
Kasia była wesołym kociakiem.
Niestety, dwa dni temu zachorowała, miała kłopoty z drogami rodnymi i ropa się wdała do organizmu. Zatruła się.
Ewelina miała jej podawać zastrzyki, które ją odtrują, ale mimo to Kaśka zmarła Eli na rękach dziś rano. :-(