
ur 06.2009 - 23.03.2011r
Odeszła dziś po zastrzyku nie chcieliśmy jej już męczyć, w pon dostala steryd ale pomogl na 24h, po ostatnich 2 operacjach mocno osłabiona dodatkowo wszoły dały popalić jej układowi odpornościowemu. Dodatkowo w przeciagu 2 dni pokazaly sie 2 guzy dzis wymacane przez weta jeden na szyi i na brzuszku.
Nasza pierwsza szczurzyna bardzo ludzka i kochana wielki miziak i spokojny oraz mądra i inteligentna alfa...
niech hasa za TM
[*] Maniusiu nasz.