę kolejny wydatek. Ja nie mam tak dużo zwierząt ale mam upartą mamę
Wariatka, ja zrozumiałam to tak, że to był pomysł jej mamy. Tylko jej mama nie przyjmuje do świadomości, że muszą być chociaż 2... Świnki, jak napomnkęłam, też powinny.
Drugi szczur to właściwie dosłownie żadna różnica w kosztach
No z tymi kosztami w sumie racja ale gdyby szczur zachorował podaje przykład to na wyleczenie nie idą grosze zależy też na co chorują ale oby tak nie było.Ale nie dziwie się mamie tej dziewczyny bo trochę zoo się zrobiło.
Zoo, nie zoo, jak dla mnie to jej mama w tej sytuacji sama sobie samobója strzeliła Niby za dużo zwierząt, ale sprowadzi do domu jeszcze jedno, a że "nietrafione", to no cóż...
Ja gorąco, gorąco polecam bycie cierpliwym! Prosiłam mamę o drugiego szczurka przez ponad rok i też jej nie pomagały żadne argumenty, ale ostatecznie zmusiłam ich do tego, że mieli dość moich ciągłych próśb i się zgodzili. Dużo łatwiej było z tatą. Pokazywałam mu różne zachowania stadne itd, a potem cały czas pokazywałam, że dla nich to bez różnicy czy dwa czy jeden, żarcia prawie tyle samo, bla bla bla... i wreszcie się udało. Myślę że prosząc rodziców o to przez długi czas też można coś zdziałać, bo wtedy zauważają, że nam na tym zależy, a nie że to był tylko taki kaprys. I są bardzo źle nastawieni do forum. Z resztą nadal mama myśli, że to co jej opowiadałam to bzdury, ale ważne, że jest drugi szczurek