Ale skoro kropelka, to pewnie Cię znaczy, bo jesteś jej stadkiem

Moderator: Junior Moderator
Pój pierwszy szczur miał taki zwyczaj, ze obsikiwał całym pęcherzem jednego mojego znajomego, niezależnie od tego czy sie przed chwilą odlał. Wystarczył chwilowy kontakt i z Eryka schodził caaaały mocz na spodnie znajomego. Jak mógł, to zsikiwał sie również na jego ręce.L'urine-Boruta pisze:źle mnie zrozumieliście ;pp
Gandzia na prawdę mnie OBSIKAŁA te kilka razy przed wczoraj... po kropelkach nei było ani śladu, od razu szczoch i kałuża... Dopiero wczoraj kiedy ją obserwowałam jak biegała po mnie to puściła kropelkę. Nie należę do osób panicznie brzydzących się szczochów. Kropelka nic mi nie przeszkadza, ale to co działo się dwa dni temu przebiło wszystko... No nic... narazie incydent się nie powtórzył.