Agresor
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Agresor
Witam! Mam 9 miesięcznego i 2 miesięcznego szczurka. Starszy -Rico jest bardzo agresywny wobec młodszego. Kiedy wyczuje go w pobliżu zaraz zaczyna pyrkać i biegać jak szalony. Oczywiście nie są trzymane razem w klatce. Boję się o życie małego.
Chciałabym się dowiedzieć co powinnam w tej sytuacji zrobić? Kilka osób zaleca mi kastrację.
Tylko raz podjęłam się próby łączenia. Na łóżku na którym często przebywał Rico. Zaatakował go, właściwie to mnie bo wyczuł na moich dłoniach zapach małego. I od tamtej pory unikali kontaktu bezpośredniego. Aczkolwiek zamieniałam ich na jakieś 30 minut klatkami. Ale to nic nie dało wzbudziło tylko coraz to większą agresję. Teraz kiedy Rico wyczuwa małego natychmiast się najeża, biega jak szalony czasami zdarza się , że pyrka (pffffffffff pfffffffffff pffffffffffff) z taką nienawiścią i ociera się o mnie lub o leżący koc. Od pewnej dziewczyny słyszałam, że to zły znak.
Na łączenie nie mam również odwagi, bo boję się o to, że z taką agresją Rico po prostu zaatakuje małego i zabije go. Dlatego też aktualnie nic w tym kierunku nie robię, lecz zbieram informacje na temat łączenia. Wiele osób mi to radzi zrobić teraz kiedy mały ma 2 miesiące i Rico 9...niż później....A w ostateczności radzili mi wykastrować Rica..
Jakiś czas temu przełamałam trochę strach i podjęłam się prób.
A łączenie idzie mi bardzo opornie. Odkryłam nawet, że Rico boi się Jurgena...Maluszek zapewne chciałby już z nim mieszkać, ale nie wiem co dalej. Staram się ich często brać na nowe tereny, aby pobiegały razem tylko, że Rico od razu chce rzucać się na niego. Rico nawet już go zaatakował ale rozłączyłam ich i trzymałam Rica a mały podleciał i go ugryzł za to, że Rico chciał go ugryźć...Normalnie cyrk:D
Pisałam kilka razy, ale nikt nie chciał mi pomóc....Bardzo proszę dodajcie swoje opinie i rady:)
Chciałabym się dowiedzieć co powinnam w tej sytuacji zrobić? Kilka osób zaleca mi kastrację.
Tylko raz podjęłam się próby łączenia. Na łóżku na którym często przebywał Rico. Zaatakował go, właściwie to mnie bo wyczuł na moich dłoniach zapach małego. I od tamtej pory unikali kontaktu bezpośredniego. Aczkolwiek zamieniałam ich na jakieś 30 minut klatkami. Ale to nic nie dało wzbudziło tylko coraz to większą agresję. Teraz kiedy Rico wyczuwa małego natychmiast się najeża, biega jak szalony czasami zdarza się , że pyrka (pffffffffff pfffffffffff pffffffffffff) z taką nienawiścią i ociera się o mnie lub o leżący koc. Od pewnej dziewczyny słyszałam, że to zły znak.
Na łączenie nie mam również odwagi, bo boję się o to, że z taką agresją Rico po prostu zaatakuje małego i zabije go. Dlatego też aktualnie nic w tym kierunku nie robię, lecz zbieram informacje na temat łączenia. Wiele osób mi to radzi zrobić teraz kiedy mały ma 2 miesiące i Rico 9...niż później....A w ostateczności radzili mi wykastrować Rica..
Jakiś czas temu przełamałam trochę strach i podjęłam się prób.
A łączenie idzie mi bardzo opornie. Odkryłam nawet, że Rico boi się Jurgena...Maluszek zapewne chciałby już z nim mieszkać, ale nie wiem co dalej. Staram się ich często brać na nowe tereny, aby pobiegały razem tylko, że Rico od razu chce rzucać się na niego. Rico nawet już go zaatakował ale rozłączyłam ich i trzymałam Rica a mały podleciał i go ugryzł za to, że Rico chciał go ugryźć...Normalnie cyrk:D
Pisałam kilka razy, ale nikt nie chciał mi pomóc....Bardzo proszę dodajcie swoje opinie i rady:)
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
Re: Agresor
Zamieniać klatkami nalezy nie na 30 minut, a na kilka dni. Muszą im sie wymieszac zapachy w jeden wspólny.
Re: Agresor
Ale starszy atakuje tak agresywnie, do krwi?? Bo jak ja łączyłam moje dziewuchy to tez Lilka prychała i najeżyła się strasznie, łomotała się z każdą nową szczurcią. Ciągała za skórę na karku, ale nigdy nie doszło do rozlewu krwi. Może za wcześnie interweniujesz i szczury nie mają szansy dogadać się po swojemu? Spróbuj jeszcze raz, nałóż rękawice i obserwuj ich, jak sytuacja rozwinie się groźne, wtedy je rozdziel. Ale przygotuj się, ze widoki mogą być mocne, szczurki mogą zbić się w kulkę i tarmosić, podgryzać, ciągać za skórę. Trzeba to jakoś przeżyć i kontrolować tylko czy nie ma krwi. Nie napisałaś też czy Rico atakuje na neutralnym terenie? Może spróbuj ich połączyć u koleżanki w domu i wsadzić potem razem do transportera, żeby wspólnie podzielili niedolę
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Re: Agresor
hahha mam dokładnie to:D Rico robi się na potwora.. Jest już dobrze. A zamiana klatek jest niepotrzebna i beznadziejna:) To nic nie daje. Na kilka dni też ich zamieniałam..Przechodziłam już dużo metod, ale nigdy nie chciałam ich ze sobą spotkać. Wreszcie dałam! I jest śmiesznie. Rico boi się małego. Są ciekawe sceny. Ale nie ma krwi!
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
Re: Agresor
Być może starszy szczurek nie rozumie zachowania młodszego szczurka bo zapomniał już, jak się szczurki porozumiewają.
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Re: Agresor
Dziś siedziały pół dnia razem na łóżku:) Ani jednego ugryzienia:)
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Agresor
Zamknij ich razem w małym transporterku,pudełku,czy czymś takim.Przejdź się z nimi zamkniętymi po mieszkaniu,z pół godziny chociaż,kołysząc,jakbyś szła na spacer z pudłem.Na spacery na zewnątrz teraz za zimno,wiec trzeba jej jakoś "pobujać" razem w mieszkaniu.Zamknięte,ciut zestresowane sytuacją,może zbliżą się bardziej do siebie.Stres łączy!
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Re: Agresor
Ten etap jak na razie mi wystarczy. Nie chcę denerwować bardziej Rica.
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Agresor
Źle mnie zrozumiałaś...Małe,wspólne pomieszczenie,w którym nie ma gdzie uciec,jak transporter,pomaga w budowaniu więzi między obcymi sobie ogonkami...Krzywdy im tym nie zrobisz.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Re: Agresor
Muszę jak na razie zastopować z łączeniem, gdyż Rico jest chory. Czy tydzień przerwy może zaburzyć więzi? Bo nie ich teraz łączyć.
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Agresor
No to nei łącz na razie. Jesli jeden jkest chory, drugi może to wykorzystać i spróbowac go zdominować niepotrzebnie. Ptrzeznacz ten czas na zamiane klatek, szmatek itd.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
- greenfreak
- Posty: 482
- Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Agresor
Przyznam, że też mam po części ten problem. Mam labika-kastrata, który ustawicznie gryzie wszystkie nasze szczurzyny. Zarówno dziewuchy, jak i chłopców. Jednego stosunkowo dotkliwie, na szczęście dzikus się błyskawicznie goi. Wydaje mi się, że zostaje cierpliwość w łączeniu
- adzia19923
- Posty: 208
- Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
- Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)
Re: Agresor
Moje szczurki mieszkają już dawno razem:):) Udało mi się je połączyć:D:D
''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
Re: Agresor
Podłączam się do tego tematu,b o najbardziej odpowiada do zaistniałej sytuacji,a dopiero się zalogowałam. Faktem jest że właśnie trochę spanikowałam.
Dzisiaj przyniosłam nowego ogonka do domu, gdyż chciałam zapewnić towarzystwo mojemu 7 miesięcznemu milusińskiemu. Wcześniej miałam na rękach młodego szczura, odstawiłam go do osobnej klatki i chciałam wziąć mojego, jednak to był błąd, bo wyczuwając zapach młodego pogryzł mnie jak nigdy wcześniej, nie wiem czy szczur zniósł by takie ugryzienia. Strasznie się przestraszyłam, że przy późniejszym łączeniu malutkiemu mogłoby stać się to samo. Czytałam już trochę o łączeniu samców, chciałam zacząć dopiero za jakiś czas, jednak po zaistniałej sytuacji trochę się obawiam
Dzisiaj przyniosłam nowego ogonka do domu, gdyż chciałam zapewnić towarzystwo mojemu 7 miesięcznemu milusińskiemu. Wcześniej miałam na rękach młodego szczura, odstawiłam go do osobnej klatki i chciałam wziąć mojego, jednak to był błąd, bo wyczuwając zapach młodego pogryzł mnie jak nigdy wcześniej, nie wiem czy szczur zniósł by takie ugryzienia. Strasznie się przestraszyłam, że przy późniejszym łączeniu malutkiemu mogłoby stać się to samo. Czytałam już trochę o łączeniu samców, chciałam zacząć dopiero za jakiś czas, jednak po zaistniałej sytuacji trochę się obawiam
Re: Agresor
Jesteś dla starszego szczurka jakby "jego terenem", więc zareagował agresją na obcy zapach na Tobie. Może to być jakiś sygnał ostrzegawczy, żeby zachować szczególną ostrożność przy łączeniu. Na Twoim miejscu dałabym szczurkom do klatek szmatki pachnące nimi nawzajem, żeby trochę oswoiły się z zapachem przyszłego kolegi. Klatki chyba nie powinny stać blisko siebie, bo często wywołuje to dodatkową agresję. Sama myj dokładnie ręce po kontakcie z młodym, żeby starszy znów Cię nie pogryzł. Po kilku dniach możesz spróbować je zapoznać np. w wannie, żeby starszy nie był "na swoim" i żeby nie czuł się zbyt pewnie. Możesz dodatkowo wysmarować przedtem oba olejkiem zapachowym do ciast, żeby ujednolicić ich zapachy. Szczury pewnie będą się biły, ale nie rozdzielaj ich, dopóki nie będzie krwi. Takie sesje na neutralu kontynuuj codziennie, dopóki nie zauważysz oznak przyjaźni, np. iskania lub przytulania. Jeśli nic nie będzie pomagało, rozwiązaniem może być kastracja agresora.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf