Bo babcia starała się wszystkie tarmosić,nie tylko te łyse

Daithi to mały motorek więc nie dziwię się,że wszędzie cieka

Mam nadzieję,że nie piska strasznie

A Dalilka,cóż,moje oczko w głowie,bo gdyby nie podstawianie jej pod cyca bliżej mamy,nie przeżyła by,a jest cudowna i z charakteru i wyglądu
W czwartek prawdopodobnie Dżihad jedzie do domku

Zawożę go osobiście.Na dniach Delilah także opuszcza dom rodzinny.
Hanka,jeszcze raz dziękuję za odwiedziny.Mam nadzieję,że warunki dla szczurów u mnie uważasz za bardzo dobre/dobre.
Hanka miała na rękach zarówno tatę jak i mamę miotu więc jeżeli ktoś miał by wątpliwości co do mojego opisu ich zachowania,zawsze może ją spytać

(oraz o to, jak to "panicznie ucieka" ich mama przed ręką w klatce

).