Ooo, kochani jesteście

Naprawdę miło wejść i zobaczyć, że ktoś jeszcze o nas pamięta, mimo, że ostatnio tak rzadko tu się odzywam (przyczyny czysto techniczne- zmęczenie materiału po dłuugiej pracy).
szczurzyca, kulek, Jessica, unipaks, Nietoperrrku
Nietoperrr... pisze:...z papierami...
masz na myśli te koloru żółtego?

Dziękuję bardzo! szczególnie, że zaniedbuję ostatnio rozśmieszanie Cię..
Tak, dziś stanowczo jestem szczęśliwa. Gryzek wybudził się po operacji

Pan weterynarz z łaskawości swojej pokazał nam ten ogromny wycin (bo to już nie wycinek) guza, z kawałkiem skóry i włosami z jednej i mięskiem z drugiej. Ze szczęśliwości swojej nawet się nie zbrzydziłam
Przy okazji odkrył, że obok siuśki Gryzek ma ropnia. Ale najważniejsze- wybudził się- więc hip hip- hurra!
Żeby nie było aż tak kolorowo- Agrafka dożyje swych ostatnich dni (tygodni?) czołgając się. Zmiany neurologiczne, być może guz w główce powoduje, że mała ma niedowład tylnych łapek i delikatne nieskoordynowanie przednich. Jest chudziuteńka. Ale ja widzę w niej jeszcze wolę życia, nawet takiego przespanego..Od dwóch tygodni mieszka w chorobówce, ponieważ nie była już w stanie wspiąć się po pochylni i wciąż spadała z półek. Czasem dostaje do kimania Gryzka ale generalnie inne maluchy raczej jej przeszkadzają w odpoczynku.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]