Prezes i jego dream team. <3

[Entreen]

Ojejku, ależ z Franka prześliczny romantyk Zachwycają mnie te zdjęcia!

[Afera]

Zmienił się i to bardzo, jednak nadal pokazuje pazur w stosunku do samców. Jak Prezes i Puszek są na wybiegu Franka muszę zamykać w transporterze, bo tak się miota w swojej klatce, że nie idzie go uspokoić...

[maua_czarna]

Ja się nie mogę napatrzyć na szelki, chyba zdecydujemy się zrobić, efekt powalający
Była kiedyś na forum taka instrukcja, z niej robiłaś czy to jakiś Twój autorski projekt?

[Afera]

maua_czarna szelki są zrobione według tego schematu http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t= ... la+szczura jednak ja swoje zrobiłam troszeczkę inaczej - moje są skrzyżowane na piersi tak by nie podduszały szczurka jak ciągnie. Ja gorąco polecam zrobienie takich szelek, to super pomysł, bo zwierzak może pobiegać po dworze a właściciel ma nad nim kontrolę.

Majunia też w końcu dała się ubrać w szeleczki i szalała na trawce. Dopiero teraz na słońcu pięknie widać jej cudowne niebieskie futerko. Zawsze marzył mi się american blue self, Maja pomimo nieznośnego charakterku jest moim wymarzonym szczurkiem.


Rano byłam u nowego weta z moją 6. Wet okazał się bardzo fajny, nawiasem mówiąc sam trzyma szczurki, był zachwycony moimi ogonkami, stwierdził, że są świetnej formie i dawno nie spotkał takiej osoby jak ja, która tak dba o szczury i tyle o nich wie. Miło było mi to słyszeć, szczerze mówiąc trochę mnie zawstydził. To tyle z miłych rzeczy, bo podróż do weta nie była miła... ludziska jak to ludziska. Na przystanku furrora, bo miałam dwa transportery z 6 szczurami - ludzie przerażeni pytali co to i czy się nie boję, czy gryzą no i po co tyle czy handluję... jakiś gó*** już chciał kupować... potem w autobusie jakaś baba zaczęła ciągnąć za transporter bo chciała zobaczyć co to po czym krzyknęła na cały autobus "szczury, jakie ohydne" ... na co jej odpowiedziałam "Pani też jest ohydna". Po dotarciu do domu wzięłam szczury na spacer to też furrora... dzieciary biegały za nami krzycząc "myszka, myszka" a zdruzgotane mamusie łapały swoje pociechy krzycząc "dziecko to szczur natychmiast do mnie!". Jednym słowem paranoja... nie wiem czy w szczurach jest coś dziwnego to bardzo popularne zwierzęta domowe a ludzie zachują się tak jakby UFO widzieli.

[Entreen]

Jak tu ślicznie... ) Maja to bardzo urokliwy szczuras

A ja właśnie z reakcjami spotykałam się innymi - ludzie przyprowadzali swoje dzieci, dopytywali o szczurki, pytali o nie, czasem nawet paluchy do transportera wsadzali (a że moi malcy są bardzo towarzyscy, to przyjmowali to z radością)... Tylko konduktor w pociągu co nieco się skrzywił ^_-...

[Newbie]

ja jak kiedyś jechałam z babami busem i koleś zobaczył że wiozę szczury to zrobił taką obrzydzoną minę i się ode mnie odsunął przynajmniej trochę luzu miałam ale ogólnie u mnie reakcje są pozytywne

[Afera]

U nas w Radomiu najwyraźniej jakieś same dzikusy są. No niestety ludzie są różni.

Suzie i Franek:


Synchronizacja:

[unipaks]

http://img28.imageshack.us/i/dsc2556v.jpg/ i ciekaw szczurek wielkiego świata, i boi się...
Fajne szelki, muszę odgapić Tylko raczej pojadę z moimi za miasto, bo taki spacer pośród wrzeszczących bachorów i histerycznych krzyków bab to byłby dla nich jednak zbyt duży i niepotrzebny stres, przedkładamy nad coś takiego ciszę i spokój

[Afera]

unipaks uwierz mi, że ja też wolę ciszę i spokój... tym bardziej jak wychowałam się pod miastem wśród pól, łąk, pagórków i w dolinie rzeki (za płotem mam rzekę dość sporą). Staram się jak najczęściej przyjeżdżać do domu do rodziców z ogonkami by mogły sobie pochodzić po działce po trawniku... jednak nie zawsze jest to możliwe, bo na studiach u mnie lubią cisnąć i nie raz w weekend muszę zostać w Radomiu tam zostaje mi blokowisko i mikroskopijny trawniczek pod blokiem... to nie to samo co własna działka na odludziu, swój własny, prywatny kawałek zieleni...

[unipaks]

Właśnie, własny ogródek to dla szczurasków raj... Cieszę się, że jest coraz cieplej i jak z Fini wszystko będzie w porządku, pojedziemy gdzieś gdzie jest miła trawka z koniczynką i mleczajem

[Afera]

W Święta byłam u rodziców w domu, więc mogłam zabrać moje szczurasy na spacer po podwórku. Trochę zdjęć:

[Jessica]

jakie piękne zdjęcia w plenerze!

[Afera]

Dziękuję. :*
Dziś zmniejszyłam chłopakom klatkę. Mieli połączone dwie w jedną, jednak siedzieli tylko w tej małej na górze, a na dole mieli ubikację (schodzili na dół tylko za potrzebą sikając i robiąc kupę na wszystko - rury, hamaki, domek), więc zostawiłam im samą dolną część, która jak na dwa samce jest w sam raz (długość 70, szerokość 40, wysokość 70). Bynajmniej używają jej całej i zaczęli używać kuwety nie tylko w celu przepychania się. Wybiegi mają tak czy siak, więc w klatce siedzą tylko jak mnie nie ma i w nocy.
Aktualne zdjęcia klatek wrzucę niedługo, tutaj zdjęcie przed zdjęciem górnej części:

[unipaks]

Ileż cudnych fotek! Przepięknie wyglądają Twoje szczuraski; miały prawdziwy raj
A tu : http://img96.imageshack.us/i/dsc2883i.jpg/ wyglądają, jakby oczekiwały na przybycie SWOICH

[Agatow]

Nie przejmuj się opiniami, ludzie są dziwni, jak ktoś ma inne zwierzę niż pies czy kot to od razu się dziwią. Moje zazwyczaj chowały się w rękawie poza domem i dlatego nie wzbudzały sensacji

Przepiękne masz te sesje plenerowe! Umieram z zazdrości!! Chociaż te moje panikary pewnie musiałyby się najpierw przyzwyczaić. Szeleczki świetne, urzekły mnie próby pozbycie się szeleczek http://img577.imageshack.us/i/dsc2762i.jpg/

Szczur w zieleni nasłuchujący odgłosów... sielanka! http://img812.imageshack.us/i/dsc2628h.jpg/
A tu szczur na spacerku z panią! Super naprawdę http://img825.imageshack.us/i/dsc3024.jpg/

Mam nadzieje, że szczurkom podoba się nowa klatka